13.05.2013, 12:25 | #1 |
Zarejestrowany: Jun 2011
Miasto: Kozienice
Posty: 96
Motocykl: CRF1000
Online: 1 tydzień 3 dni 8 godz 41 min 36 s
|
MotoGóry 2013 - czyli zdobywamy najwyższe szczyty Kaukazu
Jak podaje nasza oficjalna biografia spisana przez Ilonę Felicjańską: "Czasami trzeba połączyć siły aby zrealizować założone cele. Tak się stało w naszym wypadku, połączyliśmy nie tylko siły ale również pasje, którymi są podróże, motocykle i góry. Kaukaz 2013 - Czworo ludzi, trzy motocykle, dziesięć państw, około 10 tyś. km (a jak da radę to i więcej), blisko 40 dni w drodze, no i fantastyczne pasmo kaukaskich gór, które spróbujemy trochę ujarzmić. Będziemy poszukiwać przygody, życzliwych ludzi, fantastycznych widoków, niezapomnianych przeżyć a także poznawać lokalną kulturę tam gdzie się ona zaczyna - z dala od dużych miast. Ruszamy we wrześniu." Tyle jeśli idzie o słowa znanej celebrytki i abstynentki Ruszamy we wrześniu, w 4 osoby: me, myself and I A tak serio poza mną niejaki Ernest Jóźwik (chłop małorolny z Podlasia), Tomasz Sulich (znany jako Pan z wolnego miasta Gdańska) oraz Asix (znana jako "0,6" - co jest tradycyjnym rannym wynikiem przy pomiarze alkoholu w wydychanym powietrzu po imprezach z forumowiczami). W wyprawie biorą udział tylko legendarne maszyny czyli moja niezmordowana Africa Twin, z przebiegiem 123 km, Tomka Trampiszon - nowy, nie śmigany od 1995 roku. A no i Neno na czymś tam jedzie, ale ani to AT ani TA więc nie będziemy pisać na czym, sam niech to z siebie wyrzuci Oczywiście Kaukaz jest jakoś wybitnie popularny w tym roku i mamy pewne obawy, że utkniemy gdzieś w motocyklowym korku na jakiejś bocznej szutrowej drodze w Gruzji, no ale co zrobić, słowo się rzekło. Żeby jednak nie iść tropem wszystkich motocyklistów jadących w tamte strony, my będziemy realizować własne, nieposkromione ambicje i żądze. Czyli łazić w góry i zdobywać szczyty. Planujemy Elbrus, Kazbek, Bazarduzu, Aragats i jak Allah pozwoli również Ararat. Czyli poza tradycyjnym all inclusive w Gruzji, walimy też na Azerbejdżan, Armenię i przez krainę walecznych Turków wracamy do ełrolandu. Ponieważ na naszym forum jest trochę maniaków podróżowania, liczymy na to, że nasze niewiarygodne przeżycia, których reżyserem będzie Peter Jackson przypadną Wam do gustu i poświęcicie chwilę na prześledzenie kilku odcinków tego serialu po naszym powrocie, a może i spróbujecie wpłynąć na jego wielowątkowy scenariusz rzucając nam w tym temacie rady i sugestie Wiem, że na forum istnieje zagorzałe bractwo nienawiści do pewnego niebieskiego w szacie portalu z książką w nazwie ale kto nie chce zaglądać nie musi, a kto ma ochotę może nas tam śledzić i motywować do działania: http://www.facebook.com/MotoGory A tak przy okazji, niedługo może spowodujemy stronę internetową (pracuje nad nią sam Bruce Dickinson) bo marzy nam się, żeby MotoGóry stały się czymś cyklicznym w co może uda się wkręcić inne osoby mające podobne loty, a może to właśnie Wy nimi będziecie Z harcerskim pozdrowieniem!!
__________________
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
MotoGóry 2013 - miał być Kaukaz a wyszło jak wyszło :) | bathory | Trochę dalej | 36 | 24.07.2014 02:54 |
Baby na motóry 2013, czyli zlot czarownic | jagna | Lejdis | 218 | 11.01.2014 01:01 |
Borżawa czyli awantura na Ukrainie (28.06-3.07.2013) | AmberBamber | Trochę dalej | 27 | 24.11.2013 15:54 |
Złombol 2013 - 7ma krew czyli nareszcie Rosja! | fassi | Kwestie różne, ale podróżne. | 38 | 27.09.2013 19:06 |
[RO'2013] Weekend w Tokaju czyli tydzień w Transylwanii | sowizdrzal | Trochę dalej | 21 | 05.08.2013 11:43 |