![]() |
Izrael
Hej. Kto z Was był niedawno w Tel Avivie ? Szukam informacji o bezpieczeństwie, w kontekście wyjazdu z dzieckiem.
Jurek |
Cześć, byłem na wiosne 2018 na tydzień, wracaliśmy w Wielką Sobotę, pomimo różnych świątecznych "imprez", było spokojnie. Sporo policji, dużo młodych wojskowych z długą bronią, ogólnie dużo broni, w autobusach itp, Jerozolima podobnie, jadąc masz check-pointy często, ale szło wszystko bez problemów, żadnych negatywnych odczuć
Choć parę dni później coś tam się działo z tego co pamiętam ale to nie w samym Tel-Awiwie. Na lotnisku oczywiście wywiad, ale konkretnie i w miarę sprawnie |
To bezpieczne miasto w państwie, które jest w permanentnym stanie wojny. Ja bym jechał.
|
To jest źle postawione pytanie, dopóki nie będzie tam czegoś w rodzaju intifady to jest to bardzo bezpieczny kraj. My byliśmy na miejscu parę dni po tym jak hesbollach stracił swojego lidera w Gazie a Izrael oficera sił specjalnych . W odwecie hesbollach wystrzelił dużo kassimów, niektóre dotarły do celu. Do dymisji podał się minister obrony i 70 procent Izraelczyków chciało wojny a rząd nic nie zrobił. Może tylko nad kibucem latało więcej helikopterów ale być może to było przygotowanie do akcji na granicy z Libanem . Wczoraj zaczęli likwidować tunele hesbollachu, ale turysta o tym nawet nie będzie wiedział
|
Mój ojciec był jakieś dwa tygodnie temu. Nie odniósł wrażenia, aby było niebezpiecznie.
Wrócił cało:) |
Potwierdzam jak powyżej, byłem 3 tygodnie temu, Tel Aviv, Jerozolima, Pustynia Judzka, okolice Morza Martwego. Zupełny spokój. Jedyne zaskakujące to w Jerozolimie na ulicach mnóstwo dzieciaków obu płci w mundurach z karabinami w ramach obowiązkowej służby wojskowej.
|
Młody ma 2 lata. Wszystko przygotowane, a moja piękna wyczytała na stronie MSZ, że nie zalecają wyjazdu ... i panika w chacie :(. Pobyt 10 dni, w tym Sylwester.
|
Niech przeczyta od kiedy to wisi. To jest specyfika państwa i rejonu. W każdej chwili cos sie moze stac. Ale czy duZo sie dzieje ? Nie za bardzo.
|
Podobny dylemat Jorge miała moja luba; różnica taka, że nie z dzieckiem wyjazd a z roboty Ją wysyłali. Finalnie nie pojechała bo cykała się konkretnie. Ludzie, którzy pojechali stwierdzili po powrocie, że nie ma chyba bezpieczniejszego miejsca. Dziwna to logika i twierdzenie - argumentem było "na każdym kroku policja i żołnierze... z długą bronią".
Dla mnie wahanie w pełni zrozumiale. Sam nie zastanawiałbym się przez sekundę. Z dzieckiem? Chyba bym odpuścił... Ale to moja logika. Znajomi z dzieciakami jeżdżą i nie narzekali na nic do tej pory. Pozdro. Wysłane z mojego HTC U12+ przy użyciu Tapatalka |
Jorge, 3 tygodnie temu wróciłem z Izraela. Przebywałem tam akurat w czasie, gdy w strefie Gazy wybuchły zamieszki największe od 2014 roku. Zginęło kilka osób.
I bazując na tych doświadczeniach mogę śmiało powiedzieć, że Izrael to bardzo bezpieczny kraj. Jeśli nie będziesz zapuszczał się w rejony zapalne to ryzyko będzie takie samo jak u nas lub mniejsze. Jedź, nic się nie bój, a zobaczysz, że będziecie zadowoleni. |
Tam mieszkają dzieci. Chodzą do szkoły. Ludzie jezdza do pracy. Chodzą na randki. Szansa , ze cos
Sie stanie jest. Ale ultra nikła. Nie ma co demonizować tego państwa. Oni z kolei dają rekomendacje , aby w okresie 11 listopada nie jechać do ... Polski. :) |
Byłem we wrześniu. Kilka dni w okolicach Nazaretu, kolejne kilka dni w Jerozolimie, przy czym hotel miałem w Betlejem. Codziennie przekraczaliśmy posterunek na granicy autonomii, było spokojnie.
Chodziłem sobie po starej Jerozolimie poza zatłoczonymi, handlowymi uliczkami i im później się robiło, tym moje subiektywne uczucie zagrożenia ze strony kieszonkowców itp wzrastało, kręciły się jakieś grupy wyrostków. Takie coś pewnie można napisać o wielu miastach na świecie ;) |
Kiedy pierwszy raz mieliśmy lecieć do Izraela, przestraszyliśmy się wiadomości które informowały o rakietach w Tel Avivie i przesunęliśmy wyjazd. Teraz z perspektywy 10 wyjazdów, wiem że to był błąd. Oczywiście decyzję musicie podjąć razem ale skoro już wybraliście ten kierunek to chyba mieliście wcześniej jakieś wiadomości o tym kraju i cofanie się teraz to ruch zrozumiały jakby tam była jakaś większa akcja, a o takiej jak na razie nic mi nie wiadomo
|
Polak w Izraelu ma dobrze.
Izraelczycy nawet na posterunkach przyjaźni i pomocni, wystarczy machnąć paszportem "polish tourists" i każda brama się otwiera, chyba dobrze tam wspominają Polaków. Palestyńczycy również będą nosić cię na rękach, w knajpach przynosić gratisy i jakieś kolorowe owoce żebyś spróbował i dopytywać jak smakuje, bo mają nadzieję, że rozpowiesz po świecie, w jakim ucisku żyją. Palestyńscy pracownicy jedynej w Jerozolimie wypożyczalni samochodów, która zezwala na wjazd jej autami na terytorium Zachodniego Brzegu, przy odbiorze NIC nie sprawdzają (a bałem się, że zaczną wytykać wszystkie rysy). Mało tego - miałem niedotankowane auto, ale były straszne korki i nie zdążyłbym na stację zanim nie zacznie się kolejna doba. Chciałem więc przy zdaniu auta dopłacić za paliwo, którego nie zatankowałem do pełna. "Ok mister, no problem, really!" Nalegałem, ale gość nie przyjął ani szekla ponad to, co policzył za czas. Ja się tam czułem bezpieczny jak nigdzie, nawet wieczorami i w ciemnych zaułkach Jerozolimy. W sumie wtedy to dopiero jest klimat. |
Dzięki za informacje. Pamiętajcie ze pytam w pryzmacie 2- latka. Sam to w dolnie Omo się nie bałem w lokalnym barze, ani w czasie zamachów w Islamskiej części Tajlandii (No może trochę).
Dzieciak zmienia perspektywę. |
Napisałem do znajomego, który organizuje wyjazdy do Izraela. Odpowiedział w tonie uspokajającym:
Cytat:
|
Cytat:
|
W perspektywie wyjazdu z dziećmi.
Byłem w marcu 3 tyg. z dwójką 2 i 7 lat. Objazd z południa na północ wschód zachód. Tylko w strefie g. nie byliśmy. Dopóki nie otworzysz ust uważają Cię z ruskiego. Wszyscy pomocni i mili. |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:08. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.