24.03.2021, 13:08 | #1 | |
O docieraniu silników
Cytat:
Zadzwoń może na wszelki wypadek do serwisu i zapytaj zanim wylejesz olej z silnika. Chyba, że już to wiedziałeś i jesteś przygotowany |
||
24.03.2021, 13:16 | #2 |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
|
Tu zdania są podzielone. Jedni uważają że lepiej docierać na syntetyku a inni że na mineralnym. Nawet specjalny olej do docierania widziałem i to był olej mineralny. Nie znam sie na tym ale wymiana po 500 kilo raczej nie zaszkodzi.
|
24.03.2021, 14:17 | #3 |
Zdania nie są podzielone
Docieranie trzeba zrobić możliwie szybko, mądra szkoła mówi wręcz, że ułożenie się pierścieni to pierwsze parędziesiąt minut pracy i lepiej, żeby nie było to pierdzenie przez serwetę tylko solidne odwijanie z przerwami. Jest nawet w środowiskach wyścigowych pojęcie 'lazy engine' - gdzie szacuje się, że takie zjawisko jest wywołane zbyt lekkim docieraniem. Na dotarcie w ciągu 1000km jest lany na 100% minerał albo inny słaby olej. Silnik ma się w tym czasie 'zużyć', wyopiłkować w filtrze i potem ma być gładko i czysto. Jak wymieniałem w NC pierwszy raz olej to na korku był niezły jeż /korek zrobiłem sobie zaraz po przyjechaniu do domu - olej zalałem jeszcze raz ten sam/ a po drugiej wymianie było czyściej, po trzeciej teraz na 12500 można powiedzieć, że korek był pokryty tylko lekko pyłem metalicznym. Pierwsza wymiana oleju na 100% syntetyk 10/40 totalnie wyciszyła silnik. Nie wymieniaj zatem wcześniej oleju - dolataj tego tysiaka bo zmieniając wcześniej na syntetyk będziesz efektywnie docierał silnik jeszcze przez 3tys km. Serio. m Nie jestem ekspertem ALE Chodzi o to aby możliwie szybko doprowadzić do stanu, w którym silnik ma możliwość przyjąć nominalne obciążenie. Odpowiedz sobie na pytanie czy chcesz dawać w pizdę na niedotartym? Tu masz odpowiedź czy warto długo i delikatnie. M
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa Ostatnio edytowane przez Dzieju : 16.01.2023 o 06:34 |
|
24.03.2021, 14:50 | #4 |
Zarejestrowany: May 2010
Miasto: P-ń
Posty: 545
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 2 tygodni 3 dni 14 godz 3 min 39 s
|
w swojej wymieniałem oliwę co 350km, nie kręciłem do odcięcia ale też nie jeździłem jak emeryt. przy 3ciej wymianie oleju nie było już opiłków ani drobin w filtrach. zalewam cały czas syntetykiem o parametrach jakie zaleca producent, innej marki ale o nieco lepszej charakterystyce dla mojej eksploatacji. Miałem niedawno okazję przejechać się Tracerem 900 po "książkowym" docieraniu przez 1500km do 3krpm. To po prostu nie jedzie. Nie wiem czy to kwestia docierania czy ten model po prostu tak ma, ale to wołowina okrutna. Moja cbf1000 w porównaniu do tego to była istna rakieta.
|
24.03.2021, 14:59 | #5 |
Emeryckie docieranie robi emerycki silnik.
Tak czytałem w mądrych miejscach i zdaje się ze jest to prawda. To trochę jest taka magia i jednorożce, sporo subiektywizmu ale...
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
24.03.2021, 15:33 | #6 |
trampkarz emeryt
|
Nie miałem nigdy nowego moto ale miałem raz prawie nowe, DL650 z 5 tys przebiegu. Mechanik od Suzuki który dużo robił i widział mówił tak. pierwszy 1000 - minerał. kolejne 3000 połówka, zmiana, 3000 połówka i zmiana w okolicach 6-7 tys na syntetyk. Nie wcześniej raczej. Przynajmniej tak robił w wielu DLach i wszystko było git.
No i też mówił żeby nie jeździć przez te kilka tys non stop zamulając silnik. Raczej odkręcać ale nie opór i nie non stop, w granicach rozsądku. Bardziej chodzi o to aby silnik miał zmienne prędkości obrotowe i stopniowo obciążenia, jakoś tak to było. Jak DL miał około 13 tys to chodził idealnie. Dużo równiej i lepiej niż jak miał 5 tys. Jeździłem normalnie, ani nie goniłem bardzo ani nie zamulałem. Kiedyś doświadczony modelarz też mi dawał rady w docieraniu silników modelarskich. Kategorycznie twierdził że tylko pierwsze kilka minut pracy na niskich obrotach. A potem stopniowo z przegazówkami tylko nie opór przez dłuższy czas. I faktycznie silniki rocierane różnymi technikami miały później różne osiągi. Te docierane długo na jałowo potrzebowały więcej nitro Jak jest w moto, nie wiem, ale z przyjemnością kiedyś zacznę swoją przygodę od przebiegu 0km Pozdrawiam zimny |
24.03.2021, 19:03 | #7 |
Swoj chłop
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
24.03.2021, 19:18 | #8 |
Zarejestrowany: Dec 2017
Posty: 126
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 tydzień 2 dni 20 godz 18 min 5 s
|
No proszę. Nie ma 60KM a jezdzić się da :-)
|
24.03.2021, 22:58 | #9 |
Jeszcze o docieraniu,
20 lat temu kupiłem nówkę 520exc. Jako że akurat miałem kontuzje, kumpel pojechał docierać na MP do Obornik (3-ci był w klasie weteran). Miałem ten motor 8 lat i 1700mth/ok 50 tkm bez żadnych większych awarii, powiem więcej, wielokrotnie przekraczane były wymagane resursy dla najbardziej obciążonych elementów silnika (np OEM tłok wytrzymał 800 mth, drugi do końca). Ostre docieranie może więc mieć sens. Pozdr rr
__________________
Są jeszcze piękne zadupia na tym świecie. |
|
25.03.2021, 07:57 | #10 |
Zakonserwowany
|
Teraz już wiecie z czego wynika różnica w mocy między takimi samymi motorkami że jedne nie chcą jechać i więcej palą, a drugie zapierdzielają aż miło.
Przez pierwsze 10 godzin nie jeździć na odcince, oliwa z filtrem po 5 godzinach dwa razy i to wszystko. Nie kombinować z olejami, lać ten co ma być. Taka stara szkoła, przynajmniej mnie tak uczono w latach 90-tych na szkoleniach. Dziś pewnie chcą być mądrzejsi i szukają dziury tam gdzie jej nie ma .
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Podstawy mechaniki silników motocyklowych | Gawrys | Inne - dyskusja ogólna | 10 | 06.03.2013 16:23 |
Różnica wagi i rozmiarów silników | Stachu | Silnik, sprzęgło, skrzynia | 19 | 26.08.2010 15:21 |