Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 11.07.2016, 18:16   #1
Mallory
Moderator
 
Mallory's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: May 2013
Miasto: Poznan
Posty: 2,503
Motocykl: RD04
Przebieg: kto wie
Mallory jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 6 dni 23 godz 46 min 21 s
Domyślnie Powórt Wędrowca do Świtu - Nordkapp 2016

Za godzinę wyruszamy.
Spóźnieni o 2 lata.
Później spóźnieni jeszcze o 4 dni.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg mapa.jpg (349.6 KB, 62 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20160711_161453.jpg (373.5 KB, 50 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20160711_154314.jpg (497.6 KB, 54 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20160711_154339.jpg (557.6 KB, 45 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20160711_154401.jpg (301.4 KB, 45 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20160711_161234.jpg (508.2 KB, 41 wyświetleń)
__________________


Kiedy jest najciemniej, wtedy błyska znów nadzieja. Tolkien.
Mallory jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.07.2016, 18:17   #2
Mallory
Moderator
 
Mallory's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: May 2013
Miasto: Poznan
Posty: 2,503
Motocykl: RD04
Przebieg: kto wie
Mallory jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 6 dni 23 godz 46 min 21 s
Domyślnie

Będzie relacja - w miarę możliwości on/offline.
Odcinek 1 już napisany. Za chwilę.
__________________


Kiedy jest najciemniej, wtedy błyska znów nadzieja. Tolkien.
Mallory jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.07.2016, 18:19   #3
Mallory
Moderator
 
Mallory's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: May 2013
Miasto: Poznan
Posty: 2,503
Motocykl: RD04
Przebieg: kto wie
Mallory jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 6 dni 23 godz 46 min 21 s
Domyślnie

Odcinek 1. Oczekiwanie

Jutro startujemy z Majką na Nordkapp. Tam i z powrotem – razem 8 000 km na motocyklu. Właśnie podarłem i wyrzuciłem, wcześniej wydrukowane, szczegółowe mapy i plany noclegów. GPS ostał się na motocyklu, ale tracki też wyleciały i krążą gdzieś w czarnej dziurze starych potrzeb. Bierzemy jeszcze tylko stary atlas Europy. Przewodniki zostają w domu.

Potrzebny jest mi cel, a nie wycieczka. Kilka lat temu może byłaby to wycieczka. Starannie zaplanowana, razem z zaplanowanymi niespodziankami i przemyślaną większością scenariuszy w razie EWENTUALNOSCI. Dzisiaj potrzebna jest mi Podróż Wędrowca do Świtu i choć pojedziemy na północ a nie na wschód jak Wędrowiec i choć nie rodziców szukać będziemy to też sprawa idzie o coś więcej w statystycznej połowie życia niż o zwiedzanie. Nie jest celem ani droga trolli, ani wizyta u Św. Mikołaja w Rowaniemi – choć jeżeli same się zdarzą to dobrze. Adresów tychże nie znam - także one krążą gdzieś w czarnej dziurze starych potrzeb. Wylęgała się ta potrzeba czas jakiś, ale jest i polega na tym czego nie można zobaczyć na yotubie, ani nawet w najlepszej książce. To że start na Nordkapp odwlekł się o całe dwa lata, a teraz o 4 dni jeszcze, jest w ostatecznym rozrachunku dobre, bo wolę być dwa dni przed niż dwa lata po. Jakbym był młodszy. I jest całkowicie inaczej niż byłoby to wcześniej. Wszystko jest inne. Ale najważniejsze, że potrzeby są inne.


Gdzie ten cel osiągnę? Czy na skrajnej północy gdzie czekał będzie już tylko powrót na dół? Czy już blisko na dole, na ostatnim rondzie przed ostatnim symbolicznym zagaszeniem silnika w tej wędrówce? A może go nie będzie? A może wykluje się długo po, i jak często okaże się znowu po przetrawieniu, że całość była celem? Razem z oczekiwaniem, przekładaniem na kolejne lata z różnych ważnych powodów, z kolejnymi przygotowaniami i kolejnymi oporami przed bezsensowną chęcią poznawania z góry tego czego poznawać nie warto? Bo wtedy zmiana formy zmienia też substancję tego czego chce się dotknąć i do czego ma to służyć.
Wczoraj kolejny raz sprawdzałem kolor świec zapłonowych. Africa Twin XRV 750 jako rasowa dakarówka ma po dwie świece na każdy cylinder, więc nie ma obawy, że właśnie z powodu świecy nie pojedziemy dalej. Jednak mania dbania o kolor świec nie jest tak całkowicie bezsensowna gdy uświadomimy sobie, że kolor ten jest wyznacznikiem tego co dzieje się z paliwem i powietrzem w komorze spalania. Gaźnik pobiera powietrze ze skrzynki powietrznej oraz benzynę ze zbiornika. Podciśnienie wytwarzane przez cylinder zasysa właśnie paliwo i powietrze przez gaźnik, benzyna z ogromną siłą jest rozbijana na mgiełkę wymieszaną z powietrzem i dalej jest wciągana przez owe podciśnienie do cylindra. Taka mieszanka jest ściskana przez tłok z siłą ok 11-12 barów i wtedy, gdy to ściśnięcie jest najmocniejsze, świeca odpala iskrę. Iskra powoduje wybuch ściśniętej mgły i tłok zostaje pchnięty z potworem. I tak w kółko. Celem jest właśnie żeby ten mechanizm pracował jak najlepiej. Jak najwydajniej i był żywotny i prawie niezniszczalny. Nie jest łatwo to osiągnąć. Zaburzeń może być wiele. Jednym z problemów może być zbyt bogata mgła/mieszanka w benzynę. Gaźnik może być tak ustawiony, że miesza zbyt dużo benzyny z powietrzem i mieszanka jest zbyt bogata. Reakcja spalania musi być efektywna – benzyna spala się w tlenie z powietrza. Za mało tlenu, za dużo benzyny i wybuch jest słaby, czyli moc silnika nie jest optymalna. Tlen jest kluczowy – dla człowieka i dla motocykla. Niespalone paliwo jest wydmuchiwane przez wydech. Spalanie motocykla rośnie niepotrzebne. W drugą stronę, gdy powietrza jest zbyt dużo w stosunku do benzyny, mamy zbyt ubogą mieszankę. Paliwo dopala się pięknie, ale temperatura spalania jest zbyt duża i negatywnie wpływa to na elementy silnika, gównie obrywają zawory wydechowe – są wypalane. Czyli mamy także małą moc oraz szkodzimy silnikowi. Jak więc sprawdzić czy wszystko jest dobrze? Co jakiś czas trzeba sprawdzać kolor świec. Jeżeli końcówki elektrod maja kolor kawy z mlekiem to wszystko jest ustawione prawidłowo, jeżeli mają kolor biały – źle, mieszanka jest zbyt uboga, jeżeli mają kolor ciemny i są zadymione – źle, mieszanka jest zbyt bogata. W motocyklach wielocylindrowych to nie koniec zmartwień. Dochodzi jeszcze kwestia synchronizacji wszystkich gaźników. W wielocylindrowcach na każdy cylinder przypada jeden gaźnik. I chodzi o to żeby te gaźniki podnosiły przepustnicę identycznie i żeby podciśnienie było identyczne przy tym samym odkręceniu manetki gazu, także ta wolnych obrotach podciśnienie ma być identyczne. Jeżeli to osiągniemy to motocykl ma pełną moc w każdym zakresie obrotów silnika, ładnie i równo przyspiesza.
Takie więc problemy zaprzątały moją głowę przez ostatnie dni. Skoro chodzi o Podróż Wędrowca do Świtu a nie o łupienie podróżnych w stylu Wojny Trappa to myśli te nie są niczym dziwnym. Motocykliści to takich i innych podobnych rzeczach myślą częściej niż się wydaje. Czasami łapię się na tym, że po zapisaniu całkiem sporej tablicy podczas zajęć i wyjaśnieniu gawiedzi tego i owego nie pamiętam o czym przed chwilą mówiłem, ale mam dokładnie zaplanowane kolejne czynności serwisowe i optymalizacyjne w jednym z moich motocykli.
Wróćmy do iskry, mieszanki i silnika. Jestem szczęśliwy, że gdzieś w życiu wymieszało się paliwo z tlenem i że nastąpił wybuch. Gdzieś jakaś myśl skleiła się z drugą i z kolejną, jakieś zdarzenie i doświadczenie napotkało na inne i tak wszystko skumulowało się w zbiorniku i zaczęło kapać do gaźnika. Z drugiej strony do tego samego gaźnika podłączone mamy własne chęci i zew. Po wymieszaniu myśli, zdarzeń i doświadczeń z chęciami i zewem może nastąpić wybuch. Potrzeba iskry. Iskrą może być cokolwiek – artykuł w gazecie, opowieść znajomego, podsłuchana rozmowa w tramwaju, reklama, widok przelotny. Wszystko. I następuje odpalenie. Właśnie odpaliło.
Co z tego wyjdzie? Czy świeca po spaleniu będzie osmalona od nadmiaru myśli i starych zdarzeń? Czy będzie zbyt biała od nadmiaru chęci i zewu a zbyt małej ilości treści?
Przekonać się można tylko po wykręceniu świecy. Czyli po powrocie. Sam jestem ciekaw.
__________________


Kiedy jest najciemniej, wtedy błyska znów nadzieja. Tolkien.
Mallory jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.07.2016, 19:55   #4
KORNIK
 
KORNIK's Avatar


Zarejestrowany: May 2010
Miasto: Piwniczna-Zdrój
Posty: 1,019
Motocykl: RD04
Przebieg: 53000
KORNIK jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 5 dni 21 godz 12 min 41 s
Domyślnie

No, po takim wstępie pozostaje tylko życzyć powodzenia i czekać na rozwój wypadków - oczywiście w tym pozytywnym słowa znaczeniu
KORNIK jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 11.07.2016, 20:39   #5
yarecki


Zarejestrowany: Jan 2011
Posty: 95
Motocykl: nie mam AT jeszcze
yarecki jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 6 dni 15 godz 59 min 55 s
Domyślnie

Mallory jakbys lecial przez Oulu to do srody 13 tu siedze ... pogoda super . Morze kurde zimne😀

Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka
yarecki jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.07.2016, 08:56   #6
voxan69
 
voxan69's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Sanok
Posty: 2,027
Motocykl: EXC, ST 1300
Przebieg: rośnie
voxan69 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 dni 21 godz 51 min 19 s
Domyślnie

Mallory jak skonczysz tak samo jak zaczales ten wyjazd to wszystko bedzie w najlepszym porzadku cokilwiek to ma znaczyc :-)

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka
__________________
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą
voxan69 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.07.2016, 09:23   #7
calgon
 
calgon's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
calgon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 dni 40 min 31 s
Domyślnie

Powodzenia!
Ps.Czamadany szacunku są!
__________________
Agent 0,7
calgon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.07.2016, 09:52   #8
chemik
 
chemik's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,425
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro
chemik jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 23 min 25 s
Domyślnie

Zajawka taka, że to nie może się nie udać... Jedźcie z bananami na gębach cokolwiek by się działo... Powodzenia...
chemik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.07.2016, 17:21   #9
Rojek
 
Rojek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2012
Miasto: RLU
Posty: 959
Motocykl: RD04
Przebieg: niski;)
Rojek jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 5 dni 23 godz 35 min 31 s
Domyślnie

Zdradzisz co było iskrą?
Rojek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.07.2016, 22:00   #10
Mallory
Moderator
 
Mallory's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: May 2013
Miasto: Poznan
Posty: 2,503
Motocykl: RD04
Przebieg: kto wie
Mallory jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 6 dni 23 godz 46 min 21 s
Domyślnie

Nie mam czasu czytać komentarzy - po powrocie wrócę do tego bardzo chętnie - sorry.
Nie mam też dużo czasu na pisanie, też nadrobię bo notuję w dzienniku podr óżnym co się dzieje ... będzie relacja

szczegółowa po powrocie.
Mam net na chwilę wiec chociaż kilka zdjęć wrzucę. Drugi dzień była ostro:
- pobudka ok,
- pompa się skichała na autostradzie - trzeba było pchać do najbliższej wysepki - tam odłączyłem ustrojstwo... i

podłączyłem na krótko zbiornik z gaźnikiem - afryka zagadała i odjechaliśmy z niebezpiecznej autostrady do najbliższej

stacji beznynowej - wywaliłem ją całkowicie,
- miałem od Ramba nową kupioną i właśnie już wieczorem w spokoju ją zamontowałem - gada - chociaz na grawitacji z takim

tonażem i gabarytem jechało się świetnie - 5,8L spalanie, do 200 km miałem odwagę robić ... - no ale jest nowa i działą,
- gniazdo gpsa też jebło:::))) - udało się przez powerbanka jechać - generalnie - jak mi gps pokazał np 70 km prosto -

to odłaczałem i za 70 km ponowna nawigacja....
- ulewa nas chwyciła - zwialiśmy na parking pod NRC folię i perzeczekaliśmy...
- afryka genaralnie idzie jak burza....
- wyprzedziliśmy zgraję ukraińców na trampkach
- 650 km dzisiaj
- na zdjęciach jestem niestety głównie ja bo Majka je robi
.... tyle na razie...
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg DSCN1987.JPG (147.1 KB, 32 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSCN1992.JPG (154.4 KB, 30 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSCN1996.JPG (187.5 KB, 28 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSCN1999.JPG (183.4 KB, 28 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSCN2002.JPG (208.9 KB, 28 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSCN2039.JPG (171.9 KB, 32 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSCN2044.JPG (178.6 KB, 31 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSCN2053.JPG (195.2 KB, 30 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSCN2060.JPG (170.6 KB, 30 wyświetleń)
Typ pliku: jpg DSCN2072.JPG (179.6 KB, 31 wyświetleń)
__________________


Kiedy jest najciemniej, wtedy błyska znów nadzieja. Tolkien.
Mallory jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Nordkapp 2016 zz44 Umawianie i propozycje wyjazdów 10 25.03.2016 21:39
“LT Enduro season opening 2016”, 2016 April 16-17 Drak'as Imprezy forum AT i zloty ogólne 0 07.03.2016 16:01
Nordkapp 2014 jackhammer Umawianie i propozycje wyjazdów 11 29.04.2015 17:58
lofoty i nordkapp Sum Umawianie i propozycje wyjazdów 26 07.07.2010 23:23
Nordkapp 2010 vinc18 Umawianie i propozycje wyjazdów 31 30.12.2009 12:24


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 14:15.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.