Jeździłem wczoraj ze 3h w tym magicznym urządzeniu. Wygodne to to nie jest

W zbroi i kurtce sam nie dam rady zapiąć ale zawsze ktoś miły, a czasem ładny, pomoże. Szelki są super, bez tego chyba zdjęłoby mi kask. Jak się ubrałem u Lepiego skwitował, że jak przydzwonię to godzinę będą mnie rozbierali zamiast ratować. +10 do poczucia bezpieczeństwa
Ale pewnie ja nie wiem jak to nosić

pozdr,
laska