Chorwacja, a przy okazji Czarnogóra i może Bośnia, ale 2013...

[ozeh]

Pierwsze dwa tygodnie września i termin jest raczej nie do zmiany, a już na pewno nie wcześniej. W tempie raczej spokojnym i w większości po asfaltach (nuuuudyy wiem ), bo jadę z plecaczkiem, ale może znajdzie się ktoś o podobnych preferencjach wyjazdowych.

Bez szczególnego planu, poza kilkoma punktami, o które na pewno chcemy zachaczyć. W planie też trochę leniuchowania jak się znajdzie jakaś fajna miejscówa nad Adriatykiem i będzie czas, bo główny plan to dojechać do Kotoru. Noclegi raczej pod namiotem (niskobudżetowo), ale też pewnie kilka noclegów w jakichś kwaterach.

Mile widziane propozycje mało znanych miejsc do odwiedzenia.

Pozdrawiam!

[stopa-uć]

Cześć
Poszukaj w wątkach są opisane całe Bałkany z podanymi namiarami na noclegi.
Wszędzie przyjaźni ludzie,jedź dalej(w stronę Albanii) ,Od Mostaru robi się fajnie-super widoki.Jak pojedziesz nad morze to szybko uciekniesz bo nuuuuuuda.
Małe dróżki są często poasfaltowane.Śpisz w krzakach nikt Cię nie zaczepi-jeszcze poczęstują winem.
Wspaniałej Przygody
Pozdrawiam
Stopa

[Ludwik Perney]

Polecam wstąpić nad Kanion nad rzeką Tara - drugi największy na Ziemi i okolicy. Widoki nieziemskie...

[PARYS]

Napisał Ludwik Perney

Polecam wstąpić nad Kanion nad rzeką Tara - drugi największy na Ziemi i okolicy. Widoki nieziemskie...

Potwierdzam - byłem na spływie pontonami - zajebista impreza i piękne tereny. Pełno też tam polan, obozowisk gdzie można się ewentualnie rozbić namiotem.

[adamsluk]

Obserwuje z plecaczkiem ten wątek...

[ozeh]

Wątek się rozwija i dobrze. Dzięki za dobre rady. Z racji tego, że do wyjazdu kawał czasu to bez napinki wszystko.

adamsluk, oby na samym obserwowaniu wątku się nie skończyło.

Pozdrawiam.

[Mazy]

Jeśli chodzi o kaniony to Tara jest naj..., ale tak jak pisze Parys czyli z poziomu wody. Z poziomu asfaltu polecam kanion rzeki Moracy oraz Pivy.
Pozdr.

[miro&afryka]

Napisał ozeh

Mile widziane propozycje mało znanych miejsc do odwiedzenia.

ozeh, jesteśmy świeżo po powrocie z Czarnogóry. Trzeba nam tam wrócić, to pewne.

Mając dwa tygodnie poświęcilibyśmy je teraz w całości Czarnogórze. To nasza subiektywna ocena, ale fakt jest taki, że i miesiąc cały nie wystarczy, aby choć na chwilę zajrzeć w najciekawsze zakątki tego kraju.

Perast to mała, magiczna wioska nad Boką Kotorską. Czas się tam zatrzymał, a na pewno zwolnił leniwie. Droga biegnie samym brzegiem, na którym remontuje się rybackie łodzie, starzy ludzie, jakby trochę nieobecni, smutnym wzrokiem obserwują otoczenie. Turystów tam oczywiście nie brakuje, bo to zaledwie 15 km od Kotoru, ale zdecydowanie tam spokojniej, aniżeli w wzmiankowanym. Warto przysiąść na brzegu, zanurzyć stopy w wodzie i...zapomnieć.

Sam Kotor ze swoją Starówką też robi wrażenie. Spróbujcie policzyć tamtejsze koty

Zdarzyło nam się również spać po chmurą, nad Jeziorem Szkoderskim dokładnie. Do snu tuliło nas wszechobecne kumkanie żab i zapach wiatru.

Uważajcie na tamtejszch drogach, widoki rozpraszają, a koncentracja ze wszech miar wskazana.

pozdrawiam
Mirek

[ofca234]

Kanion Spiski w Durmitorze polecam.



u mnie na blogasku masz zdjecia z dwoch wyjazdow motocyklem w tamte rejony. Jak masz ochote dowiedziec sie czegos o konkretnej okolicy / zdjeciu daj znac.

Co do raftingu, to wrzesien to nie jest sezon na rafting. Mowie to z wlasnego doswiadczenia, bo skusilem sie na rafting na rzece Unie pod koniec wrzesnia i bylo to malo przygodowe. Przewodnik mi powiedzial, ze rzeki szybkie sa w kwietniu/maju.

http://moto.elban.net

Ogolnie to radze postawic na Bosnie: Wodospady na Unie, piramidy, Lukomir, 5 otoka, okolice Focy, najfajniejsze miasto swiata Sarajevo, i potem bedziesz miec blisko do Durmitoru, etc.