02.08.2020, 08:46 | #1 |
Ajde Jano
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 6,218
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 9 miesiące 5 dni 12 godz 7 min 46 s
|
Buty na motocykl
Mając dwie pary butów, takich na poważne wycieczki, brakowało mi czego niezobowiązującego na krótsze wypady. Długo się zastanawiałem co wybrać, analiza różnych modeli, ochrona bierna itp. Cały czas z tyłu głowy myśl, znowu następny gadżet który większość czasu spędzi w szafie. Gdy przymierzyłem krótki model Revita, zaświtała mi nowa myśl, dlaczego nie wykorzystać tego co już mam. Co takiego jest w tych krótkich revitach żeby je kupować? Zdarzyło się jechać ostatnio w bucie typu półbut, niektórzy jeżdżą nawet w sandałach nawet mając BMW
Wyciągnąłem z szafy posiadane buty do chodzenia i wykonałem pierwszy przejazd, nie zanotowałem żadnych negatywnych zjawisk. Dziś je wypróbuję już na właściwym modelu motocykla i zobaczymy co dalej. Czy są jakieś przeciwskazania aby nie korzystać z tych butów, w czym one są gorsze od np takich trampek które są sprzedawane przez BMW http://www.bmwakcesoria.pl/buty-bmw-...ide,41297.html
__________________
BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. |
02.08.2020, 09:02 | #2 |
Strasznie dziwne masz te przewody do ładowania a poza tym jak to mówią jeśli koszula Ci pasuje to ją noś
Przyznam ze ja mam jedną pare butów i o ile ostatnio jeżdżę w koszulinie po okolicy to jednak but staram się mieć na nodze. Może to jakiś uraz po tym jak 20lat temu podnózek VT500E zrobił mi dziurę w piszczeli? Działo się to przy zerowej prędkości na gliniastej ścieżce. Nie wiem czy to odpowiada na Twoje pytanie, bo w istocie te buty do ładowania co pokazałeś są na pewno przynajmniej tak samo dobre jak wzmiankowany model dedykowany motocyklistom co maja szafkę na buty
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
02.08.2020, 10:20 | #3 |
Bardzo często a w zasadzie w większości przypadków jeżdżę w Meindlach. Mam dwie pary, jedne z Gore, drugie bez. Dopasowuję je do pogody. Są przewygodne ale mam świadomość, że nie zabezpieczą śródstopia jak plasticzaki Spidi, które właśnie mi się kończą.
|
|
02.08.2020, 10:50 | #4 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Łydki też nie.
|
02.08.2020, 11:33 | #5 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
to są dwa różne podejścia do życia.
jedni ubezpieczają wszystko i zawsze, zakładają ochraniacze na każdą wystająca część ciała, odkładają na polisolokatach, nie zdradzają żon ani mężów oraz zawsze mają pełna lodówkę. Mają częściej pecha, więc ich postawa jest jak najbardziej usprawiedliwiona. Po drugiej stronie tej skali są łobuzy i lafiryndy żyjące od pierwszego do pierwszego, wieczni optymiści szukający guza, szaleńcy spod gwiazdy Greka Zorby, karmiący się ekstremalnymi emocjami. Mają w dupie ochraniacze, ostatecznie z noga w gipisie można obmyślać kolejne awantury. Ale i tak uchodzi im to najczęściej na sucho: szczęściarze. Jak to w życiu, mamy do czynienia z rozkładem normalnym osobników w populacji, wystarczy się jakoś na nim umiejscowić i wtedy już wiadomo, czy zakładać trampki na motor, czy nie. To wszystko trochę humorystycznie, ale najważniejsza myśl jest gdzie indziej: gdziekolwiek na tej skali się nie znajdujesz, zawsze znajdzie się ten najgorszy: doradzacz i orędownik SWOJEGO punktu widzenia, obrażony na cały świat, że inni są inni. Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka |
02.08.2020, 13:37 | #6 |
Zarejestrowany: Dec 2019
Miasto: Warszawa
Posty: 614
Motocykl: CRF1100L AS, Husqvarna 701 Enduro, KTM 890 Adv R
Online: 2 tygodni 1 dzień 15 godz 43 min 43 s
|
Do tej pory (odpukać) zaliczam się do grupy tych co raczej mają szczęście ale na wszelki wypadek, na ten jeden raz kiedy by mi go trochę zabrakło staram się choć trochę zabezpieczyć. Za dużo mam rzeczy, które uwielbiam robić poza jazdą na motocyklu aby nawet na krótko się z nich wykluczyć. Lubię sobie ubranie, w tym buty - dobrać do pogody, humoru i chwilowego zastosowania ale zawsze są to jednak buty z przeznaczeniem na motocykl. Do jeansów motocyklowych zakładam trampki Stylmartin, do jazdy po mieście w chłodne dni krótkie Revit-y Scout H2O, w podróż Sidi ADV 2 a do zabaw w off pancerne Fox-y.
|
02.08.2020, 14:49 | #7 |
Paradoksalnie zdarzeń jest najwięcej właśnie w mieście kiedy człowiek lata na luźno.
|
|
02.08.2020, 14:49 | #8 |
Ajde Jano
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 6,218
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 9 miesiące 5 dni 12 godz 7 min 46 s
|
Toku w testy
Piętą trochę pieky
__________________
BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. |
02.08.2020, 20:50 | #9 |
Buty sznurowane i wiązane na kokardkę to proszenie się o kłopoty. Zahaczysz tą kokardą o podnóżek kiedy będziesz opuszczał nogę przy zatrzymywaniu i gleba
|
|
02.08.2020, 21:57 | #10 |
Mnie kuszą ostatnio strażackie haixy na gore.
But bez marketingowej skurwialej lipy i z kokardka POWYŻEJ podnóżka.
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Plecak na motocykl | marcos | Archiwum | 69 | 17.12.2018 15:54 |