15.02.2012, 22:32 | #81 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,643
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 13 godz 38 min 50 s
|
IMG_0664.jpg
Wracamy. Lotem bliżej. I wreszcie widzimy delfiny IMG_0621.jpg IMG_0675.jpg IMG_0680.jpg Zostało nam jeszcze kilkadziesiąt kilometrów bułgarskim wybrzeżem. Dodam tylko, że odległości koło 8km od Kaliakry, przed Kamiennym Brzegiem, jest kolejny rezerwat archeologiczny- Jajłata. W klifowej skale można zobaczyć sto wykutych jaskiń, miejsc kultu z V w.p.n.e. IMG_2260.jpg IMG_2267.jpg My jedziemy dalej. W myślach zakrada się smutek, że kończymy powoli swoją przygodę. Mijane widoki są coraz bardziej zwyczajne- z zaoranymi polami, uprawami, prawie do plaży. Już bez efektownych różnic terenu i tajemniczych miejsc. IMG_2269.jpg IMG_0700.jpg Na obiad zatrzymujemy się w Durankulak u ornitologów, gdzie nad pobliskim jeziorem można oglądać całe masy różnorodnego ptactwa. IMG_0696.jpg Tuż przed granicą ostatnie spojrzenie na bułgarskie Morze Czarne i wjeżdżamy do Rumunii IMG_0704.jpg |
16.02.2012, 00:36 | #82 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,643
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 13 godz 38 min 50 s
|
IMG_0705.jpg
Rumunia wita nas ograniczeniami nadal jedziemy wybrzeżem aż do Konstancy. Mijane plaże są raz skromne, IMG_2286.jpg IMG_2284.jpg raz wypasione. Wszystkie tuż przy drodze, zachęcają do kąpieli. W Konstancy odbijamy na drogę nr3 na Bukarest i dalej nr7 do Pitesti. Początkowo nudną trasę urozmaicają nam mijane mosty na Dunaju, później teren wznosi się malowniczo i zaczyna się loteria- co też zobaczymy za wzniesieniem. Chce się jechać! IMG_0727.jpg IMG_2290.jpg IMG_2289.jpg IMG_0734.jpg IMG_0737.jpg Dzień się kończy. Do Pitesti dojeżdżamy po ciemku. Tankujemy i wjeżdżamy na słynną 7c, czyli Transfogarską. Po paru kilometrach robimy skok w bok na pachnącą łąkę, na nocleg. Dowiadujemy się, że Darek z Anią, z którymi rozstaliśmy się w Warnie są niedaleko- śpią ok 30km przed Pitesti. Po łyku z butelki za kolejny udany dzień, parę wrażeń na gorąco i w kimę. Jest piękna ciepła noc, choć im wyżej, tym więcej mgły i czujemy mocniej zapach kończącego się lata. |
16.02.2012, 09:18 | #83 |
taaak, świeży- od listopada 2004...
|
no, Tomasz...widzę że pióro też "szlifujesz" (nie tylko mebelki)
- przyjemnie się czyta o tym zapachu kończącego się lata też pzdr |
16.02.2012, 12:59 | #84 |
Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Rębków k/Garwolina
Posty: 96
Motocykl: BMW
Przebieg: Duży
Online: 6 dni 14 godz 51 min 44 s
|
GS-y jak koty chadzają własnymi ścieżkami
Dwie Afriii górą ! Damy przodem młody człowieku, damy przodem Ostatnio edytowane przez daro : 16.02.2012 o 14:31 |
16.02.2012, 21:33 | #85 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,643
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 13 godz 38 min 50 s
|
Noc upłynęła spokojnie, nie licząc jakiegoś chrumkania jakiejś tszody.
Rankiem wydarzyło się coś niesłychanego Ulka wstała pierwsza, a nie Mirek . Musiał biedaczysko za mocno zassać wczorajszą flaszkę. -Było ciemno, nie widziałem dna -wspomina. Jak często w podróży, najlepsze na ból głowy są piękne widoki. A miejscówka nam się trafiła niezła. IMG_2293.jpg IMG_2294.jpg Nitki babiego lata porozwieszane schną przed dalszą drogą, czekają wiatru. Reszki nocnej mgły odsłaniają coraz więcej, uwalniając "całą jaskrawość" najbliższej okolicy, tonącej w kwiatach traw i ziół. (Jarek- to dla Ciebie ten tekst! ) IMG_2303.jpg Dzida! Ruszamy z kopyta! IMG_2299.jpg IMG_0744.jpg Początkowo droga prowadzi przedgórzem. Ciągnie się wśród wiosek i miasteczek, lecz stale pod górę. Później pojawiają się pojedyncze skały, by za kolejne kilometry zlać się w jedną masę. Jednak jak bardzo zróżnicowaną: IMG_0746.jpg IMG_0748.jpg IMG_2329.jpg Dojeżdżamy do tamy i jeziora Vidraru. Czas na zdjęcie dla rodziny. IMG_2333.jpg Nie mam ochoty na jazdę kolejny raz krętym asfaltem za samochodami, wśród samych drzew i proponuję objazd jeziora od zachodu. Mirek z Ulką nie namyślają się wiele i już za chwilę nikniemy w dziurze w ścianie z napisem Ceresit. IMG_0751.jpg |
17.02.2012, 02:42 | #86 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,643
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 13 godz 38 min 50 s
|
Weryfikacja pomysłu objazdu jeziora boczną drogą nastąpiła już po pierwszych metrach w tunelu.
Głębokie koleiny, śliskie błoto, duże kamienie, Mirek napierający twardo od tyłu... Walczę. Za tunelem, Mirka zaatakowała zieleń. Walczy. IMG_0753.jpg IMG_0755.jpg Dalej już droga niezła: szutrówka, czasami gruntowa z kałużami. Pyrkamy sobie spokojnie przez las, choć były miejsca, gdzie była podmyta i zapadnięta; przy deszczowej pogodzie byłoby ciężko we dwoje. IMG_2350.jpg IMG_2351.jpg Na rozjeździe, przy kapliczce odbijam w górę. Jedziemy parę km, droga coraz bardziej rozjeżdżona, mokra. Spotkani drwale mówią, że dalej coraz gorzej. Dziewczyny z tyłu piszczą... Wracamy na dół i dalej już trzymamy się jeziora. IMG_2352.jpg IMG_0756.jpg Większość drogi to widok drzew i krótki błysk wody. Czasami tylko las łysieje i można zobaczyć więcej: IMG_0758.jpg Mimo to, droga bardzo atrakcyjna, bo przyroda, cisza i spokój, jakiego nie doświadczysz jadąc asfaltem. Dobre, ale mało! IMG_0760.jpg IMG_0761.jpg Ostatnio edytowane przez ATomek : 17.02.2012 o 12:53 |
17.02.2012, 13:04 | #87 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 713
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Online: 2 tygodni 1 dzień 22 godz 47 min 16 s
|
A mi się wydaje, że wjechaliście w dziurę po prawej od napisu Ceresit
Droga piękna, wyjeżdżałem tamtą dziurą. Gdzie był początek trasy - nie wiem, bo w pewnym momencie mapa miała inne zdanie |
18.02.2012, 00:22 | #88 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,643
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 13 godz 38 min 50 s
|
Mówimy Ronin o tej samej dziurce.
IMG_2363.jpg IMG_0763.jpg Pniemy się w górę. Ostatnim razem jak tu byłem, lał deszcz. Takiej pogody jak mamy dziś życzę wszystkim! Chodząc po górach, zwykle robimy zdjęcia na szczycie, a na Transfogarskiej najczęściej pokazujemy sam dojazd, bo najwyższy punkt drogi jest taki nijaki. IMG_0764.jpg IMG_2384.jpg IMG_2387.jpg Ot, zwykła dziura. IMG_2388.jpg Zjazd w dół na stronę północną wywarł na mnie spore wrażenie, bo po raz pierwszy widziałem coś więcej, niż dwa metry asfaltu przed kołem. Pięknie! IMG_2395.jpg IMG_2399.jpg IMG_2413.jpg Po zjeździe na sam dół, do Scorelu, tradycyjne jedzenie w knajpie na rondzie. Widać, kto wjeżdża, kto zjeżdża, no i nas widać! Skręcamy w prawo, jak na Brasov, ale po 20km zjeżdżamy na Agnitę i dalej na Sighisoarę. Bo jak wieść głosi, można tam zjeść najlepszą pizzę. Przynajmniej tak twierdził Jacek, żółty GS (ADV). Pozdrawiam! Jedziemy i cały czas 'na prawo patrz!' Pasma gór wychylają się jedno zza drugiego i znowu następne. IMG_0766.jpg |
19.02.2012, 12:21 | #89 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,643
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 13 godz 38 min 50 s
|
IMG_0779.jpg
IMG_0774.jpg Wspomniana droga na Sighisoarę wiedzie malowniczą doliną w której czas się zupełnie zatrzymał. Mijamy kilka średniowiecznych miasteczek, dawne, kolorowe osiedla niemieckich kolonistów, teraz niszczejące- zamieszkane przez Romów. Kręta, asfaltowa droga wije się naturalnie, wśród wzgórz. Zero jakiegokolwiek ruchu. Całość sprawia wrażenie średniowiecznego traktu i widok konnego rycerza nie wywołałby tu większego zdziwienia. IMG_0775.jpg IMG_0777.jpg IMG_2415.jpg IMG_0784.jpg Mijane wioski to folwaki dawnej wielkiej Sighisoary. Polecam ciekawą, tragiczną historię tego miasta. My zadowalamy się przechadzką po starym mieście w klimacie hrabiego Draculi. IMG_2421.jpg IMG_0793.JPG IMG_0795.jpg IMG_2432.jpg |
19.02.2012, 13:50 | #90 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Garwolin
Posty: 1,643
Motocykl: RD07A
Galeria: Zdjęcia
Online: 6 miesiące 1 tydzień 5 dni 13 godz 38 min 50 s
|
IMG_0801.jpg
IMG_0804.jpg Z Sighisoary do Targu Mures prowadzi nowa, luksusowa E60. Nie oferuje nic, poza szybkim przemieszczaniem. Za to z Targu wpadamy w boczną na Raciu i zwalniamy tempa. Przynajmniej widać, jak mieszkają ludzie. W sumie, to i pora na szukanie noclegu. IMG_0805.jpg IMG_0809.jpg O! już wiemy, gdzie będziemy dziś spać! Przyciąga nas błyskotka jeziora. Rozstawiamy graty, przechodzący 'jajcarz' (taki, co to hoduje i pasie owce) pomaga nam znaleźć opał na ognisko. Wspólna gadka, piwo, kolacja i idziemy spać. My mamy bliżej . Jajcarz idzie do wsi. IMG_0816.jpg IMG_2447.jpg Rano budzi nas wesołe chrumkanie. IMG_2448.jpg IMG_0819.jpg IMG_0831.jpg IMG_0825.jpg Kolejne pakowanie, śniadanie.. Myśleliśmy, że będzie to nasz ostatni nocleg i szukaliśmy na mapie najkrótszej drogi w kierunku Satu Mare i granicy z UA. |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Jak zostałem kloszardem | felkowski | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 17 | 26.08.2010 00:46 |
jak zostałem rajdownikiem czyli RR na żywca | felkowski | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 16 | 06.11.2009 01:50 |