05.03.2017, 21:44 | #1 |
Zarejestrowany: Sep 2016
Miasto: Zielona Góra
Posty: 26
Motocykl: RD07a
Online: 3 dni 19 godz 34 min 27 s
|
Naprawa i malowanie błotnika (z blachy)
Cześć. Sprawa dotyczy małego motocykla po małym crashu - uszkodzeniu uległ m.in. błotnik. Został zaspawany i czeka go malowanie i tu mam pytanie czy ktoś z forum ma jakieś doświadczenia i mógłby doradzić jak to zrobić.
Błotnik nie jest idealnie gładki i być może wypadało by go lepiej wyklepać, ale w tym wypadku nie ma takiej potrzeby - chodzi raczej o takie pomalowanie, żeby nie zlazło po roku. Robienie tego u profi lakiernika to koszt, którego nie chcę ponosić w tym motorku. Lakier metalik + bezbarwny mam dorobiony wg odpowiedniego kodu. https://www.dropbox.com/s/2c25zyqi4d...otnik.jpg?dl=0 Co dalej? Wg różnych źródeł, musiałoby to tak wyglądać: - matowienie całego błotnika np. matą szklaną albo b.drobnym papierem - podkład epoxydowy (na całość czy na odsłoniętą blachę?) - szpachla na gołą blachę żeby nieco wyrównać głębsze rysy i przejście na stary lakier - jakiś podkład jeszcze na szpachlę? - kolor bazowy na całość - lakier bezbarwny na całość Czy ktoś ma jakieś doświadczenia i może się podzielić? dzięki |
06.03.2017, 07:07 | #2 |
Zarejestrowany: Jan 2016
Miasto: Kalwaria Zeb.
Posty: 729
Motocykl: nie mam już Afryki
Online: 3 tygodni 5 dni 16 godz 6 min 0
|
Nie jestem lakiernikiem ale kilka motorków ogarniałem.
Tak jak piszesz brzmi cąłkiem ok. Ale na Twoim miejscu zdarł bym cały błotnik do gołej blachy ( odpadnie Ci kilka dodatkowych pytań) Szpachlowanie wyrównywanie zeby było ładnie trzeba zrobić ze 3 -4 razy. I jak prysniesz podkladem to jeszcze nierówności sie uwidocznią. Samo pryśnięcie kolorem i bezbarwnym na gotowo to jednak dałbym lakiernikowi.
__________________
Ex moto: RD04, WFM 1972, WSK 1967, WSK 1982, MZ ETZ 1991 |
06.03.2017, 07:46 | #3 |
Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Sulejówek
Posty: 1,025
Motocykl: Fiddle
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 9 godz 27 min 50 s
|
ostatnio lakierowałem poklejony plastikowy błotnik. Za przygotowanie (oddałem już poklejony) i lakierowanie zapłaciłem 100zł, z lakierem. Nie wiem czy chciałoby mi się bawić z tym w garażu. Rozważ oddanie do lakiernika.
|
06.03.2017, 10:28 | #4 |
Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Łódź
Posty: 1,816
Motocykl: TA,RD04
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 21 godz 23 min 3 s
|
Cześć
1.Flex -grube rysy żeby szpachla miała się czego trzymać(najlepiej pocynować elementy "drżące"-w Twoim wypadku nie wchodzi w grę) 2.Szpachla(papier 40 bo szybko,na koniec 120) 3.Podkład(wypełniający rysy i drobne nierówności-papier woda 280, na koniec 600) 4.Baza przeschnięcie(nawet przeszlifowanie jeśli widać rysy-600-800 papier), baza, 5.Klar 2-3 warstwy . 6.Montaż 7.Jazda. 8.Następne malowanie CIAŁ |
06.03.2017, 11:07 | #5 |
malarz
Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Zabrze
Posty: 1,402
Motocykl: RD07b HRC
Online: 3 miesiące 1 tydzień 2 dni 12 godz 49 min 31 s
|
Nie zdzieraj całego lakieru, po co? Tam, gdzie goła blacha wyczyść jakąś szczotką drucianą na wiertarkę. Następnie przeszlifuj papierem 100 (i grubszego nie używaj) tam gdzie będzie kładziona szpachla, czyli goła blacha i reszta nierówności.
Później szpachlę szlifuj również papierem 100 (grubszym może szybciej, ale rysy zostawia mega). Błotnik jest mały, więc później wyprowadzoną szpachlę jak i resztę błotnika zmatuj/popraw papierem 180-220 i podkład. Na podkładzie możesz coś tam jeszcze przeszlifować papierem 280-320 i później zmatować całość na mokro 600-800, na sucho też można, ale to są całkowicie inne papiery (takie na gąbce, typowo do matowania). My używamy szpachli, która ma w sobie pigment antykorozyjny, wiec nie trzeba w tym momencie pryskać gruntem gołego metalu. Ale podjedź z tym błotnikiem do jakichś lakierników u Ciebie, powiedz że masz swój lakier i zapytaj ile kosztuje, bo może wyjść taniej niż kupowanie tych wszystkich rzeczy.
__________________
Jak chcesz, to uciekaj................ Radzimy zostać!... |
06.03.2017, 23:03 | #6 |
Zarejestrowany: Sep 2016
Miasto: Zielona Góra
Posty: 26
Motocykl: RD07a
Online: 3 dni 19 godz 34 min 27 s
|
Dzięki za rady.
Z tymi lakiernikami to już byłem u dwóch i rozmowa zaczyna się typowo po polsku: "łooo panie, to trzeba na gorąco prostować, ja już takie robił" albo "łooo panie to bedzie z pińset". Ten ostatni chciał to zrobić "po bożemu", więc musiało kosztować, ale "pińset" w tym wypadku zupełnie nie opłaca się mi, a dłubać po kosztach - jemu... Jak ktoś może polecić kogoś rozsądnego z okolic Zielonej Góry - to bardzo proszę chętnie. Podjadę jeszcze w ze dwa miejsca, ale jak rozmowa zejdzie na ten sam tor, to chyba nie pozostanie nic innego jak samemu się podszkolić. Pzdrwm oskar |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Jaki jest oznaczenie seryjne przedniego błotnika w RD07a | Pils | Wszystko dla Afryki | 2 | 09.08.2016 13:49 |
giecie blachy | szynszyll | Inne tematy | 12 | 05.02.2011 22:54 |