Hej. Miałem rt 1150 przez 2 sezony. Potwierdzam to co napisał Pietia- niespotykanie nudny motocykl. Nuda jak w polskim filmie, nic się nie dzieje. Prawdę powiedziawszy to po połowie pierwszego sezonu szukałem pretekstu żeby mim nie jechać tylko innym. Niby wszystko ok, nie ma jakich słabych punktów ale.... Jazda jak samochodem bez klimy. Raz padła cewkofajka i tyle. Niby w mieście zwrotny, w trasie wygodny ale brak tego czegoś. Ode mnie największa pochwała za jazdę w deszczu, przy 120 -140 dopóki się nie zatrzymujesz- nie mokniesz... A tak to nudziarz. Ale oczywiście rozumiem że wielu może pasować spokój i stabilność jaką zapewnia.
|