|
Przygotowania do wyjazdów Jak zdobyć wizę? Jaka kuchenka? Brać materac i namiot? Gdzie są ciekawe miejsca? Jakie kufry wybrać do USA? Czy Anakee założyć odwrotnie? Co to CPD? Odpowiedzi znajdziesz w tym dziale. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
23.02.2011, 20:40 | #1 |
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: 49-300
Posty: 6
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 2 godz 55 min 42 s
|
Informacje z Kazachstanu,Kirgistanu,Tadzykistanu,Turkmenistanu
Właśnie planuje wyprawę w 2012 w "tamte" okolice. Brakuje mi kluczowych informacji. Interesują mnie, w miare aktualne, ceny paliwa, żywności i noclegów w Kazachstanie,Kirgistanie,Tadzykistanie,Turkmenista nie.
Co z wizami i innymi papierkami wjazdowymi do tych krain? Czy można je bezproblemowo załatwić na granicy czy też lepiej pofatygować się do ambasad w Berlinie? No i jak bardzo przekupna jest milicja w tamtych regionach (czyli drobni łapówkarze, średni łapówkarze czy WIELCY mafioso)) Proszę o informacje i wskazówki. |
23.02.2011, 20:47 | #2 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 3,668
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 3 tygodni 2 dni 5 godz 18 min 56 s
|
Jak planujesz w 2012 to pytaj w 2012. Teraz mozesz dostac te za 2010, a na jesien za 2011. W googlach jest wszystko na temat papierkow, wiz etc.
Nic nie zalatwisz na granicy, a milicjanci sa rozni. Zalezy czy sie spieszysz, jestes malym cwaniaczkiem czy wielkim kozakiem. Naprawde.
__________________
Jeśli sądzisz, że potrafisz to masz rację. Jeśli sądzisz, że nie potrafisz – również masz rację. |
24.02.2011, 17:03 | #3 | |
Zarejestrowany: Dec 2008
Miasto: 49-300
Posty: 6
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 2 godz 55 min 42 s
|
Cytat:
|
|
24.02.2011, 17:12 | #4 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków/Brzozów/Gdańsk/Zabrze
Posty: 2,967
Motocykl: RD07a/1190r
Online: 11 miesiące 6 dni 11 godz 35 min 34 s
|
Z tego co wiem wiz na granicy nie załatwisz.
Kirgiską i Tadżycką - Berlin Kazachstan - Warszawa. Tutaj wymagają żeby wniosek złożyć osobiście. Odebrać można za kogoś pod warunkiem, że ten przy składaniu wniosku zostawi upoważnienie na odbierającego Rosja - Kraków,Gdańsk Uzbekistan - Warszawa |
24.02.2011, 17:28 | #5 | |
wondering soul
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 2,364
Motocykl: KTM 690 enduro, Sherco 300i
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 23 godz 11 min 8 s
|
Kirgiską można też w Mińsku... jakby ktoś wolał. Nie jest trudno.
Cytat:
Nie licz na załatwianie czegokolwiek na granicach. Jeśli chodzi o informacje, które Cię interesują, to poczytaj relacje na forum: jest co najmniej kilka z tamtych rejonów (z Samborowymi i Czosnkową na czele) i każda zawiera sporą dawkę wiedzy. Znoclegami - to tu większość preferuje jurty albo namiot. Oczywiście tam gdzie się da, ale w Azji Centralnej w większości miejsc się da. Nie po to się tam przecież jeździ żeby siedzieć w obskurnych miastach. Jak już będziesz chciał zatrzymać sie np. w Bukharze, czy Samarkandzie - to miasta Cię nie ominął, ale łatwo dostępnych źródeł o noclegach tam jest na prawdę mnóstwo i nie wymaga to żadnych większych gimnastyk. Ja z "przekupną policją" akurat nigdzie nie miałam problemu. Kilka razy musieliśmy trochę pertraktować w Kirgistanie, ale zawsze kończyło się przyjacielską pogadanką i kolorowym flamastrem dla córki. Podobno najgorzej jest pod tym względem w Kazachstanie, ale tamtędy nie jechałam, więc nic nie będę pisać. Na granicach pewnie będą próbowali pobierać "obowiązkowe opłaty" (Uzbecy, czy Tadżycy miewają tendencję), ale raczej jest to próba wybadania na ile mogą sobie z delkwentem pzwolić, a na ile jesy zorienotwany w realiach. Spokojni można przejechać bez takich "ścimnionych opłat", choć znane są historie co najmniej kilku osób, które zapłaciły i twierdzą, że było to konieczne... Choć przekraczali granice w tym samym miejscu, w którym wcześniej nie płaciliśmy (albo inni znajomi nie płacili). Także jak widać: różnie bywa, jak to w Azji. Proponuję Ci temat odświeżyć na jesień, wtedy będziesz miał więcej aktualnych informacji od ludzi, którzy wybierają się tam w tym roku.
__________________
Ola |
|
24.02.2011, 20:32 | #6 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków/Brzozów/Gdańsk/Zabrze
Posty: 2,967
Motocykl: RD07a/1190r
Online: 11 miesiące 6 dni 11 godz 35 min 34 s
|
Pozwolę sobie wrzucić Tutaj kilka zebranych uwag z napisanych maili. Część z nich Konopek już czytał ale może komuś się jeszcze przydadzą Jeśli coś popieprzyłem to niech mnie bardziej bywali w tamtych rejonach poprawią.
Ubezpieczenia na granicach. Najwięcej policzyli sobie Kazachowie. Było to ok 50$ (za 2 motocykle.) W tym była jeszcze kwota za coś tam jeszcze). Tam gdzie przekraczaliśmy granicę było kilka budek więc warto popytać bo bywają różne ceny. Ogólnie Kazachscy urzędnicy byli największymi cwaniakami na tym wyjeździe. Jeśli będą chcieć łapówki to nic chujkom nie dawajcie W Uzbekistanie czeka was kupa formalności ale samo ubezpieczenie jest tanie. W Tadzykistanie zapłaciliśmy chyba 80 somoni (ok 50zł) (niestety nie pamiętam czy za 1 czy 2 motocykle) . Cała odprawa trwała chyba z 10 minut W Kirgistanie nie trzeba ubezpieczenia Jeśli np. przez Kazachstan będziecie przejeżdzać 2 razy to za pierwszym razem bierzcie ubezpieczenie od razu np. na miesiąc żeby nie bulić drugi raz przy wjeździe. Granice: - Na granicy ukraińskiej od razu mówcie, że chcecie wizę turystyczną. Nam zanim jeszcze wypełniliśmy słynne kartoczki celnik wbił tranzyt z wpisanym przejściem , którym powinniśmy wyjechać z Ukrainy do Rosji. Pojechalismy na inne przejście niż mielismy wbite w paszporcie przez co było dużo ględzenia i 30$ łapówa. - Na Ukrainie jest sporo policji z laserowymi radarami więc namierzą was zanim ich zobaczycie a wtedy po 10$ za łeb za „upomnienie”. Jednak Ukraińcy ostrzegają światłami przed patrolem a wtedy warto być przepisowym - W deklaracji celnej (wzór wrzuciłem na forum Africy w relacji z wyjazdu) Nie podawajcie, że macie jakąkolwiek kasę. Jeśli będą pytać mówcie, że kasę bierzecie z bankomatów. Raz niechcący posłuchaliśmy celnika na wyjeździe z Uzbekistanu i wpisaliśmy, ze mamy kilka dolarów i rubli to zrobiła się afera, ze na wjeździe nie zadeklarowaliśmy wwozu kasy. Znów starciliśmy dużo czasu na negocjację (tym razem obyło się bez łapówki) Ogólnie - W Tadzykistanie jest mało stacji benzynowych a jeśli jest to np. z beczki benzyna nalewana wiadrem. Do tego jest dość słabej jakości . Nie zdziwcie się jeśli do baku wejdzie wiecej niż wynosi jego pojemność. Ot taka tadżycka magia - Ogólnie do wszelkiego typu policji czy innych urzędasów trzeba podchodzić na zupełnym luzie i się ich nie bać. My na dzień dobry wrzeszczeliśmy „zdrastwujtie” !!! z szerokim bananem na ryju, uścisk rąk itp. To działało i od razu mniej formalnie podchodzili do nas. Rozmowy w 90% przypadków kończyły się wtedy na motocyklach i celu wyjazdu. Do wiz: - W tadżyckiej deklaracji wizowej zaznaczcie że chcecie permit na wjazd do GBAO. Gorno-Badakhshan Autonomous Oblast (Nie wiem czy się wnioski wizowe zmieniły ale cos nie mogę teraz tego znaleźć. Tak czy inaczej spróbujcie wywalczyć to przy okazji wizy. Jeśli się nie uda to w Duszanbe załatwicie to w OWIR. Nie jest to drogie ale zmarnujecie kupę czasu na formalności. OWIR znajduje się za mostem jadąc od czołgu tak jak jest skierowana lufa ) Czołg na postumencie stojącym na środku ronda jest świetnym punktem orientacyjnym, więc jakby co pytajcie jak dojechać do „tanka” a potem od tanka Ważne zebyście od razu pojechali do OWIRU za mostem ponieważ my stracilismy pół dnia jeżdząc po róznych urzędach, które miały być „tymi jedynymi właściwymi” aż w koncu trafiliśmy za most - Najpierw załatwialiśmy wizy (turystyczne) do Tadżykistanu i Kirgistanu w Berlinie. Akurat brat Bartka tam rezydował więc to pozałatwiał za nas. Koszt tych dwóch wiz to ok 140 euro na łeb . Kolejną była wiza do Kazachstanu. Tą załatwialiśmy w Warszawie. Tutaj niestety jest dół bo trzeba osobiście złożyć a jeśli ktoś inny ma ją odebrać to przy składaniu wniosku należy zostawić upoważnienie dla odbierającego. Nie pamiętam kosztu ale ta wiza akurat była tania (chyba coś ok 80zł) To była wiza tranzytowa więc trzeba było pokazać wizę kraju docelowego (w tym wypadku chyba Tadżykistan) Następna wiza to Uzbekistan (Warszawa). Tutaj też tranzyt do Kirgistanu. Nie pamiętam ceny ale wszystko szybko i sprawnie poszło. Ostatnia to tranzytowa rosyjska. Cena to chyba ok 130zł i też poszło szybko i bezproblemowo. (Załatwiana w Krakowie) Łączny koszt wiz to ok 1000zł na łeb. |
24.02.2011, 20:59 | #7 |
Zarejestrowany: Jan 2009
Posty: 45
Motocykl: RD07a
Online: 4 dni 11 godz 42 min 9 s
|
Przy okazji zapytam.Jeżeli chodzi o czas pobytu w danym państwie.Wykupując wizę powiedzmy 7 dniową podajesz konkretne daty np 01 01 2011 do 07 01 2011 czy jest tak,że przekraczając daną granicę dostajesz bumagę i zegar zaczyna tykać ?
|
24.02.2011, 21:05 | #8 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków/Brzozów/Gdańsk/Zabrze
Posty: 2,967
Motocykl: RD07a/1190r
Online: 11 miesiące 6 dni 11 godz 35 min 34 s
|
Z reguły jest tak, że wiza jest ważna np. miesiąc i w tym czasie możesz wjechać(wyjechać) . W momencie przekroczenia granicy zegar zaczyna tykać i maszte np 7 dni na przejazd.
Natomiast w wizie Rosyjskiej mieliśmy dokładnie określony dzień wjazdu i wyjazdu. |
24.02.2011, 21:11 | #9 |
Zarejestrowany: Jan 2009
Posty: 45
Motocykl: RD07a
Online: 4 dni 11 godz 42 min 9 s
|
|
24.02.2011, 21:16 | #10 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków/Brzozów/Gdańsk/Zabrze
Posty: 2,967
Motocykl: RD07a/1190r
Online: 11 miesiące 6 dni 11 godz 35 min 34 s
|
No niestety. Nam się udało zupełnym przypadkiem wjechać na granice idealnie dniu kiedy zaczynał się termin (Nie wiedzieliśmy, że tak to działa z tymi terminami).
Nie wiem czy tak jest zawsze, może coś źle podaliśmy przy składaniu wniosków wizowych. Tutaj przydałoby się opinia jeżdzących częściej tranzytem przez Rosję. |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Prom Baku-Turkmenbaszi i wiza do Turkmenistanu | lechoo | Przygotowania do wyjazdów | 4 | 04.12.2013 16:41 |
Pokaz zdjęć z wyjazdu motocyklowego do Kirgistanu. | kowal73 | Kwestie różne, ale podróżne. | 11 | 27.11.2013 07:19 |
Tanie loty do Kirgistanu | mishieck | Kwestie różne, ale podróżne. | 3 | 25.06.2013 11:36 |
Mapy Topo Tadżykistanu | wojtalski | Mapy | 3 | 08.03.2010 12:53 |