09.07.2010, 01:23 | #1 |
Zarejestrowany: Jun 2010
Posty: 560
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 1 dzień 21 godz 21 min 0
|
Za Karpaty Ukraina by Majo & Bohun, Lipiec 2010
Plany, co do wyjazdu miały początek gdzieś w okolicach imprezy w szałasie nad Tanwią. Z grona zainteresowanych udało się nam wyjechać w 2-osobowym składzie, Miał jechać jeszcze Suchy, ale zdarzenie losowe nie pozwoliło mu dotrzeć na czas
Tak, więc: Majo "twarda dupa" Honda Africa Twin XRV 650 89 RD03 Bohun "Bohones" Yamaha Tenere XT600Z 89 Dzień pierwszy 30.06: Wyjazd do Majo(Dorhusk) Ustalenie trasy i takie tam. Dzień drugi 01.07: Godz 8:55 wyjazd z Dorohuska i przekroczenie granicy PL-UA. Wymiana Kasiory, tankowanie do pełna i w drogę, Kierunek południe przez Liubomil, Vołodymyr- Vołynsky, W Bełz zatrzymaliśmy się na chwile, Natknęliśmy się na bunkier z Lini Mołotowa który stał tuż przy drodze Po drodze mijaliśmy Niemirów i Hruszew, które sąsiadują z polską miejscowością Budomierz, w którym mieszkam. Komin z nieczynnej kopalni siarki i zalew, miejsca, które zawsze chcialem zobaczyć od najmłodszych lat Co prawda nie dało się uniknąć problemów z Ukraińską strażą graniczną, jeżdżą na motorkach marki Mińsk Viper Made in China Dalej jechaliśmy przez Jaworów, Mościska, Sambir, Turka --> cel Liuta by tam przenocować w takim czymś . Przyjęliśmy zasadę Majo "nawigacja jest zgubna" więc pytaliśmy o drogę Dzień trzeci 02.07: Następnego dnia zaatakowaliśmy połoninę Полонина Рівна 1482 m n.p.m Ale nie wyglądało to tak fajnie jak by się wydawało. Droga która jechaliśmy po kilku km zamieniła się w kamienisty strumień. Gleby były i będą ale tą długo zapamiętam. Moja tenreka napiła się wody i musieliśmy usunąć ją z cylindra Po rzeźbieniu w skale i glinie trwającym około 5 godzin w końcu wdrapaliśmy się na połoninę a radość była ogromna : Tego dnia rozbiliśmy namiot ale najlepsza była pobudka następnego dnia, krowy z dzwonkami zawieszonymi na szyi które chciały zjeść nasz namiot Dzień czwarty 03.07: Od samego rana piłowanie na 1 biegu by wdrapać się na Полонина Боржава 1677 m n.p.m. Spotkaliśmy 3 Czechów: Dominator, xt600 i nowa Afrika Którzy stali się naszymi kompanam dalszej podróży po połoninie Borżawa. Na zachętę taki krajobraz : W drodze powrotnej policja każe nam dmuchać sobie w twarz, sprawdzając w ten sposób nasze promile Około 23 przejeżdżamy przez Lwów i rozbijamy prowizoryczny namiot kilka km za Lwowem. Następnego poranka rozjeżdżamy się w swoim kierunku Rawa Ruska i Dorohusk. Wyjazd nauczył mnie wielu rzeczy o których nie będę tutaj pisał A podsumuję to tak: Enduro nie penia! link do całej galerii -----> http://picasaweb.google.com/Daymeex/...2010MajoBohun# Ostatnio edytowane przez Bohun : 24.10.2010 o 15:43 |
09.07.2010, 08:23 | #2 |
El Mariachi
Zarejestrowany: Aug 2009
Miasto: Podkarpackie
Posty: 1,495
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 5 dni 2 godz 12 min 15 s
|
Pięknie jakiś plan w tamte strony się kołacze
Powiedz tylko drogi kolego jak znosił Majo twoje towarzystwo wszak znany jest z zapędów do wyalienowania się na kilkadziesiąt dni.
__________________
Niech moc będzie z wami ........... |
09.07.2010, 09:34 | #3 |
mistrzu
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 1,956
Motocykl: RD03
Przebieg: ?
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 4 tygodni 1 dzień 5 godz 33 min 14 s
|
Wspaniała wyprawa!! Piekne regiony i jakby mi znane . Ale mam pewien pomysł nie tylko dla tej relacji: przydała by sie wklejona mapka z gogle map z trasą i najlepiej z zaznaczonym offem. Dzieki temu każdy kto planuje taką wycieczkę miał by zaznaczone fajne miejsca gdzie jechać...
__________________
Enduro i ADV Ostatnio edytowane przez motormaniak : 09.07.2010 o 11:58 |
09.07.2010, 12:52 | #4 |
Zarejestrowany: Jan 2005
Miasto: Kraków
Posty: 3,988
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 tygodni 6 dni 14 godz 28 min 34 s
|
Czyli nie wróciliście już kolegami...
__________________
pozdrawiam, podos AT2003, RD07A ------------------ Moje dogmaty 0. O chorobach Afryki: (klik) 1. O Mikuni: Wywal to. 2. O zębatce: Wypustem na zewnątrz!!! 3. O goretexie: Tylko GORE-TEX 4. O podróżach: Jak solo to bez kufrów 5. O łańcuszkach rozrządu: nie zabieram głosu. 6. Lista im. podoska Załącznik 10655 7. O BMW: nie miałem, nie znam się, nie interesuję się, zarobiony jestem. 8. O KN: Wywal to. 9. O nowej Afripedii: (klik) |
09.07.2010, 16:59 | #6 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Tuchów / Redditch
Posty: 615
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 tydzień 17 godz 29 min 17 s
|
Piekna wycieczka!
|
09.07.2010, 20:08 | #7 |
22.10.2006, DTN :)
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,778
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
|
Fajno fajno, kiedyś tam byłem ale za ch*** nie mogłem znaleźć tej połoniny Borżawa. Tak to jest jak się jedzie coś zobaczyć a sie nie wie gdzie to jest, nie ma się nawet mapy a dodatkowo lokalesi robią duże oczy jak się do nich mówi czego się szuka
Hmm... w sumie jakieś połoniny były to może i borżawe zachaczyliśmy
__________________
Real adventure starts where road ends... -AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny' http://www.youtube.com/user/Miszapoland |
10.07.2010, 08:54 | #8 |
Podos obyło sie bez bójki wieć mysle ze dalismy rade Od miejscowości Ljuta nie ma wjazdu na Połoninę ale jest za to piękna kamienista droga wzdłuż strumyka Ljutanka i kilka wymagających podjazdów. Dla koneserów spania w niecodziennych warunkach widoczna na zdjęciach buda na kółkach z kuchenką w środku i miejscami na spanie. obok są 2 domki(schroniska) z drewna ale tylko jedno(to drugie było otwarte)
Najprostszy sposób na połoninę i górę Riwka jest od miejscowości Lipowiec. Cały podjazd betonowymi płytami. Jadąc dalej prosto dojeżdża sie do słupa informujacego o mozliwości skoków z lotni, paralotni itp. Kierując sie cały czas tą wyjeżdżoną drogą jest ciekawy zjazd z połoniny, po którym kolega Bohun stwierdził "..i ty sie dzwiwisz, że nikt z Tobą nie chce jeżdzić..." tak czy owak wyjeżdżając z połoniny trzba przejechać przez las i jest tam kilka wymagających zjazdów buhaha. Przy mijanej rzeczce są miejasce na na namioty i sam krajobraz jest zachecajacy. Kierując się w.w. opisem dojeżdżamy do miejscowości Poljana. Co do Borżowa to zrobiliśmy jej niewielką część. O d miejscowości Podobowiec do Korecki. W samym Podobowcu można kierować sie wzdłóż wyciągu na samą górę ( bardziej stromy podjazd) albo wjechac lekko kamienistą drogą pod wyciąg, z jej znalezieniem nie powinno byc problemu. info z wikipedii: Połonina Borżawa (522,22; niekiedy także "Borszawa"; ukr. Полонина Боржава) – pasmo górskie na ukraińskim Zakarpaciu. Należy do Beskidów Połonińskich w łańcuchu Zewnętrznych Karpat Wschodnich. Pasmo Borżawy ma ok. 25 km długości, rozciąga się między doliną Wiczy (dopływu Latoricy) na północnym zachodzie a doliną Riki na południowym wschodzie. Na zachodzie Połonina Borżawa graniczy z Połoniną Równą, na wschodzie – z Połoniną Czerwoną. Na północy oddziela ją od Bieszczadów i Gorganów obniżenie przełęczy Podobec (785 m n.p.m.), wykorzystywane przez Wiczę, Rypinkę (dopływ Riki) i Rikę. Na południu środkowy odcinek doliny Borżawy i dolina Dusynki (dopływu Wiczy) oddzielają Połoninę Borżawę od pasm Bużory i Tupego. Połonina Borżawa dzieli się na trzy grzbiety: * krótki zachodni ze szczytami Tomnatyk (1344 m n.p.m.) i Płaj (1334 m n.p.m.), * nieco dłuższy południowy ze szczytami Pohar (792 m n.p.m.), Magura (1088 m n.p.m.) i z najwyższym szczytem całego pasma – Stohami (1677 m n.p.m.), * wielokrotnie dłuższy od nich grzbiet południowo-wschodni ze szczytami Magura Żydowska (1516 m n.p.m.) i Hrad (1374 m n.p.m.). Grzbiet ten w połowie długości jest przedzielony przełęczą Prislop (1142 m n.p.m. [?]). W jego końcowej części wyodrębnia się niekiedy małą Połoninę Kuk (kulminacje Kuk, 1361 m n.p.m. i Menczuł, 1247 m n.p.m.), dalej masywy Wodica (kulminacja Wodica, 1027 m n.p.m.) i Jasienie (kulminacje Jasieniówka, 1004 m n.p.m. i Jasienia, 880 m n.p.m.), a na samym krańcu, w zakolu Riki, masyw Paleny Hruń (kulminacja Skała, 1038 m n.p.m.). Grzbiety zbiegają się na szczycie Wełykyj Werch (1598 m n.p.m.) w północnej części pasma. Pasmo Połoniny Borżawy w swoich wyższych partiach ma charakter wysokogórski – szczyty są stożkowe, pokryte specyficzną dla Wschodnich Karpat formacją połoniny. Grzebiety są szerokie, doliny – głęboko wcięte. Poniżej linii 1200 m n.p.m. zbocza są pokryte lasami, głównie bukowymi, które jednak są w ostatnich dziesięcioleciach masowo wyrąbywane. Na połoninach prowadzi się wypas owiec. Połonina Borżawa nie jest objęta żadną formą urzędowej ochrony przyrody. Przez pasmo przebiega gazociąg. Na Stohach do 1995 działała stacja radarowa. Na Płaju działają stacja meteorologiczna i przekaźnik radiowo-telewizyjny. Coraz intensywniejszą w ostatnich latach turystykę górską ułatwia sieć pasterskich dróg i ścieżek. Głównymi punktami wypadowymi w Połoninę Borżawę są miasteczka Wołowec' i Miżhir'ja, leżące na jej obrzeżach. Połonina Borżawa bywa niekiedy zaliczana do Bieszczadów – staje się wtedy ich najwyższym pasmem. |
|
10.07.2010, 21:52 | #9 |
mistrzu
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa
Posty: 1,956
Motocykl: RD03
Przebieg: ?
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 miesiące 4 tygodni 1 dzień 5 godz 33 min 14 s
|
Ja wjeżdzałem od Wołowca za stacją kolejową - prosto w górę. Co do wyjazdu wzdłuż wyciągu to troszkę wątpię że da radę trzymając się głównej trasy narciarskiej przy wyciagu. Nachylenie jest spore - wjeżdzajac pod górę ( na suzuki DRZ) przewinełem się przez plecy a zjeżdzajac koło tradiło na wgłębienie i poleciałem przez kiere....
Ale można wjechać klucząc ścieżkami /trawersami idącymi po zboczu. do ekologów - przynamniej ta część połoniny od strony Wołowca nie należy do obszaru chronionego - lasy są karczowane w bandycki sposób, jest ogroman ilość rozjeżdzonych, pełnych błotnych kolein dróg prowadzących do miejsc zrywki, jak również na same połoniny gdzie Ukraińcy wyjeżdżaja zbierać jagody.
__________________
Enduro i ADV |
11.07.2010, 21:38 | #10 |
Witam
Piękna wycieczka. Podziwiam tym bardziej że takimi lokomotywami (bez obrazy) po górach latać trudno. Jest jeszcze bardzo łatwy podjazd z Wołowca. Pojechac na pd-wsch ulicą wzdłuż torów. Potem jest w lewo przejazd i wio na górę trzymając się głównej drogi. Na pierwszym docinku jest sporo błota (objeżdżać ścieżkami w lesie) a polem luzik. Łatwy też jest podjazd od strony Stoja (i fajny tam dojazd z Wołowca) Jak chcecie hardcore to sprobujcie z Hukliwego. Droga sama was zaprowadzi pod wycinkę, a potem ostro do góry. Pozdr rr |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Ukraina - Bieszczady wschodnie -Pikuj 14-15-16 lipiec | Mirmil | Umawianie i propozycje wyjazdów | 28 | 11.08.2012 22:25 |
No i znowu Scotland [Lipiec 2010] | Rychu72 | Trochę dalej | 4 | 17.01.2011 14:14 |
Toskania/Umbria Lipiec 2010 | bukowski | Trochę dalej | 15 | 19.07.2010 20:25 |
Mongolia,lipiec 2010 | barman | Umawianie i propozycje wyjazdów | 4 | 03.03.2010 14:11 |