Dzięki Kristo
Prace idą w całkiem niezłym tempie
Rama czeka na proszek, kilka innych elementów razem z nią, plastiki przygotowane jak nowe, lekko je tylko jeszcze wygrzeje.
Fotki cały czas na bieżąco dorzucam w linki podane powyżej.
Silnik rozebrałem, jestem bardzo zadowolony, korba zostaje, nie wykazuje śladów zużycia. Tłoczek nominalny, ale już ma dosyć, oprócz tego, że coś pogonił i nieźle przechrzcił głowicę.. Na szczęście cylinder wyszedł z tego bez szfanku. Jutro zamawiam klamoty i może na weekend uda się silnik zamknąć - jeżeli głowica się uratuje bo to nie jest 100% pewne..
Pozdro