skoro taki tutył ma tenże wątek to ja coś w temacie stricte
aqrat właśnie jestem ponownie w trakcie załatwiania pozwoleń na przejazd lasem grupy OFF na IZImeeting. akcja ma miejsce w dwóch nadleśnictwach.
w ub roku zostałem baaardzo przyjemnie potraktowany i niemałe było zdziwienie kiedy się okazało, że ktoś CHCE jawnie jechać i pyta czy można.
oczywiście zeszło na tych co zap...ją po lesie jakby ich czarny gonił. co NAJbardziej irytuje leśników to poruszanie się poza drogami leśnymi a zwłaszcza podjazdy total-off nieodwracalnie niszczące ściółkę /powstaje żleb, w którym spływająca woda robi już resztę/.
w tym roku zadzwoniłem grzecznie przed Świętami Wielkiej Nocy i o dziwo! /a może nie?/ pamiętano mnie bez zbytniego przypominania i jedyne co usłyszałem to to, że wystarczy przysłać pismo bo musi być 'oficjalnie' niemniej z kontekstu rozmowy wysnułem taką hipnozę, że nie będzie problemu.
Leśnicy to ludzie jak każdy z nas. Są, chyba z uwagi na charakter pracy, raczej zrównoważeni, ale nie dziwię się im kiedy są źli bo ktoś do firmy im wjeżdża i robi rozpie..dol. Prawo jest prawem i choć samemu zdarza mi się latem śmigać po drogach leśnych NIE będę miał pretensji jeśli na mej chudej dupie wyląduje bat w postaci mandatu.
Z innej beczki zacznę raczej: dlaczego nie ma torów enduro? nie ma gdzie robić? W Polsce jest wiele dużych kompleksów leśnych pozostających pod władaniem określonych nadleśnictw, które mogłyby spokojnie wytyczyć trasy i sprzedawać weekendowe pozwolenia na jazdę OFF.
CZEKAM niezmiennie na zmianę nastawienia społeczeństwa do motocyklistów. GDYBYśmy mieli w kraju nową Małyszomanię /mowa o Taddym, który IMO jest spokojnie gwiazdą pokroju Adama M/ to nastąpiłoby to szybciej niż moglibyśmy się spodziewać. Dostępność do dyscypliny jest nieporównywalnie większa niż do lotów narciarskich a i jej widowiskowość uważam, że też.
Gdyby kiedyś telewizja skierowała swoje POLSKIE szkło w stronę Tadka Błażusiaka wiele by się zmieniło. Łącznie z jazdą po lesie.
Tak zakończę /tematem chyba na nowy wątek/
Miłej soboty wszystkim.
matjas