Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12.07.2023, 22:32   #1
luk2asz
 
luk2asz's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: KrK
Posty: 1,336
Motocykl: CRF1100
luk2asz jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 6 dni 8 godz 10 min 44 s
Domyślnie Trochę dalej ale krótko - czyli Stella Alpina A.D. 2023

Trochę tu skrobnę dla potomnych. Może ktoś się zainspiruje na następne lata. Polecam czytać w domenie com.pl - zdjęcia powinny się wyświetlać prawidłowo.

Na początek trochę historii.

57th Stella Alpina Motociclistica Internazionale - tak w tym roku brzmiała nazwa zlotu. Generalnie to w 1966 niejaki Mario Artusio włoski pasjonat motocyklizmu, zapoczątkował spotkanie motocyklistów w drugi weekend lipca na przełęczy Sommellier w Piemonie. Pierwsze spotkanie odbyło się co prawda na Stelvio ale każde następne to już Piemont, baza na polanie Scarfiotti u podnóża miasta Bardonecchia oraz finał z wyjazdem na Colle del Sommeiller. Jedynie w 2020 ze wzgłedu na COVID zlot się nie odbył. W tym roku to też 7 Memoriał Mario Artusio.

Legendy głoszą, że Mario spotkał się w połowie lat 60 ubiegłego wieku, z niejakim Harrym Louis'em, redaktorem naczelnym brytyjskiego The Motor Cycle. Spotkali się podobno w 1964 roku podczas jakieś wycieczki we włosko-francuskich Alpach, gdzie odkrywali wąskie szutrowe drogi. Następnego roku spotkali się w Piemoncie i mocno spierali się co do miejsca w Europie, gdzie można wyjechać motocyklem na legalu. Wtedy podobno zaczął kiełkowac pomysł na zlot . W 1966 roku pierwszy zlot miał właśnie miejsce na Stelvio Pass 2757 m.n.p.m ale każdy nastepny już na Colle del Sommeiller 3009 m.n.p.m. Jak widać Mario miał rację i może dlatego zlot jest już w tym miejscu.

To właśnie Mario ( na motocyklu) - tu jeszcze w 1965 roku na zlocie Chamois w dolinie Isery we Francji, dyskutuje z jej organizatorem Jean'em Murit'em
mario 2.JPG



A tu już pierwszy zlot Stella Alpina jeszcze z wyjazdem na Stelvio.
stella stelvio.JPG

Wtedy właśnie podczas pierwszej Stelli, odbył się przejazd z Bormio na Stelvio - udział w nim wzięło około 200 motocyklistów, nawet z Australii i Nowej Zelandii.

Później był już 1967 i wszystko przeniosło się do Bardonecchii i trwa do dziś.

Bardonecchia to małe włoskie miasteczko na granicy z Francją. Najszybszy przejazd z niego do Modane we Francji to przejazd tunelem Frejus. Nazwa wzięła się od szczytu, pod jakim przechodzi. A co móze mieć wspólnego ze Stellą ? A no fakt, że Stella ma swój finał na Colle del Sommeiller, a Sommeiller, Germain Sommeiller był konstruktorem tegoż właśnie tunelu. Biedaczek nie dożył otwarcia tunelu ale dożył jego przebicia. Obok przełęczy jego imienia jest też szczyt jego imienia o wdzięcznej wysokości 3333 m.n.p.m.

Pierwszy zlot w Bardonecchi i Mario
mario bardo.JPG

W 1967 roku w zlocie udział brała niewielka grupa zapalonych motocyklistów z Włoch, Francji Niemiec i Wielkiej Brytanii. Głównie na szosowych motocyklach klasycznych jak BSA, Triumph, Nortons, Royal Enfields, a nawet kilka Vincentów. Były też drogie BMW Earles Forks z tamtej epoki.

Od tego czasu, formuła się nie zmienia. Wyjazd z Bardonecchi w kierunku przełęczy Sommeiler. Przez wioskę Rochemolles, koło tamy i dalej do płaskowyżu Scarfiotti. Tam od lat tez jest już nieformalne ale legalne obozowisko. Rano w niedzielę wyruszają stamtąd pielgrzymki na przełęcz.


To właśnie miejsce biwaku - są tu przeróżne freak,i :-) 2165 m.n.p.m.
20230709_064237.jpg



Dalej już tylko do góry na 3009 m.n.p.m. Dawniej bywało, że na górę się nie wjechało, ponieważ nie pozwalał na to śnieg. Tak było w 2018 roku kiedy byłem tam pierwszy raz w terminie zlotu. Wcześniej byłem tam dwa razy ale w sierpniu i przełęcz zdobywałem bez najmniejszego problemu.
Od chyba 2019 roku organizator ( wielkie podziękowania dla kontynuatora idei Mario czyli dla Alberto Borello) stara się przekopać nieprzejezdne odcinki.

W 2021 roku ja i Zylek mieliśmy taki przejazd
stella 2021.jpg


Na końcu wspinaczki od zawsze jest busik , gdzie można nabyć jedyną płatną rzecz na tym zlocie. Jedyną, bo cała idea jest totalnie bezpłatna. Ta rzecz to odznaka, no i może tam naklejka i bułka :-)


Pierwsza odznaka wyglądała tak
odznaka.JPG

A moja z 2021 roku tak
odznaka moja.jpg



Od 1968 roku motocyklistów było już więcej, podobno za sprawą dostępności już japońskich motocykli. W 1969 roku nawet francuskie czasopismo Moto Revue zamieściło wzmianki ze zdjęciami, a to nie było podobno normalne w tamtych czasach.

Pod koniec lat 60. zlot ten, które rozpoczął się zaledwie pięć lat wcześniej jako zwykłe spotkanie przyjaciół, zyskało reputację jednego z najważniejszych wydarzeń, w których warto uczestniczyć. W motocyklowym kalendarzu zlotów, Stella Alpina stała się „obowiązkiem” dla elitarnych międzynarodowych rajdowców i dla szczęśliwców, których stać było na dalekie podróże do innych krajów na dwóch lub trzech kołach. Stella Alpina uplasowała się obok Elefantentreffen (Niemcy), Dragon (Walia), Troll (Norwegia), Lions and Steel Horse (Belgia), Hondsrug (Holandia), Chamois i Millevaches (Francja), Madonnina dei Centauri i Pasubio (Włochy).

Z historii dodam tylko, że drogę na Przełęcz Sommeiller wymyślił sobie strażnik z zapory Rochemolles -Edoardo 'Edo' Allemand, który uległ wypadkowi narciarskiemu. W czasie rekonwalescencji wymarzył sobie letni ośrodek narciarski na lodowcu. Dzisiaj po lodowcu już prawie nie ma śladu, zostało tylko jeziorko. Z pomocą wojska i sponsorów udało się zbudować drogę i ośrodek. Został on zniszczony przez lawinę w 1969 ale z pomocą wojska odbudowany. Lodowiec zaczął się cofać i tylko dwa wyciągi działały do zamknięcia w 1984 roku. W 2004 roku schronisko na przełęczy zostało rozebrane. Dzisiaj wybudowano coś co je przypomina ale jeszcze nie otwarto.


Kilka fotek z dawnych lat:
stella 1971.JPG

stella 1975.JPG

stella 1976.JPG


Lawina zniszczyła schronisko
lawina.JPG


Wojsko pomogło odbudować
wojsko.JPG


Schronisko w latach 80
schronisko.JPG


I coś na kształt schroniska w tym roku
Schronisko nowe.jpg


Moja historia to sierpień 2012 na Transalpie
DSC00955.jpg

i Sierpień 2014 na Xt660Z - nie w trakcie zlotu
DSC_0085.jpg


oraz 2018 już na zlocie z Mykiem , Novym, Helmutem
IMG-20180711-WA0010.jpg

i 2021 z Zylkiem i Helmutem.
zylek.jpg



W tym roku Ropuch i Zylek - towarzystwo przednie.
20230708_201239.jpg


Tyle z historii - przy okazji historię zaczerpnąłem z opracowań Jean-Francois Helias - mam nadzieję, że nie ma za złe.

C.D.N.
luk2asz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.07.2023, 01:08   #2
7Greg
 
7Greg's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: DW
Posty: 4,479
Motocykl: Pyr pyr
Przebieg: dowolny
Galeria: Zdjęcia
7Greg will become famous soon enough
Online: 5 miesiące 21 godz 56 min 4 s
Domyślnie



Pierwsza klasa
7Greg jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.07.2023, 07:09   #3
Adagiio
Zakonserwowany
 
Adagiio's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jul 2005
Miasto: Milazzo
Posty: 5,129
Motocykl: XRV 750
Adagiio will become famous soon enough
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 godz 39 min 49 s
Domyślnie

Super.
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
Adagiio jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.07.2023, 08:18   #4
Melon
 
Melon's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2012
Miasto: Lublin
Posty: 4,839
Motocykl: cz350/ bandit600/ zx12r/ varadero/vfr1200xd
Melon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 tygodni 3 dni 11 godz 17 min 29 s
Domyślnie

Elegancko.
__________________
kto smaruje ten jedzie
Melon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.07.2023, 08:35   #5
irekafrica
 
irekafrica's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Dębica
Posty: 255
Motocykl: Triumph Tiger 800 XCA
Przebieg: Rośnie
irekafrica jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 3 dni 9 godz 59 min 21 s
Domyślnie

Śledzę wątek bo jest na mojej liście do zrobienia.Czy w tym czasie w lipcu da się już wjechać na fort Jafferau czy lotera? Czekam na więcej.
irekafrica jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.07.2023, 09:28   #6
zylek
 
zylek's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jul 2017
Miasto: Helvetia (BL)
Posty: 471
Motocykl: CRF1000L, H701 E, betinka 300RE, Tryplak 765
Przebieg: 43kkm +
zylek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 6 dni 23 godz 32 min 3 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał irekafrica Zobacz post
Śledzę wątek bo jest na mojej liście do zrobienia.Czy w tym czasie w lipcu da się już wjechać na fort Jafferau czy lotera? Czekam na więcej.
Da się zrobić. Od Bardonecchia droga prowadzi po stoku narciarskim. Są odcinki trochę bardziej strome, ale poprawili ją w porównaniu do 2021 znacznie, i nie ma dużych luźnych kamieni. Szkoda! Stok ma ekspozycje południowo zachodnią i nie widziałem tam o tej porze roku dużych ilości śniegu. Od strony tunelu (Galleria del Seguret) i niżej z Salbertrand, dwa razy widziałem już śnieg na drodze ale tylko w jednym miejscu, może 50-100m drogi zablokowane. Wiele osób pcha przez śnieg w kilka osób. Trochę z tym roboty. Na dobrej oponie z kierownikiem co ogarnia w miarę, można objechać w 30s. Warunki powyższe z uwagi na podjazd, krótki ale stromy, kamienie i ziemia + trochę błota na dole, ale da rade bez problemu się napędzić. 2 lata temu na Afryce nie podjąłem się, choć chodziło mi to po głowie. W tym roku na 701 przejechałem chyba 4 razy treningowo. PS bonus jest taki, że za łachą śniegu jest najfajniejszy odcinek i jest pusto
PS2 Johny ty to nie tylko masz nawigację w głowie ale i potrafisz pisać
zylek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.07.2023, 15:55   #7
calgon
 
calgon's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,389
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
calgon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 dni 45 min 49 s
Domyślnie

To już 11 lat ,ale jak dziś pamietam jak Sławkowi przy zjeździe z fortu skończyły się hamulce w Afryce��
__________________
Agent 0,7
calgon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.07.2023, 21:38   #8
luk2asz
 
luk2asz's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: KrK
Posty: 1,336
Motocykl: CRF1100
luk2asz jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 6 dni 8 godz 10 min 44 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał zylek Zobacz post
Da się zrobić. Od Bardonecchia droga prowadzi po stoku narciarskim. Są odcinki trochę bardziej strome, ale poprawili ją w porównaniu do 2021 znacznie, i nie ma dużych luźnych kamieni. Szkoda! Stok ma ekspozycje południowo zachodnią i nie widziałem tam o tej porze roku dużych ilości śniegu. Od strony tunelu (Galleria del Seguret) i niżej z Salbertrand, dwa razy widziałem już śnieg na drodze ale tylko w jednym miejscu, może 50-100m drogi zablokowane. Wiele osób pcha przez śnieg w kilka osób. Trochę z tym roboty. Na dobrej oponie z kierownikiem co ogarnia w miarę, można objechać w 30s. Warunki powyższe z uwagi na podjazd, krótki ale stromy, kamienie i ziemia + trochę błota na dole, ale da rade bez problemu się napędzić. 2 lata temu na Afryce nie podjąłem się, choć chodziło mi to po głowie. W tym roku na 701 przejechałem chyba 4 razy treningowo. PS bonus jest taki, że za łachą śniegu jest najfajniejszy odcinek i jest pusto
PS2 Johny ty to nie tylko masz nawigację w głowie ale i potrafisz pisać
Zylek prawdę piszę ale dodam od siebie, że te łachy śniegu łatwe do ominięcia na dużym nie są. Od Bardonecchi jeżeli poprawili drogę to poza stromizną będzie ok. Najładniejszy podjazd jednak od Galerii , właśnie tam gdzie najczęściej śnieg.

Tak było na Stelli w 2021, ma podjeździe na Monte Jafferau, ciężko to przebrnąć.
2021.jpg

A takie autostrady jak śniegu nie ma lub się go ominie. To ta kreseczka
2014.jpg

Cytat:
Napisał calgon Zobacz post
To już 11 lat ,ale jak dziś pamietam jak Sławkowi przy zjeździe z fortu skończyły się hamulce w Afryce��
No powiem Ci, że nie jednemu się tam płyn gotował w tylnym hamulcu :-)

Zjazd do Bardonecchi po stoku w 2014
zjazd.png
luk2asz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 16.07.2023, 00:50   #9
luk2asz
 
luk2asz's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Apr 2010
Miasto: KrK
Posty: 1,336
Motocykl: CRF1100
luk2asz jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 1 tydzień 6 dni 8 godz 10 min 44 s
Domyślnie

To co jedziemy dalej. Historia już była, moja historia to też już kilka wyjazdów, więc trzeba było powtórzyć. Na forum rzucam hasło polskiego campu, ponieważ w 2018 Myku zabrał polską flagę i tak sobie pomyślałem, ze fajnie byłoby zrobić obóz z większą ilością namiotów w naszych barwach. Niestety wielkiego zainteresowania nie ma ale trudno. Jest tam od groma Niemców, Brytoli, Holendrów itp., może jeszcze potrzeba z 10 lat i my na forum też będziemy takimi freak'ami i nas pojedzie więcej :-).
Najważniejszym czynnikiem decydującym o wyjedzie jest pogoda. Bez okna pogodowego wyjazd na kilka dni nie ma sensu. W 2018 roku wyjeżdżałem w czwartek, robiłem 1600 km na miejsce, siedziałem piątek, sobotę na miejscu i wracałem w niedzielę. Bez słonecznej pogody to bez sensu jak mysz w piz.... z tego kawału.
Od 2021 zmieniłem formułę i wyjeżdżam w środę po południu około 16, dojeżdżam do Grazu i na czwartek zostaje bez stresu 800 parę. Na miejscu piątek i sobota, a w niedzielę powrót na dwa dni.

W tym roku też był taki plan. Zgłosiło się dwóch śmiałków. Zylek to ma luzik, mieszka sobie kilka godzin od Bardonecchi, więc on to może na popołudnie tam wyskakiwać co tydzień :-) . No ale Ropuch - Ropuch to jest gość :-). Dość, że kupił ode mnie rower, to się jeszcze do mnie odzywa :-). Tak mnie męczył, od kiedy napisałem na forum, że trzeba jechać, aż wybłagał wyjazd :-). A na poważnie, to w środę o 9.30 zapadłą decyzja, że jednak jedziemy. Moje prognozy były przekonywujące, choć jak się okazało Ropuch do końca myślał, że odpuszczę. Teraz na bank by żałował :-) .
Skoro decyzja zapadła to jedziemy. Ropuch wyjechał trochę wcześniej, ja około 15. Miałem go dogonić. Nie miałem kogo za bardzo gonić, bo Gorzyczkach chłopak tak zabawił na Orlenie , że prawie go miałem.
Mnie z Krakowa do Gorzyczek złapała mała burza, większa trafiła się jakieś 50 km za Ostrawą. Tam już czekał Ropuch. Walnęło mocno. Poczekaliśmy około 30 min, ja się ubrałem w ciuszki co to zapewniły mi "suchotę" aż do Grazu. Przy okazji wyszło dlaczego Ropuch ma ksywę Ropuch - on po prostu lubi jak jest mokro :-) . Nie wiem czy zapomniał , czy z premedytacją, czy co , nie zabrał nic na spodnie przeciwdeszczowego. Nic wielkiego niby ale na koniec dnia ( 22.30), kiedy raczej udawało nam się omijać co większe ulewy ( po prostu kilka minut padało i później długo nic), na wjedzie do Grazu, tak nam doyebao, że w 10 minut chłopak miał wodę w butach. Katastrofa, pioruny latały kilka km od nas ale centrum prysznica była nad nami. Pieprzone 10 km od zjazdu z autostrady do centrum Grazu. Nawet pod hotelem nie padało. Na szczęście wzięliśmy hotel, przynajmniej spodnie wyschły. Buty nie miały szans.
Plan zakładał piwko wieczorne w Grazu ale zlewa pokrzyżowała nam plany i postanowiliśmy zakończyć ten mokry dzień - piwko jutro w Piemoncie.

Trasa na środę była jak poniżej, oczywiście w innych czasach dojazdu. Ja wyjechałem około 15, na miejscu byliśmy około 22.30 - trochę zajęło przeczekiwanie burzy ale nie było źle.
mapa 1.JPG

Od następnego dnia będzie już więcej zdjęć - no bo co tu fotografować na autostradzie :-)
luk2asz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 16.07.2023, 12:00   #10
Adagiio
Zakonserwowany
 
Adagiio's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jul 2005
Miasto: Milazzo
Posty: 5,129
Motocykl: XRV 750
Adagiio will become famous soon enough
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 4 godz 39 min 49 s
Domyślnie

Poczekaj aż mu się klocki w dryndzie skończą, albo łańcuch wyciągnie. Te pochwały to za wcześnie .
__________________
Proszę siadać, się nie wychylać, się nie opowiadać
I łaskawie i po cichu i bez szumu i bez iskier
Wypierdalać.
Adagiio jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Stella Alpina-Piemont myku Umawianie i propozycje wyjazdów 203 11.10.2024 07:43
Niedźwiedzie, szerszenie i muchy, czyli MOTO POŁUDNIE 2023 Mech&Ścioła Trochę dalej 75 04.07.2023 09:56


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 06:15.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.