11.11.2019, 23:24 | #1 |
Radocyna jesień 2019
"Radocyna jesień 2019"
Korzystając z pięknej końcówki października postanowiłem zrobić zaległy temat, czyli wspominaną wiele razy na forum Radocynę w Beskidzie Niskim. Niedziela, 20 październik 2019 r. Szybka decyzja - chcę zrobić jeszcze jakąś trasę w tym roku, ale dzień już krótki, na nocleg nie dam rady, więc na Bieszczady za mało czasu. A więc Radocyna. Rozpoznanie na mapie mam. Byłem już w Beskidzie Niskim Transalpem 10 lat temu, ale nie w okolicach Radocyny. Około 200 km w jedną stronę. Załatwiam wolne, Wnoszę do pokoju kufer, wrzucam do niego przeciwdzeszczówkę, aparat, plecak, jabłko i wodę. Bez sensu, kufer zostaje, przerzucam towar do tankbaga. Krótka inspekcja motocykla. Ma być relaks i spokojna turystyka, więc biorę Varadero. Poniedziałek, 21 październik 2019 r. Start o 5:50. Pierwsze skrzyżowanie i ... Varadero straciło kierunkowskazy. To chyba awaria na szczęście? Macham rękami. Po 150 km, za Nowym Sączem, kierunkowskazy wracają. 1. Wadowice, Mszana Dolna - po godzinie robi się jasno i spory ruch - Limanowa z objazdem rynku, Nowy Sącz. Odbijam na południe w Ropie. W Jeziorze Klimkowskim bardzo mało wody. Jadę przez Krzywe i Jasionkę w kierunku Radocyny. Takiej ilości przydrożnych krzyży nigdzie nie widziałem. Wspaniałe szutry, ale i sporo dziur. Idealnie na dużego eduraka. 2.Znany mi ze zdjęć bród w dawnej miejscowości Długie - obowiązkowa fotka. 3.Wjeżdżam do Radocyny, myślę, że to chyba jeszcze nie tu, czytam regulamin jazdy po leśnej drodze (np. 20 km/h) i jadę dalej w kierunku Lipnej. Tam rozmawiam z leśniczym robiącym obmiary drewna i wracam do Radocyny. Po drodze oglądam cmentarz wsi Lipna oraz cmentarz wojskowy z I Wojny światowej nr 45. W Radocynie parkuję przy nowym ośrodku Lasów Państwowych i dalej pieszo doliną wsi Radocyna. 4. Ciepło, wietrznie, po drodze dużo śladów po zawalonych, kamiennych piwniczkach. 5. Do jednej, na wpół zawalonej muszę się wślizgnąć... 6. Symboliczne drzwi w miejscu dawnej wsi. W Lipnej też takie widziałem. 7. Stara szkoła, obowiązkowy dla mnie punkt wycieczki. Ale najpierw odwiedzam radocyński cmentarz z tablicami informacyjnymi oraz cmentarz pierwszowojenny nr "43". 8. Penetruję ruiny szkoły. Są sale dydaktyczne, piwnica... 9. Podziwiam widoki, wracam do motocykla. Padalec grzeje się na słońcu. 10. Jeden z wielu pięknych krzyży. 11. Ruszam dalej, kierunek Ożenna. Zaraz za brodem cmentarz wsi Długie. 12. Pięknie odnowiony Cmentarz "44". 13. Szutrując w kierunku Wyszowatki dojeżdżam do drogi wojewódzkiej, a potem odbijam w Ożennej. Odwiedzam kolejny cmentarz z I Wojny Światowej, dość duży, nr "3". A nad budynkami dawnego PGR-u, w lesie widocznym na górze, jest nr "1" i "2" - mój główny cel. Z dotarciem tam mam pewien problem, bo wszystkie łąki wokół są odrutowane i pełno na nich bydła. Spore byki też. Prawie odpuszczam temat, ale rozmawiam z miejscowymi - można iść, nikt mnie nie przegoni. Obchodzę spore stado sąsiednim, pustym pastwiskiem, a potem przetaczam się pod drutami kolczastymi i docieram sprawnie do celu. 14. Mogiła nr "1" - pochowanych 130 żołnierzy. Kawałek dalej taka sama, "2" - 150 żołnierzy. 15. Schodzę na dół. To już koniec wycieczki - powrót tą samą drogą. 16. Szutry pomiędzy Wyszotaką a Długie. W Krzywej wjeżdżam na asfalty i sprawnie jadę w kierunku domu. To znaczy taki był plan. 17. W Limanowej dotankowuję paliwo (na tą chwilę mam przeszło 350 km dziennego przebiegu na baku). Mam nasmarować łańcuch, a tu kałuża oleju. Patrzę - mojego oleju. Radocańskie szutry nie dały się zapomnieć. Pęknięcie miski, ale olej kapie na tyle wolno, ze stan oleju mieści się w normie. Kładę Varadero na kurtkę i kleję prowizorycznie miskę. Dojeżdżam do domu bez problemu. Podsumowanie. Beskid Niski w okolicach Radocyny jest piękny, cichy i spokojny. Dla miłośników śladów dawnych czasów wspaniałe miejsce. Gaźnikowe Varadero zrobiło 420 km, spalanie 5/100 km. To było bardzo udane zakończenie sezonu!
__________________
All you need is love. And motorcycles. Ostatnio edytowane przez Norton : 12.11.2019 o 17:15 |
|
12.11.2019, 00:04 | #2 |
Zarejestrowany: Jul 2015
Miasto: RZE
Posty: 711
Motocykl: kiedyś było
Online: 3 tygodni 1 dzień 12 godz 37 s
|
Nie banglają zdjęcia
|
12.11.2019, 09:59 | #4 |
Ja nie widzę
|
|
12.11.2019, 10:47 | #5 |
Wieczorem na nowo załaduję zdjęcia.
__________________
All you need is love. And motorcycles. |
|
12.11.2019, 11:09 | #7 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: nad rzeczką , opodal ...
Posty: 640
Motocykl: RD07a
Online: 4 miesiące 2 tygodni 3 dni 12 godz 7 min 10 s
|
widzę ciemność ... :-(
|
12.11.2019, 14:48 | #8 |
Siwy dym
Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Poznań
Posty: 69
Motocykl: NAT
Przebieg: 24000
Online: 1 dzień 21 godz 38 min 33 s
|
ja widzę jasność, ale obrazków nie widzę.
__________________
Nie ma rozpusty gorszej niż myślenie... Dla takich, którzy myślą, święte nie jest nic... |
12.11.2019, 15:12 | #9 |
Ajde Jano
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 6,207
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 9 miesiące 5 dni 6 godz 32 min 39 s
|
Nie dziwię się że zdjęć nie widać
https://lh3.googleusercontent.com/ff...=w1175-h882-no Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
__________________
BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. |
12.11.2019, 17:25 | #10 |
Panowie, a teraz ok?
__________________
All you need is love. And motorcycles. |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
jesień, zima, Polary | zombi | Wszystko dla Afrykańczyka | 12 | 03.09.2008 14:00 |