|
Hamulce, kola, opony Montaż, demontaż i kontrola takich elementów jak: klamki, pompy hamulcowe, tarcze, klocki, zaciski, przewody hamulcowe w oplocie i bez, koła, felgi, szprychy, opony i łożyska. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
15.03.2019, 14:06 | #1 |
Zarejestrowany: Jun 2011
Miasto: Sędziszów
Posty: 22
Motocykl: RD07a
Online: 3 tygodni 3 godz 43 min 40 s
|
Tłoczek zacisku - problem z demontażem
Cześć,
mam problem z jednym tłoczkiem w przednim zacisku - niby troszkę drga góra/dół przy podawaniu ciśnienia ale nie chce wyleźć na Świat. Drugi mogę bez problemu "wypompowywać", żeby nie wyskoczył całkiem, podpieram go dwoma klockami hamulcowymi. Macie jakieś mechaniczne patenty jak i czym dziada złapać, żeby nie uszkodzić przy okazji? Grzać opalarką do skutku czy raczej uzyskam przeciwny efekt topiąc uszczelnienia gumowe co dodatkowo sklei tłoczek? Komplet uszczelnień oczywiście do wymiany... |
15.03.2019, 14:35 | #2 |
Nic nie grzej ani niczym go nie łap.
Jesteś prawie 'w domu' Robisz tak: Zdejmujesz zacisk NIE odpinając go od przewodu. Wciskasz ruchomy tłok do oporu /ważne - żeby nie brakło płynu w pompie/ i TYLKO ten tłok podpierasz jakimś bloczkiem o jarzmo zacisku- i pompujesz klamką. NIE MA UJA musi wyjść. Oczywiście gra wstępna za pomocą jakiegoś penetranta nie zaszkodzi. Jak już wysunie się do połowy to blokujesz go i dojeżdżasz drugim. W ten sposób wysuwasz obydwa tłoczki do około 5mm od jarzma. WTEDY - demontujesz przewód, spuszczasz płyn z przewodu i z zacisku i po podłożeniu czegoś o grubości 3-4mm podajesz w otwór zacisku sprężone powietrze. JEŚLI nie masz kompresora możesz dojechać do końca na pompie z klamki ale na 99% nie styknie Ci płynu w zbiorniku i układ się zapowietrzy - więc weź to pod uwagę i uzupełniaj w trakcie wypychania. Objętość tych komór jest większa niż obliczeniowa objętość zbiornika pompy. Poza tym jak ci wylezą tłoczki /a na stówę nie wyjdą oba naraz/ to będzie syf na podłodze. Drugi zacisk zostawiasz na miejscu ale też wyślij go do Spa bo najpewniej to tylko kwestia czasu aż też pokaże rogi. Powodzenia!
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
15.03.2019, 20:45 | #3 |
Administrator
|
Jak wyżej , robiłem podobnie z pewnym opornym , musiał wyjść.
__________________
AT03 |
15.03.2019, 23:38 | #4 |
Zarejestrowany: Jun 2011
Miasto: Sędziszów
Posty: 22
Motocykl: RD07a
Online: 3 tygodni 3 godz 43 min 40 s
|
Dziękuję Panowie za podpowiedzi ale ja jednak trochę skomplikuję... może powinienem precyzyjnie od początku: po zimie okazało się, że mój prawy zacisk nie "odbija" jak powinien. Rozebrałem, przesmarowałem tłoczki ale nadal tarcza ciepła. Przyznaję - mam mały ubytek (może 2-3mm na obwodzie) rantu trzymającego pierwszą gumkę (tą od kurzu). Więc stwierdziłem że może to być przyczyną nie właściwego cofania tłoczka. Gumki wymieniałem jakieś 2 lata temu.
Kupiłem więc używane zaciski ma podmiankę. Lewy został dawcą tłoczków - moje są miejscami zmęczone przez poprzednich właścicieli. Prawy chciałem przełożyć cały. Niestety oprócz "stojącego" jednego tłoczka ma pięknie ułamany odpowietrznik. Widziałem to na zdjęciach i myślałem że się przecież rozwierci i wydłubie... już dawno nie byłem taki naiwny. Prawdopodobnie ktoś już walczył z odpowietrznikiem i ułamał w nim wiertło, wykrętak czy inne twarde dziadostwo bo moje wiertła tego nie biorą. Szkoda słów. Jutro spróbuję coś naspawać i wykręcić bo przecież bez odpowietrzenia to sobie mogę pompką hamulcową ciśnienie tętnicze podnieść... ehhh co za dzień. A tak przy okazji: co oznaczają numery nabite numeratorem na korpusie zacisku? Moje mają numer N11, te co kupiłem L18? Nie pogryzą się? Ostatnio edytowane przez huzar : 15.03.2019 o 23:46 |
16.03.2019, 00:15 | #5 |
Proste pytanie:
Co to znaczy przesmarowalem tloczki M
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
16.03.2019, 07:27 | #6 |
Administrator
|
Czy to przesmarowanie tłoczków polegało na smarowaniu bez całkowitego wyjęcia a tylko na dużym wysuwie?
Jeśli tłoczki zaczynają ciężko chodzić i po trochu blokować tarczę to tylko całkowity demontaż , czyszczenie wszystkiego a głównie rowka pod uszczelniacz . Podczas montażu tłoczek ma wchodzić tak lekko że niemal pod własnym ciężarem. Wszelkie półśrodki są bezcelowe i krótkotrwałe. Właściwie to jest szansa poskładać to bez odpowietrznika i bez powietrza wewnątrz no ale wygodniej z odpowietrznikiem. Z udrożnieniem odpowietrznika może być trochę zabawy ale łatwe rzeczy są nudne.
__________________
AT03 |
16.03.2019, 09:05 | #7 |
Zarejestrowany: Jun 2011
Miasto: Sędziszów
Posty: 22
Motocykl: RD07a
Online: 3 tygodni 3 godz 43 min 40 s
|
Tłoczki wyjąłem całkiem i po wyczyszczeniu wszystkiego a przed ich włożeniem nasmarowałem "smarem do tłoczków". Wcisnąłem je na swoje miejsce, do dna paluchami. Mimo to jeden z nich przytrzymuje klocki - jak na podnośniku zakręcę ręką koło to słychać tarcie i koło wykona może 1 - 1,5 obrotu (przed wypchnięciem klocków kręci jak oszalałe). A wydaje mi się, że w miejscu ubytku rantu powstaje nazwijmy to mała bułka z uszczelniacza stąd pomysł wymiany całego zacisku.
|
16.03.2019, 09:35 | #8 |
Smar do tłoczków...
Nie dziw się ze nie wracają. Masz to wyczyścić na błysk z tego całego SMARU i poskładać na płyn hamulcowy to i wracanie się zacznie. Smarem maestro smarujesz TYLKO trzpienie na których pływa zacisk. Zdrowia M
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
16.03.2019, 09:58 | #9 |
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Szczecin
Posty: 963
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: rośnie
Online: 2 miesiące 6 dni 21 godz 10 min 27 s
|
|
16.03.2019, 10:11 | #10 |
Ło matko matjas co za herezje tu siejesz...
|
|