|
Przygotowania do wyjazdów Jak zdobyć wizę? Jaka kuchenka? Brać materac i namiot? Gdzie są ciekawe miejsca? Jakie kufry wybrać do USA? Czy Anakee założyć odwrotnie? Co to CPD? Odpowiedzi znajdziesz w tym dziale. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
24.05.2013, 12:29 | #1 |
Centralny Jarek
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 2,215
Motocykl: RD07, RD07a, RD07a, LC8, LC4, DRZ, K100, XL600LM
Online: 3 miesiące 2 tygodni 6 dni 19 godz 4 min 11 s
|
Ukraina z niezarej. motocyklem - przekraczanie granicy
Wybieramy się na Ukrainę. Chcemy się pokręcić po Borżawie i przypętał nam się jeden uczestnik i problemy robi .
Chcemy przekroczyć granicę Ukrainy samochodem który albo będzie miał na sobie albo będzie wlekł przyczepkę z nie zarejestrowanym motocyklem (brak homologacji). Od zorientowanych kolegów dowiedziałem się, że ze strony papierologii będzie potrzebował umowę kupna-sprzedaży potwierdzoną notarialnie. Do tego chcemy ją przetłumaczyć na ukraiński (takie dmuchanie na zimne). Pytanie do mających doświadczenie w takich przypadkach. Jak to wygląda w praktyce, czepiają się, chcą innych papierów ? Za wszystkie podpowiedzi będę wdzięczny. |
24.05.2013, 14:32 | #2 |
Zakonserwowany
|
50 baksów zapewne rozwiąże problem na granicy , ale przy ponownej kontroli jak będziesz jechał już na kołach tym moto , może być big problem . To nie Polska , tam racja jest wyłącznie po stronie kontrolera , przeliczana na zawartość Twojego portfela , czy warto podejmować takie ryzyko sam zadecyduj .
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
24.05.2013, 15:10 | #3 |
Ajde Jano
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 6,233
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 9 miesiące 6 dni 4 godz 20 min 14 s
|
No w przypadku braku papierów to może i racja ale zależy na kogo się trafi i jak się rozmawia. Ostatnio tam będąc , jadąc od Tarnopola w kierunku Czortkowa , na pseudoobwodnicy jakiegoś miasteczka jadąc normalnie i trzymając przed sobą miejscowy samochód , pan policjant wyraźnie próbował mnie wyłuskać z za tego auta , przyjąłem że to pozdrowienie i też machnąłem mu ręką. Błędnie przyjąłem że będzie podobnie jak w poprzednim roku , gdy nagle na niby autostradzie wyrosło przejście dla pieszych , na którym spokojnie machając pałką przechodził pan władza . Oboje byliśmy zaskoczeni , ja przejściem on że niewiele zwalniam i pomimo że zmusiłem go do zmiany tempa jego kolega coś tam krzyknął , nie pogonili za mną. Jakież było moje zdziwienie gdy kilka kilometrów dalej usłyszałem sygnał dźwiękowy i zobaczyłem w lusterku radiowóz . Zatrzymałem się , młody człowiek pierwsze słowa rzucił że gonią za nami jak za jakimiś bandytami, mówiąc to popełnił duży błąd . Moja małżonka zarzuciła go takim potokiem argumentów na temat jego zachowania i samego momentu tej niby próby zatrzymania, która naszym zdaniem była zwykłym pozdrowieniem. Podejrzewam że liczyli na niemieckie tablice, a trafiła im się wyszczekana polka . Podjął jeszcze próbę kontroli alkoholowej pytając czy piłem , oczywiście że tak piwo bezalkoholowe pół godziny wcześniej, no to chuchnij , głupio mi było bo mocno przeziębiony będąc pewnie przekazałem mu sporo zarazków. Rozbroiło mnie jego pytanie na koniec dlaczego mam takie czerwone oczy , trochę mnie zatkało , jechałem w soczewkach , ogólnie żar z nieba ich drogi i on się pyta dlaczego mam czerwone oczy. Życzyliśmy sobie miłego dnia i wróciliśmy do swoich zajęć.
Natomiast wjeżdżanie na Ukrainę wiedząc że mogą być problemy i się ich obawiając , stawia całą przyjemność z wyjazdu pod znakiem zapytania.
__________________
BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. |
24.05.2013, 15:42 | #4 |
Zakonserwowany
|
Przeżyłem już wiele doświadczeń i nie jest w moim zwyczaju nikogo pouczać , znam przypadki kiedy przez kilka dni koledzy siedzieli w namiocie czekając na rozprawę w sądzie , bo nie chcieli negocjować łapówki ze zbójnikiem w mundurze , lub zostali wydojeni z ostatniego grosza żeby pojechać dalej .
Powodzenia .
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier Wypierdalać. |
24.05.2013, 15:08 | #5 |
Centralny Jarek
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 2,215
Motocykl: RD07, RD07a, RD07a, LC8, LC4, DRZ, K100, XL600LM
Online: 3 miesiące 2 tygodni 6 dni 19 godz 4 min 11 s
|
Adagiio piszesz, bo miałeś takowe doświadczenie Ja dowiedziałem się, że z w/w dokumentami nie powinno być problemów.
Owy motocykl zrzucamy z przyczepy dopiero na Borżawie i prawdopodobnie nie dotknie asfaltu. Chodziło mi o doświadczenie przy przekraczaniu granicy jeśli nie ma dowodu rejestracyjnego. Zapomniałem napisać, że dodatkowo będzie wykupione ubezpieczenie. |
24.05.2013, 16:25 | #6 |
Zwykły przechodzień...
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: DW
Posty: 1,794
Motocykl: GS12y
Online: 2 miesiące 3 dni 11 godz 45 min 7 s
|
JarekAT w 2007r przekraczając granice UA moto "musiało" mieć tablicę rejestracyjną!
Wbiajli w paszport pieczątkę i numery tablic...było to "zabezpieczenie" przed sprzedażą na ich terenie! Musiałeś tym pojazdem wyjechać z ich kraju. Jak jest na rok 2013 nie wiem, może inaczej się dzisiaj "zabezpieczają". Jak masz info, że można nierejestrowanym... Pozdro Orzep
__________________
-- Nie wzywaj imienia Pana bOrzepa nadaremno-- -- Trudno jest powiedzieć NIE, gdy wszyscy mówią TAK --
Ostatnio edytowane przez Orzep : 24.05.2013 o 18:14 |
24.05.2013, 19:25 | #7 |
Centralny Jarek
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 2,215
Motocykl: RD07, RD07a, RD07a, LC8, LC4, DRZ, K100, XL600LM
Online: 3 miesiące 2 tygodni 6 dni 19 godz 4 min 11 s
|
Dzwoniłem na przejście graniczne.
Po naszej stronie nie ma problemu jak ma się dokument stwierdzający własność. Po drugiej stronie zaczynają się schody. Nie zarejestrowany motocykl mogą uznać za towar na handel i oclić.Ukraiński kierownik przejścia granicznego w Krościenku uznał, że może być różnie . Brzmi nie ciekawie. Odpuszczamy próby, żeby się nie skończyło jak pisze Adagiio. Kolega pożyczy motocykl. i tu kolejne pytanie . Czy umowa użyczenia potwierdzona notarialnie wystarczy |
24.05.2013, 19:51 | #8 |
Zwykły przechodzień...
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: DW
Posty: 1,794
Motocykl: GS12y
Online: 2 miesiące 3 dni 11 godz 45 min 7 s
|
...zazwyczaj plus tłumaczenie na ukraiński!
__________________
-- Nie wzywaj imienia Pana bOrzepa nadaremno-- -- Trudno jest powiedzieć NIE, gdy wszyscy mówią TAK --
|
24.05.2013, 20:35 | #9 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków/Brzozów/Gdańsk/Zabrze
Posty: 2,967
Motocykl: RD07a/1190r
Online: 11 miesiące 6 dni 11 godz 37 min 25 s
|
Ja miałem w wersji polskiej i ukraińskiej. Policaj wziął polski papier a jak bąknąłem, że może chce ukraiński to się na mnie oburzył, że co ja sobie myślę, że on polskiego nie rozumie ?
Tak czy inaczej wg mnie ukraińska wersja to podstawa. |
25.05.2013, 04:36 | #10 |
Centralny Jarek
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 2,215
Motocykl: RD07, RD07a, RD07a, LC8, LC4, DRZ, K100, XL600LM
Online: 3 miesiące 2 tygodni 6 dni 19 godz 4 min 11 s
|
Czosnek jakieś wzory obowiązują czy wystarczy coś sklecić z danymi zainteresowanych
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kosowo - problemy na granicy | Poncki | Przygotowania do wyjazdów | 50 | 20.08.2019 09:55 |
Przekraczanie granic, paszport i broda :) | Grucha | Przygotowania do wyjazdów | 11 | 04.04.2013 13:58 |
przekraczanie granicy na motocyklu | mckrzysiek | Przygotowania do wyjazdów | 6 | 27.07.2008 20:32 |