Przykręcany uchwyt kamery na kask

[Neo]

Nie jestem fanem mocowania kamery na kasku ze względów bezpieczeństwa podczas potencjalnej kolizji (i szans na uszkodzenie sobie twarzoczaszki twardymi elementami) ale oczywiste zalety tego rozwiązania są trudne do zastąpienia: podążanie za ruchem głowy, naturalna stabilizacja obrazu, wysoki punkt mocowania. Po prostu czasem kamera na kasku daje obraz który chcemy mieć i nie mamy w danej chwili alternatywy. Jednak klejenie specjalnych "sanek" pod uchwyty nigdy mnie nie przekonywało.

Prezentowany na fotkach uchwyt pochodzi od producenta z Chin. Jakość na pierwszy, drugi, a nawet trzeci rzut oka, jest bez zarzutu. Plastikowo-metalowe mocowanie przywodzi mi na myśl zamontowany po drugiej stronie mojego kasku interkom Scala Rider: dwie śruby łączą ze sobą elementy mocowania, które zaciskają się na kasku w miarę ich dokręcania. Na zdjęciach widać próbne mocowanie, jeszcze bez wycinania fragmentu miękkiego kołnierza maskującego brzeg Nolana. Elementy stykające się z powierzchnią kasku są wyłożone twardą gumą eliminującą poślizg oraz powstawanie rys.

Przykładowe źródło:
http://s.aliexpress.com/NNveuInQ

[luk2asz]

Nie wiem co chcesz od sanek. Przynajmniej tak nie będą szumieć jak jeździsz bez kamery. A spróbuj oderwać taśmę 3m. Odejdzie ci lakier z kasku.

Wysłane z mojego D5803 przy użyciu Tapatalka

[Neo]

Napisał luk2asz

Nie wiem co chcesz od sanek. Przynajmniej tak nie będą szumieć jak jeździsz bez kamery. A spróbuj oderwać taśmę 3m. Odejdzie ci lakier z kasku.

Pisząc "sanki" miałem na myśli właśnie plastikowe prowadnice pod kamerkę, przyklejane taśmą do kasku.

[Mallory]

Sanki są ok. Bez kamery nie powodują nadmiernych szumów czy oporów. Są lekkie i mocno trzymają - dużo mocniej niż to co pokazałeś. Problemem jest gdy nie ma gdzie ich przykleić - jeżeli Twój kask ma takie miejsce to polecam sanki na taśmie 3m.

[radiolog]

Nie polecam, w razie zahaczenia o coś urwanie głowy murowane

[Navaja]

Nie szkoda Ci niszczyć kasku by przymocować ten gadżet?

[Neo]

Nie jest powiedziane, że cokolwiek będę uszkadzał czy ciął, nie założyłem tego jeszcze w wersji "do wyjazdu", może jutro lub w niedzielę uda mi się gdziekolwiek skoczyć na trochę, wówczas zobaczę. Kask ma już swoją świetność za sobą, uznałem że jego ostatni sezon to dobry moment na różnego rodzaju próby i testy

Co do urwania głowy - fakt, jest to temat wart wzięcia pod uwagę. Mocowanie siedzi porządnie, raczej pierwsze nie puści. Tak jak wspomniałem, mocowanie czegokolwiek na powierzchni kasku to dla mnie ostateczność, przed interkomem broniłem się dość długo ale teraz wiem, że bez niego nie ruszam się z domu.
Jeśli chodzi o kamerę, to do tej pory zakładałem czasem na kasku miniaturowego Mobiusa Action Cam od spodu, na kołnierzu, trzyma się na rzep. Chciałem zobaczyć jakie możliwości da przypięcie czegoś z boku głowy bez klejenia. Mocowanie wziąłem na próbę, mam też inne pomysły na jego wykorzystaniem, poza kaskiem więc nie zmarnuje się nawet jak nie będzie przy głowie

Ponadto uznałem, że skoro coś takiego wpadło mi w ręce, to warto opisać tutaj. A nuż ktoś będzie szukał czegoś podobnego do swoich celów i się ucieszy?

[McCherry]

Nie polecam, w razie zahaczenia o coś urwanie głowy murowane

...kon ma cztery nogi i tez sie wywraca!co ma byc to bedzie.

[hellwoot]

Polecam! w razie zaliczenia przelotu przez barierę gdzieś w górach, jest szansa, że akurat tym uchwytem zahaczymy o barierę i nie spadniemy w przepaść

[Robin]

No i na wyprawie w końcu jest na czym mokre skarpety czy jakaś koszulkę powiesić do wyschnięcia

Wysłane z mojego GT-I9505 przy użyciu Tapatalka