|
Motocykl Forumowicza Tu możesz opisać swój motocykl, pochwalić się ewolucją lub zakupem. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
07.02.2021, 11:26 | #1 |
Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: psary
Posty: 191
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 1 dzień 13 min 14 s
|
Kawasaki KLR 650A-Podziękowania...
Za sprawą Wiernego…
Kiedyś powiedziałem sobie, że nie kupię nigdy Kawasaki. Wiele jest bzdur, mitów i nieprzychylnych opinii o tej marce ,że się psuje, żle jeździ i kupa straszna. Tak też było ze mną..omijałem modele tej marki przy wyborze motocykli. Z KLR było jednak inaczej…to on mnie wybrał. Serio tak było. Asfaltowo zjeździłem wtedy mnóstwo Europy a offem latałem wkoło komina. Przyszła pora by połączyć te dwie formy podróżowania. I zaczęło się ..dr 650 (za mała) , xr 650(reżimy serwisowe),lc4 (ryzyko awarii) . Znalazłem g650x w Niemczech …no to po niego poleciałem samolotem i wróciłem …samolotem. Miał być super a był w stanie jak niemiecki żołnierz po bitwie o Stalingrad. Foty które mi Helmut przysłał były robione przed tą bitwą..:-))).Gadam z przypadkowym kolesiem na lotnisku o tej całej sytuacji. Zaczepił mnie bo miałem ze sobą ciuchy i kask .Opowiedziałem mu „motocyklu wyprawowym” jaki chcę kupić. Wtedy padły słowa „Kup KLR 650A najlepiej z końca produkcji, ma wiele słabych cech ale jedną która przebija wszystkie –Nie zawiedzie Cię nigdy” Dał mi numer do kogoś co ma tego świętego Grala. Nie powiedział nic więcej ani o sobie ani o motocyklu. Po powrocie zacząłem czytać o KLR…w naszym necie…opinie słabe a w USA euforia . Dzwonię do gościa ..ma pan jeszcze KLR do sprzedania ?Mam..to jadę .Cała sytuacja związana z zakupem to też historia niecodzienna .Podjeżdżam pod dom i jest !! Stoi nówka !! czyściejsza niż w salonie bez śladów użycia !! Przypominał samuraja przed walką -zero emocji tylko duma. Bardzo miły sprzedający opowiada mi czemu kupił te 2 KLRy -tak 2 KLRYy !!.Mieli plan z synem jechać na wyprawę życia…sprowadzili 2 motocykle praktycznie nowe i okazało się ,że syn wcześniej nie jeździł motocyklem , ma problem z kręgosłupem i nie da rady jechać .Gość mówi ,że dzięki Klr dowiedział się o tej przypadłości syna i już jest plan leczenia. KLR -diagnosta I kto bardziej zasługuje na oznaczenie DR ?:-). Pytam gdzie jest drugi KLR ? Kupił go koleś co mi dał nr. telefonu !! Zjeżdził KLRami Amerykę Południową i szukał "nowego" !! I nic mi nie powiedział …nie pochwalił się . Jestem w takim szoku patrząc na stan Klra ,że targuję się tylko dla zasady…. Jadę do domu …pierwsze wrażenie to entuzjazm i było ze mną zawsze i do końca użytkowania. Entuzjazm tego motocykla ,nie wiem jak to napisać ale on zawsze chciał i jechał z radością .Jest mega wygodny , zawieszenie jak w mercedesie 124 „nieklasyfikowalne” .słowo soft nabiera nowego wymiaru.Siedzenie jak tron. Silnik przypomina mi diesla . Hamulce..są. Wracając do domu asfaltem dowiedziałem o nim wszystko. wiedziałem czego można od KLR oczekiwać i co lubi a co nie. Ostatnie kilometry (które znam jak własną kieszeń-jeżdżę tam exc 300) zrobiłem offem i tu też od razu wyszły plusy i minusy. Podszedłem zbyt optymistycznie do możliwości Klr (i moich na nim oczywiście) i efektem tego był horror jaki mi się przytrafił .Za szybko najechałem na grzbiet między koleinami w lesie tylne koło złapało jedną i poleciałem bokiem parę metrów jakimś cudem nie zgruzowałem Klrka na pierwszej jeżdzie ratując się z opresji .Dobiłem przodem parę razy i tyłem też… Zawróciłem i jeszcze raz przejechałem tego offa ..wolniej i ostrożnie i wszystko już było ok. Był przewidywalny ,lekko się prowadził i nie dobiłem ani razu. Teraz już też wiedziałem jak go traktować w offie. W domu pooglądałem go dokładnie poustawiałem zawias z tyłu i klamki. |
07.02.2021, 11:41 | #2 |
Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: psary
Posty: 191
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 1 dzień 13 min 14 s
|
IMG-20160713-WA0003.jpg
20150809_164613.jpg 20150809_164747.jpg Niestety nie znalazłem zdjęć jak go przywiozłem ale wyglądał jak z katalogu |
07.02.2021, 12:08 | #3 |
Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: psary
Posty: 191
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 1 dzień 13 min 14 s
|
Zamówiłem tkc 80 i poprosiłem kumpla ("złota rączka z diaxem") zeby mi pomógł ogarnąć zamocowanie torb i tyle..Na nic więcej nie miałem czasu bo przypadkowo szybko wypadł wyjazd nim po Afryce .Pierwsza nasza wspólna wyprawa i od razu na Czarny Ląd. Nie wiedziałem czego się spodziewać na takim tripie, zabrałem za dużo rzeczy ze sobą i przeładowałem go…trudno razem jedziemy ,razem cierpimy .Cały wyjazd nie sprawił żadnego kłopotu a wyszły jego zalety..duży baniak, miękki zawias (dobry na senegalskie drogi) i odporność na podłe paliwo. Były przeloty po kilkaset km. i czułem się na nim jak na GSie.
Zero problemów technicznych. Ze względu na mój wzrost niewygodnie jest mi jeżdzić "na stojąco" wiedziałem , że po powrocie trzeba będzie podnieść kierownicę i obniżyć stopki... |
07.02.2021, 12:19 | #4 |
trampkarz emeryt
|
Piękna historia! Gratuluję!
Ja jeżdżąc na VStromach obserwowałem jak Amerykanie podchodzą do motocykli. U nich takie maszyny jak DL650, 1000, Klr650 są tak popularne bo: - są tanie relatywnie, - są trwałe i proste, - Amerykanie są skrajnie pragmatyczni. Sam od dawna się interesowałem Klr ale wszędzie słyszałem że to kupa, nie firma, dramat itp. W tym czasie na Forum AT była mania i moda na DR650SE. Problem (chyba) z klr jedynie taki że części nie tak dostępne jak do np xt600. No i wiele kwestii mocy, zawieszenia, ale kto szuka KLRa to raczej nie planuje nim jeździć po torze licząc że ma "full cross" :-) Moim zdaniem jako taki jednocylindrowy Trampek light klr jest bardzo fajnym sprzętem. Kiedyś się nim zainteresuje, tym bardziej że na takim traktorku jak xt600z np byli mi idealnie jeździć, a to podobna charakterystyka. Pozdrawiam Zimny |
07.02.2021, 12:22 | #5 |
Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: psary
Posty: 191
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 1 dzień 13 min 14 s
|
6c32620a97f9b1ace6627eef86b9da9a.jpg
P1000552.jpg P1000560.jpg P1000625.jpg P1000664.jpg P1000678.jpg P1000867.jpg P1000878.jpg P1000950.jpg P1000489.jpg Bardzo lubię robić zdjęcia dróg...nie wiem czemu ale fajnie jest potem je pooglądać... |
07.02.2021, 12:24 | #6 |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
|
No właśnie to chyba problem że to prawie Trampek. 200 kg singiel vs 200 kg twin.
|
07.02.2021, 12:40 | #7 | |
trampkarz emeryt
|
Cytat:
Trampek jest ogólnie odczuwalnie cięższy od takiego KLRa napewno. W Trampku aby jechać poza asfalt trza gmole minimum, kg lecą. Ale oczywiście trampek i jego Vka ma ogromne zalety jeśli tylko jeździmy solo. |
|
07.02.2021, 12:48 | #8 |
Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: psary
Posty: 191
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 1 dzień 13 min 14 s
|
W necie amerykańskim jest pełno gotowych propozycji "upgrade Klra". Wybrałem te ,które wydawały mi się potrzebne i zamówiłem.
Podstawowy temat zmiana napinacza"Doohickey" kupiłem ten od EAGLE MIKE Raz zmieniony jest wieczny. Nie rozumiem czemu Kawasaki nie zrobiło z tym porządku Tyle lat uparcie tkwiło przy tym niefortunnym rozwiązaniu.. Risery , handbary i stabilizator przedniego zawieszenia i tyle….powinno wystarczyć na następny wyjazd.. Teraz czas na UA…. Tyle się nasłuchałem o tych połoninach, że musiałem to zobaczyć.. Pojechałem więc na UA i tam nastąpiła największa i najlepsza rzecz jaką sprawił KLR..poznał mnie z Czarkiem(Cezarusem na at) i się zaczęło Wjechał na prawie wszystkie ukraińskie górki pikuje,popy,bliznice,Howerle itp.Nigdy nie było jakiś dramatów z wyjazdem czy też nie dał rady jakiejś przeszkodzie.Dzięki dieslowskiej charakterystyce silnika często pierwszy pokonywał śliskie i ostre podjazdy. Zmieniłem oponę na C-02 bo jednak tkc na tych trawiastych podłożach się średnio sprawdzała. Zmieniłem też lusterka na łamane bo na pierwszej Ua straciłem oba….Byłem z Klrkiem z 6x na UA i zawsze dał radę. telefon 960.jpg IMG-20170707-WA0038.jpg IMG_4164.JPG IMG-20160526-WA0004.jpg IMG-20170707-WA0043.jpg IMG-20160527-WA0021.jpg IMG-20170708-WA0007.jpg IMG-20160527-WA0035.jpg IMG-20160527-WA0002.jpg IMG-20160528-WA0007.jpg |
07.02.2021, 13:11 | #9 |
Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: psary
Posty: 191
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 1 miesiąc 1 dzień 13 min 14 s
|
Klr sprawdził się w gorących miejscach to teraz czas na zimne…Zapytałem go : Byłeś na Islandii ?
Nie….ale mam to w planach..no to jedziemy. Teraz już mam luzik na wyjazdach ...mam dwóch sprawdzonych kompanów Czarka i Klrka Przejechaliśmy Islandie na tyle offowo na ile się da…mieliśmy dużo przygód i widzieliśmy mega widoki. Przejechaliśmy jedną z najpiękniejszą z tras z myvath do Askji zachodnią ścieżką. Podczas jednej z niezliczonych przepraw przez rzeki zbyt optymistycznie podchodzę do głębokości i woda przelewa mi się nad bakiem odruchowo odkręcam gaz na full i zaliczamy glebę ale już po drugiej stronie ))).Trochę czasu trwało zanim odpalił ale zrobił to jak zwykle entuzjastycznie …niestety stracił światła i inne nieliczne ) odbiorniki prądu..Jest też pierwsza awaria…zgubiłem linkę od licznika.Pod koniec wyjazdu poszły uszczelniacze lag. IMG-20160805-WA0003.jpg IMG-20160808-WA0002.jpg IMG-20160808-WA0006.jpg IMG-20160808-WA0007.jpg IMG-20160808-WA0017.jpg IMG-20160808-WA0022.jpg IMG-20160808-WA0026.jpg IMG-20160808-WA0029.jpg IMG-20160811-WA0036.jpg |
07.02.2021, 13:13 | #10 |
Stary nick: Radarman
Zarejestrowany: Jun 2017
Miasto: Whiteley, UK
Posty: 3,140
Motocykl: 2017 CRF1000L DCT
Online: 3 miesiące 1 tydzień 3 dni 4 godz 40 min 14 s
|
Czuję jak wiosna idzie...
|
Tags |
kawasaki klr , klr 650 |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Kawasaki GT750 | Tomas_XRV | Oldtimery i PRL-y | 20 | 16.10.2018 07:56 |
Kawasaki KLR 650 | zbychu 750 | Inne - dyskusja ogólna | 18 | 15.12.2013 19:41 |