|
Hamulce, kola, opony Montaż, demontaż i kontrola takich elementów jak: klamki, pompy hamulcowe, tarcze, klocki, zaciski, przewody hamulcowe w oplocie i bez, koła, felgi, szprychy, opony i łożyska. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
19.08.2018, 12:35 | #1 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków/Brzozów/Gdańsk/Zabrze
Posty: 2,967
Motocykl: RD07a/1190r
Online: 11 miesiące 6 dni 9 godz 33 min 0
|
Pirelli rally scorpion STR
ScorpionRallySTR-Image-3-4-4505479655131.jpg
Po 9 sezonach na zestawie afrykańskim (z małą przerwą na Mt21 z przodu) naszła mnie wielka potrzeba zmian. Wszyscy polecali K60 Scout więc kupiłem...Pirelli Póki co przejechałem na w/w zestawie około 5500km więc pozwolę sobie opisać pierwsze wrażenia. Bieżnik: Koń jaki jest każdy widzi. 1. Suchy asfalt: Tutaj to w zasadzie i na samej feldze będzie się nieźle jechało. Tak czy inaczej w stosunku do zestawu afrykańskiego jest ciszej, pewniej i afryka sama wali się w zakręty, więc w moim przypadku ograniczeniem są nie opony a umiejętności kierownika. 2. Mokry asfalt - czyli mój odwieczny paraliż: Jadąc kilka razy w deszczu, opony ani razu nie dały powodu do strachu. Przy gwałtownej redukcji, tam gdzie Mitas od razu traci przyczepność, Pirelli nawet nie drgnęły. Póki co jestem zachwycony. 3. Szutry, kamienie: Zarówno na albańskich jak i rumuńskich kamienistych i szutrowych drogach i stromych podjazdach nie zauważyłem specjalnej różnicy pomiędzy zestawem afrykańskim a Pirelli STR. Oczywiście przez bardziej okrągły profil, STR mniej trzymają na boki, przez co w szutrze afryka jest trochę mniej stabilna, ale nie jest to różnica powodująca zatrzymanie akcji serca. 4. Sucha trawa: Nawet na dosyć stromym podjeździe opony pracują bardzo sprawnie, dopóki się nie zatrzymamy. Wtedy przy próbie ruszenia, tył się ślizga i ucieka na bok. Mokrej trawy nie doświadczono. 5. Błoto: Paaaanie dej Pan spokój.... Jednak patrząc na te opony, chyba nikt się nie spodziewał cudów. 6. Piasek: Nie wiem, nie znam, nie orientuję się. Jeszcze nie miałem okazji, ale jeśli coś się zmieni to uzupełnię. Przebiegi: 5500km nie zrobiło większego wrażenia na przodzie, natomiast tył jest mniej więcej w połowie żywota (nooo może zostało my troszkę więcej), czyli chyba wszystko w dopuszczalnych normach. Reasumując: Według mnie jest to świetny wyprawowy zestaw, który daje duży komfort na asfalcie, a także pozwala bez większych kompleksów wjechać tam gdzie wjeżdża zestaw afrykański...byle nie w błoto Aha. Mam wrażenie że w okolicach 4500km trochę zaczęły wyć. |
19.08.2018, 13:51 | #2 |
Połowa życia, czyli ile mm zostało?
Bardzo mnie ciekawi czy też bardziej zużywa się środkiem niż bokami (jak u kuzynki Karoo str) |
|
19.08.2018, 13:57 | #3 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków/Brzozów/Gdańsk/Zabrze
Posty: 2,967
Motocykl: RD07a/1190r
Online: 11 miesiące 6 dni 9 godz 33 min 0
|
Bardziej zużywa się środkiem, ale to chyba naturalne jeśli nie lata się tylko po winklach
Milimetrów nie liczyłem, oparłem prognozę na obserwacji dotychczasowego zużycia. |
01.03.2019, 12:38 | #4 |
Zarejestrowany: May 2017
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 29
Motocykl: ATAS
Online: 1 dzień 2 godz 42 min 11 s
|
Widzę trzy posty odnośnie oponki i totalna cisza.
Wczoraj doszedł do mnie komplecik nowych laczków w postaci Pirelli Scorpion Rally STR, które powędrowały od razu na "złote..... ale skromne" koła od ATAS-a. Oczywiście dusza się rwała, aby przetestować nowość na polskich drogach. Na pierwszy plan poszły lekkie utwardzone szuterki, które z racji pogody są bardzo zbite i mało piaszczyste. W porównaniu do wcześniej posiadanych OEM-owych Danlopów Trailmaxów poczułem spokój na duszy, gdyż pływający wcześniej przód stanął w miejscu i ukazał nowe oblicze Afry. Nie liczyłem oczywiście na jakieś cuda, ale jestem bardzo mile zaskoczony. Komfort jazdy poprawił się znacząco. Przed Afrą latałem na XT-ku na Michalin T-63 przód i Mitas E-09 na tyle. Z tym zestawem szutróweczki w prawie każdym wydaniu były przyjemnością.... Powoli zaczynam odczuwać radość z powrotu na białe polskie drogi w większym stopniu niż dotychczas, a dalsza część sezonu będzie prawdziwą przyjemnością..... Oczywiście po kilkudziesięciu kilometrach trzeba też było sprawdzić co z asfaltem.... Jak to kostka - pozostająca w głowie z poprzednich lat, oczekiwałem, że pewnie gdzieś, choć na chwilę, gdzieś któreś z kół zaliczy małą obsuwę i koło poleci na bok..... choć na kilka centymetrów Niestety - czekałem, czekałem i się nie doczekałem. Moto jak przyklejone do czarnej powierzchni. To oczywiście tylko z jakieś 150km w siodle i tylko pierwszy dzień na tych oponkach, ale mam nadzieję, że nie będę musiał odszczekiwać wszystkich psalmów pochwalnych na ich temat. Pamiętam też pierwsze dni na nowych Dunlopach, kiedy zszedłem z kostek.... to był dla mnie koszmar, szczególnie wtedy jak wjechałem na białe. Później okazało się, że w większości przypadków kiedy ktoś mnie naciągnął na małego offa, tylko jakiś duch czuwał nade mną, że nie zaliczyłem gleby ratując się nogą przed ucieczką motonga w nieznanym bocznym kierunku. ktoś może mi zarzucić, że "jeździć trzeba umić" - pewnie i tak, ale skoro umiejętności się nie zmieniły, a nastąpiła tylko zmiana opon, która pokazała, że motong zachowuje się znacząco inaczej. Posiłkując się logiką, można stwierdzić, ze wskazane oponki są o niebo lepsze niż fabryczne laczki, biorąc pod uwagę ewentualny brak umiejętności kierownika w prowadzeniu tak zacnego motocykiela jakim jest ATAS.... Czy ktoś jeszcze odniósł takie samo wrażenie po przesiadce z OEM-owych opon na Pirelki? |
01.03.2019, 17:16 | #5 |
Centralny Jarek
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Bydgoszcz
Posty: 2,215
Motocykl: RD07, RD07a, RD07a, LC8, LC4, DRZ, K100, XL600LM
Online: 3 miesiące 2 tygodni 6 dni 19 godz 4 min 11 s
|
|
17.04.2019, 20:19 | #6 |
Zarejestrowany: Nov 2012
Miasto: Ze wsi jestem w ZMY
Posty: 2,737
Motocykl: Hunter Cub
Online: 7 miesiące 2 dni 13 godz 4 min 16 s
|
Tam gdzie annak na bezdrożach powodował u mnie koncentrację to pirelka daje spokój ducha.
Na tyle zostawiam siraca. |
01.03.2019, 12:42 | #7 |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
|
Po przesiadce z OEM na cokolwiek zawsze będzie lepiej.
|
17.04.2019, 21:58 | #8 |
Zarejestrowany: Sep 2017
Miasto: Kostrzyn nad Odrą
Posty: 315
Motocykl: CRF1100
Online: 2 tygodni 4 dni 12 godz 16 min 7 s
|
kumpel założył takie do bmw, wcześniej maił karoo3. Lata tylko po czarnym, w jego opini karoo to śmietnik w porównaniu do STR.
|
17.04.2019, 22:05 | #9 |
Bo pirelli to najlepsze opony robi. To taka kasa premium widzę to po trial II czy scorpion rally bez str.
__________________
Z początku porwał mię śmiech pusty, a potem litość i trwoga. |
|
18.04.2019, 12:05 | #10 |
Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 2,860
Motocykl: RD04
Online: 3 miesiące 1 tydzień 3 dni 1 godz 50 min 29 s
|
A ja mogę polecić anakee wild , w piachu lepsze od tkc800
__________________
WSK125>XL650V Transalp>XR650R>TE450>DR800big>XR750VAfrica Twin>XR400R>VFR800fi>TE450ie>Bandit1200S |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Pirelli scorpion rally STR - opinie | poss'ter | Hamulce, kola, opony | 2 | 17.07.2017 20:03 |