Stelaże a'la Pastor/Podos

[puszek]

Stelaż który mogę pomóc uzyskać jest tylko i WYŁĄCZNIE do RDo7. Jest bardzo mocny, NIE MA żadnych PŁASKOWNIKÓW , a z każdej strony ma po dwa DODATKOWE ramiona trzymające kufry. Konieczne spłaszczenia rurki nie są zagniatane w imadle tylko w przyrządzie są zaklepane na tzw. płetwę rekina. Ma jednak wady a inni powiedzą zalety -tłumik MUSI być opuszczony,ale nie obciąża stelaża a go wręcz wzmacnia bo wisi na własnym ramieniu związanym na dole ze stelażem na kufry.Miałem przez chwile stelaż od Holana chyba i wydech był po prostu podwieszony na ramce stelaża co dodatkowo go obciążało.Trzeba zrobić w plastikowym błotniku tylnym dwie dziury na dodatkowe mocowania .Ponadto nie da sie otworzyć kanapy bez zdjęcia stelaża(kufrów oczywiście jak napisał ponizej Chomicznośc-dzieki za errate). Nie próbowałem ale zdjęcie boczków tez wydaje mi sie niemożliwe bez demontażu stelaża- zamykania od kufrów dosłownie na milimetry mijają sie z plastikiem.Nie da się węziej tego zrobić z boczkami..Ale od ramki do ramki jest 45 cm - kufry turatecha 41 l maja szerokość 28 cm każdy co daje całkowita szerokość zabudowy 100 cm.U her Podoska jest to 90 cm bo ma kufry 35 litrowe. Ja tego nie produkuję.Ponieważ była konieczność wykonania kopyta namówiłem mistrza który zrobił kilka sztuk. .W razie potrzeby służę nr telefonu . Cena z malowaniem 400 zeta. Można wziąć bez malowania proszkowego i samemu sobie pomazać. Jeśli ktoś zamierza wozić stelaż jako ozdobę albo pod leciutkie sakwy to nie ma sensu brać modelu a la Podosek.Ale jesli zamierzasz wypuścić się gdzieś dalej z dużym bagażem i mieć pewność ,że płaskownik nie wejdzie Ci w szprychy to śmiało mogę polecić ten stelaż. Jego konstrukcja powstała w trakcie wielu wypraw i jest efektem doświadczeń i badań HERR PASTORA w tej dziedzinie. Korzystam z okazji by MU podziekować za udostępnienie swojej myśli technicznej za FRICO a swoja drogą


Stelaże , wykonawca Pan Sikora..dzwonic i prosic bo ten telefon to chyba troche przechodni jest 609646686. Cena z ubiegłego roku to 400 zeta... Może sie cos zmieniło ...nalezy sie dogadywac. Przy wiekszej ilosci na pewno bedzie taniej. jakby co to moge jakos pomóc.. pozdrawiam

[chomik]

Napisał puszek

Ponadto nie da sie otworzyć kanapy bez zdjęcia stelaża.

Oczywiście Puszek tutaj był nietrzeźwy i chodziło o zdjęcie kufrów a nie stelaża

[podos]

poprzeklejam troche ze starego forum - bo dwa razy nie ma co pisać

Czyz potrzeba lepszej reklamy ich wytrzymalosci?




-5 mocowan z lewej strony
-6 mocowan z prawej
-Pełna sztywność i najwezsza zabudowa przy orginalnych boczkach (90 cm przy ZEGA 35l). Jest tak wąska ze bez uchylenia kufra - brak dostepu do zamka kanapy


A tutaj są szczegóły i detale w zblizeniach:
http://picasaweb.google.com/podosek73/Technical#

o i tu jest jeszcze smieszne:

Napisał Pastor

O ja pier...le... normalnie mam poranek kojota dzisiaj Nie dość że gości miałem wczoraj i łeb napieprza, to jeszcze zaglądam na moje ukochane forum po 2 dniach i widze taki dym od kadzidła że mnie w gały szczypie. no wściekli się normalnie z tym kadzeniem. Tfu!!

Panowie - po pierwsze: Podosa stelaże to sklecona w naprędce popelina, zrobiona na szybciora w oparach alko (rzucam picie od dzisiaj!!) coby tylko mu się te drogocenne Zegi nie pogubiły na wyjebach. Kopiujecie to na własną odpowiedzialnośc - ja umywam od tego moje smukłe dłonie. Sorry - ale musiałem to napisać, bobym spac nie mógł, że taki szajs chcecie powielać...
Na pociechę dodam, że wytrzymały nadmierne obciążenie (pokazał na focie ile załadował, ale nie napisał ile TO WAŻYŁO). No i wytrzymały zderzenie z planetą. Te Himalaje to jednak za bardzo z ziemi wystają... Za to Zega nie wytrzymała...

Druga sprawa - mocowania. Patent ten sam co u TT, bo najprostszy do wykonania, ale zrobiony dużo solidniej i ze znacznie mocnieszych materiałów. TT się reklamuje że mu te mocowania same się wypinają przy uderzeniach... Co za debilizm ja siem pytam? Wypinac to można na weselu...
U Podosa jest cięta laserem nierdzewka gr 4 mm i Alu na wzmocnienia, a rolka z ertalonu PA6. Całość skręcona przelotowo na śruby podsadzone, a nie gówniane wkręty do drewna jak w TT. Podos może foty pokaże jak ma. A jak nie ma, to ja poszukam.
Wykonawcy chyba zostało trochę materiału. Moge z nim pogadać coby dorobił parę zestawów.
Z tego co pomnę to koszt oscylował ok 150-200 zeta, ale to było rok temu.
Popatrzycie na zdjęcia (jak bedą) to zadecydujecie czy chcecie i wtedy sie pogada o cenie.

Trzecia sprawa - rura fi 17,2x2 mm to nominalnie 3/8" albo nominalna 10-tka i nie przeliczajcie mm na cale i spowrotem, bo nic nigdy się nie zgodzi. Calowy wymiar jest nominalny i z jakichś historyczno-technologicznych zaszłości wynika, a nie z rzeczywistych wymiarów - po ludzku mówiąc ta rura ma tylko tak na imię .

A wogóle to dajcie mi spokój, bo mnie łeb boli

Napisał sambor1965

Pastor zakopia Cie w Sevres jako wzor producenta stelazy do Afryki.
Pastor robi dziadostwo dla BMW - sam widzialem jak mu malo dupa nie odpadla w Himalajach z cala kufroteka.
Natomiast moje afrykanskie zrobil pierwszoklasnie i wielu cmokalo nad nimi. Nie porwaly sie na w Himalajach i na jeszcze wiekszych wyjebach w Pamirze. Stelaze sa do czworki i zaden Pastor mnie nie przekona ze to chujowka. Wymaga jednak sporej ingerencji w maszyne. Jednak wymiar szerokosciowy ( w zaleznosci od kufrow) wynosi 87 cm

[ramires]

a z ciekawosci zapytam, na moto po lewej ... co to za trumny ma przyczepione? jakies Givi?

Y!
No dobra - mocowania obiecałem pokazać to pokazuję.
W czasach kiedy można to było kupić, komplet wyglądał tak:


tyle że na tej focie brakuje jeszcze takich dupnych moletowanych nakrętek z Alu.
Montuje się to tak:






Nowa seria miałaby poprawioną konstrukcję w taki sposób, że centralna śruba trzymająca obracaną płytkę byłaby z nią na stałe skręcona. Dzięki temu wygodniej się operuje płytką.
Solidność szpeju jest naprawde potężna - Podos opowie jak było... Zgubił wcześniej jedną płytkę bo nie dokręcił nakrętki, a potem rozpieprzył kufer o skałę. Mocowanie wytrzymało bez skazy, mimo braku jednego zaczepu...
Zwróćcie też uwagę że w kufrze na dole nie ma zadnych sterczących łbów śrub itp dupereli - dzięki czemu bagaż się nie szarpie na wyjebach.


To tyle z przeklejenia.
Teraz skrót info o ewentualnych zamówieniach:

Cena za komplet mocowań na jeden kufer wynosi 160 zł.

Materiału jest na osiem kompletów i tyle musze zamówić jednorazowo. Obowiązuje 100% przedpłaty przed uruchomieniem produkcji.
Czas realizacji to ok 2-3 tygodni (zalezny od podwykonawcy detali ciętych laserem).

Wykonawca nie będzie tego wysyłał po ludziach, bo nie. Wyśle wszystko mi, a ja roześlę dalej, więc do w/w ceny chciałbym zwrot kosztów wysyłki.
Teraz macie temat do przemyśleń, tym bardziej że oryginalne TT nie sa wiele droższe (ale bez podkładek wzmacniających).

Jeśli zbierzemy chętnych na te 8 kpl, to roześlę wam na PW dane do przelewu i jak wpłynie całość kasiury to złożę zamówienie.

Jak na razie zadeklarowali się:
- MUTT - 3 kpl.
- Puszek - 2 kpl.

Oczekują na chętnych jeszcze 3 kpl i możemy uruchomić zamówienie.

No i to chyba wsio w temacie.

Zdrowia!


P.S.
A tu Kolega Bążur proponuje swoje mocowania, które wydają się być całkiem kompatybilne i znacznie tańsze:
OGŁOSZENIE

[Amigo]

Puszek, czyli co by trza, żeby te stelaże zanabyć? Daj ten kontakt albo co?

[puszek]

Poszło na PRIVA

[Zoltan]

Wczoraj montowałem stelaże, i natknąłem się na małą minę, mianowicie wycinając otwór w tylnym błotniku po prawej stronie prawie nie pochlastałem sobie instalacji. Dokładnie w miejscu, gdzie trzeba wyciąć otwór, idzie wiązka przewodów.. Uważajcie !!!

No i wielkie dzieki dla Puszka i Podoska za rady dot. montażu stelaży i cięcia tłumika.. Przy okazji stawiam

[samul]

Napisał puszek

Stelaż który mogę pomóc uzyskać jest tylko i WYŁĄCZNIE do RDo7. Jest bardzo mocny, NIE MA żadnych PŁASKOWNIKÓW , a z każdej strony ma po dwa DODATKOWE ramiona trzymające kufry. Konieczne spłaszczenia rurki nie są zagniatane w imadle tylko w przyrządzie są zaklepane na tzw. płetwę rekina. Ma jednak wady a inni powiedzą zalety -tłumik MUSI być opuszczony,ale nie obciąża stelaża a go wręcz wzmacnia bo wisi na własnym ramieniu związanym na dole ze stelażem na kufry.Miałem przez chwile stelaż od Holana chyba i wydech był po prostu podwieszony na ramce stelaża co dodatkowo go obciążało.Trzeba zrobić w plastikowym błotniku tylnym dwie dziury na dodatkowe mocowania .Ponadto nie da sie otworzyć kanapy bez zdjęcia stelaża(kufrów oczywiście jak napisał ponizej Chomicznośc-dzieki za errate). Nie próbowałem ale zdjęcie boczków tez wydaje mi sie niemożliwe bez demontażu stelaża- zamykania od kufrów dosłownie na milimetry mijają sie z plastikiem.Nie da się węziej tego zrobić z boczkami..Ale od ramki do ramki jest 45 cm - kufry turatecha 41 l maja szerokość 28 cm każdy co daje całkowita szerokość zabudowy 100 cm.U her Podoska jest to 90 cm bo ma kufry 35 litrowe. Ja tego nie produkuję.Ponieważ była konieczność wykonania kopyta namówiłem mistrza który zrobił kilka sztuk. .W razie potrzeby służę nr telefonu . Cena z malowaniem 400 zeta. Można wziąć bez malowania proszkowego i samemu sobie pomazać. Jeśli ktoś zamierza wozić stelaż jako ozdobę albo pod leciutkie sakwy to nie ma sensu brać modelu a la Podosek.Ale jesli zamierzasz wypuścić się gdzieś dalej z dużym bagażem i mieć pewność ,że płaskownik nie wejdzie Ci w szprychy to śmiało mogę polecić ten stelaż. Jego konstrukcja powstała w trakcie wielu wypraw i jest efektem doświadczeń i badań HERR PASTORA w tej dziedzinie. Korzystam z okazji by MU podziekować za udostępnienie swojej myśli technicznej za FRICO a swoja drogą

Jezeli wciaz mowimy o tym samym to rozmawialem z facetem polecanym przez puszka. Ten pan jest sklonny sprodukowac takowe w/w stelaze i ma juz dwoch chetnych (w tym mnie). Jezeli znalazloby sie jeszcze zamowienie na dwie-trzy sztuki, koles sklonny jest sprodukowac je w ciagu dwoch tygodni (?). Jako, ze jestem zainteresowany oraz wybieram sie w tamte strony gotow jestem odebrac egzemplaze dla chetnych spoza okolic Krakowa.

Stelaze sa do RD07/07A wylacznie!

samul

[barthez]

kurka, gdyby nie trzeba było obniżać wydechu to bym chętnie zamówił. Z tym obniżonym wygląda jakoś tak ....do dupy