![]() |
TET Grecja 2025
Siemanko.
Na ten sezon planuję zaatakować offroadową Grecję. https://i.ibb.co/20hgJDqc/Zrzut-ekra...-08-201150.jpg Cała trasa mierzy prawie 4100 km ale zamierzam wyciąć z niej wschodni odcinek i zacząć od granicy z Macedonią i jechać na południe w stronę Aten i Sparty. Następnie zawrotka i powrót również po TET zachodnim wybrzeżem i powrót pod Macedonię. Czas jaki planuję przeznaczyć to maksymalnie 2 tygodnie wraz z dojazdami. Na kilku filmikach widziałem, że miejscami jest ciężkawo więc sam nie wiem ile uda się przejechać ale jestem dobrej myśli :) Gdyby ktoś miał ochotę dołączyć, serdecznie zapraszam. Co do terminu to myślę o maju/czerwcu ale to jeszcze nie jest pewne. W zeszłym roku w połowie czerwca w Albanii na TET miałem 43°C :D Trochę ciepławo. Jeśli macie jakieś doświadczenia, z chęcią zapoznam się z sugestiami, w Grecji nie było mnie ponad 10 lat... |
Jechałem niedługi odcinek od granicy z Macedonią w stronę Olimpu w zeszłym roku. Łatwe szerokie szutry. Widokowo nieszczególnie. Ale serpentyny pod Olimpem podbiły moje serce :) Poznałem granice przyczepności E09 na suchym ;)
|
Grecki tet poniżej Karpenisi, czyli cały w zasadzie Peloponez, jest tyczony palcem po mapie (odnoszę wrażenie że lineseman go nie przejechał tylko wytyczył). W zeszłym roku po Hellas Rally stwierdziliśmy ze sobie pojedziemy. No to tak, primo, maj nie czerwiec, czerwiec na Peloponezie to już ponad 30 stopni. Secundo, trasy w górach są bardzo wymagające, my jechaliśmy na EXC/FE więc był fun, ale klocem to bym się tam nie pchał. Tertio, woda, woda, woda. Quatro, jak w Grecji nie ma problemu z tankowaniem tak na Peloponezie jest, szczególnie w górach.
Wracając do pierwszego zdania, ten Tet traktowaliśmy dosyć luźno bo często zdarzało się że ślad był całkiem zajebany albo kończył się w krzakach lub na urwisku. Ale tak poza tym, zajebiście. Spanie na szczytach gór, jazda po pięknych wyjebach, zapomniane wioski w których karmią jak za dawnych czasów. Wróciłbym |
Uważaj tam co robisz z manetką gazu - kamolce tak drą opony, że po tygodniu szukaliśmy sklepu. W Atenach spotkaliśmy kolesi, co po dwóch dniach upalania czekała w późną sobotą przy piwku na otwarcie sklepu w poniedziałek, bo nie mieli już czym jechać :at:
Co tam jeszcze. No byliśmy w kwietniu, to upałów raczej nie było. Mieliśmy startować od granicy z Macedonią, ale tam powyżej 800m śniegu na pół koła, wyżej nie było sensu się pchać i przecierać szlaki. Zjechaliśmy z 300km na południe. Nitkę w stronę Turcji przez pogodę nie było co brać pod uwagę. Na Penelopez była już bajka. Poza tym czułem się tam tak w Albanii 13 lat temu :at: Wrócę na pewno, może w tym roku na jesień. Krótka składanka z wyjazdu |
Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:20. |
Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2025, Jelsoft Enterprises Ltd.