Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 18.12.2009, 23:56   #41
Misza
22.10.2006, DTN :)
 
Misza's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,778
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
Misza jest na dystyngowanej drodze
Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
Domyślnie

Dzień 8

Natarcia ciąg dalszy.




To nie jest reklama chociaż to świetne kufry... mocarne... najlepsze. Wyprzedzają konkurencję o lata świetlne, nawet wóda jest w nich chłodniejsza niż w innych!! No i piękny bajk... oj cudo na dwóch krzywych kołach .

No do rzeczy... Wyjeżdżamy z pustyni w kierunku miasta. Palmyra o tej porze dnia jest opustoszała, pojedyncze sztuki turystyczne się przechadzają. Szukamy jakiegoś sposobu na wymienienie siana więc zaczepiamy pierwszego lepszego gościa śmigającego kosmicznym Romeciakiem. Okazuje się, że jest w stanie wymienić nam dość sporo kary i to po normalnym kursie. Jedziemy za nim do jego chaty. chłop budzi nawet brata, żeby pożyczyć od niego hajs.




Tu Pawła trochę ponosi bo chce kupić tablice rejestracyjną jego komarka, generalnie gość nie am nic przeciwko ale jednak stwierdzamy, że może to być przypał na granicy którejś. Z niezłym zwitkiem banknotów szukamy otwartego sklepu (było koło 9 a nadal całe miasto spało). Zatrzymujemy się koło jednego sklepu, nie zauważam ciała leżącego przed nim pod całunem. W myślach "O kurwa... coś nie tak. Chyba mają tu jakąś tradycję, że przetrzymują zmarłego przed swym dobytkiem jakiś czas czy coś...". Nagle ciało się podnosi i zaprasza do swojego sklepu Hehe, no niezły świr Kupujemy co trzeba, gość pokazuje nam wpisy innych polaków w swoim zeszycie i jedziemy spożyć śniadanie na ruinach miasta. Poprzedniego wieczora zrobiliśmy jeszcze rundkę po nich motorami więc wiadomo co i jak... Zatrzymujemy się w cieniu kolumn, wyciągamy żarło i pochłaniamy. W międzyczasie przewalają się wycieczki... Z japonii, stanów i tak dalej. Ludzie podziwiają starożytne zabytki, piękne łuki i płaskorzeźby oraz trzodę wpierdalającą z puszek jakieś mięso . Jakieś tam pomniejsze konwersacje... ludzie się pytają "skąd my się wzieli" i takie tam zlew na maxa. Dodać trzeba, że wszędzie w Syrii autochtoni byli niesamowicie przyjaźni i "ludzko" podchodzą do turystów. Jedynymi wyjątkami są miejsca wybitnie turystyczne - tu nie mają litości, zwyczajna komercha i wyciąganie siana. Z początku gdy byliśmy jeszcze tam sami, przypałętała się grupka dzieciarni z wisiorkami i camel-riderów. Masakrycznie natrętni. Miarkę przebrał gość, na oko z 10 lat, tekstem: "You, you and you... you all five. Give me one dollar each." No kurwina jedna, za co? "Ot tak, bo przyjechaliście" "Fuck you little man". Ziomale na camelach, też niczego sobie. Odczepili się gdy Rafał zaoferował im przejażdżkę afryką za jedyne "two dollars, it`s rare, it`s fast, do you wanna ride bike instead camel, you can for only two dollar mister." Dobra nieładnie tak się polewać, ale nie lubię takich rzeczy. Wiem, że powinniśmy tu wyrazić zachwyt antycznym miastem i tak dalej. Może za 40 lat będę miał ochotę na takie rzeczy, wiadomo, że ruiny robią wrażenie... starych Można sobie pomyśleć jak kiedyś zapinkalali tędy starożytni:



Wyruszamy dalej w kierunku Jordani już, parę km za Palmyrą jest lansiarski drogowskaz:




Chwila by odsapnąć od upału w cieniu przystanku:






Jedziemy dalej, skwar okrutny. Jasne, że można se np podwinąć spodnie ale wtedy wiatr wręcz parzy w kolana . Kolejna chwila na odsapnięcie... tym razem w cieniu bajka:



Ciśniemy w kierunku Damaszku, żeby zdążyć przed maksymalnym upałem gdzieś pod dach. Gdy dojeżdżamy, atmosfera się zagęszcza. Upał bije już nie tylko z góry ale i od asfaltu. Zjeżdżamy na stację benzynową i tam zalegamy... Tomek oczywiście obczaja stojące nieopodal Ogórki a reszta leży .

Około 15.00 zaczynamy znowu sie poruszać. Ustawiam na Garminie cel-granica i na strzałę przeciskamy się przez Damaszek. Drogowskazy się gubią, jakieś zamknięte drogi i objazdy. Nie wiem jakim cudem udaje mi się połączyć 3 rzeczy: przetrwać na ulicach Damaszku (kto był to wie , śledzić strzałę na GPSie i pilnować chłopaków z tyłu. Po długich bojach i totalnie zlani potem wydostajemy się z miasta na ostatnią prostą w keirunku Jordani... Lecimy raczej szybko, mijamy jakieś grupki innych bajkerów. Tym razem granica syryjska raczej szybko, jordańska gorzej... trafiamy na wkurw***ającego przełożonego i do tego w czasie modlitwy... musimy czekać aż skończą do zmroku.




Gadamy se z jordańskim tirowcem. Gość nieźle się porozumiewa po rosyjsku. Opanował dwa słowa: "Spasiba" i "Ni panimaju". Rozmawiamy o sytuacji na bliskim wschodzie . W końcu udaje się załatwić formalności i dzidujemy wgłąb nowego kraju. Jest tu juz zupełnie inaczej, cywilizowane stacje benzynowe i takie tam. Na nocleg znowu wbijamy się w pustynie parę kilometrów, tym razem Hotel 1000-gwiazdkowy z widokiem na Rafinerię.:




CDN...
__________________
Real adventure starts where road ends...

-AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny'


http://www.youtube.com/user/Miszapoland
Misza jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.12.2009, 00:23   #42
graphia
 
graphia's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Gdynia teraz
Posty: 3,429
Motocykl: kryzys.
Przebieg: 48 lat
Galeria: Zdjęcia
graphia jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 8 godz 55 min 8 s
Domyślnie

... i co? zajęliście tą rafinerię? Łukoil i Gazprom się wkurwią
graphia jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.12.2009, 00:44   #43
Marcin z Zakopanego
 
Marcin z Zakopanego's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Zakopane
Posty: 511
Motocykl: Nie mam AT już ;) ale miałem 2x07A, 1x07 i 1x03
Marcin z Zakopanego jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 6 dni 5 godz 18 min 28 s
Domyślnie

Fajny wyjazd - proszę, nie spiesz się, ale pisz możliwie obszernie
Marcin z Zakopanego jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.12.2009, 09:29   #44
Walis
Łysol...
 
Walis's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Kozienice
Posty: 112
Motocykl: Mocny w wesołym kolorze :)
Przebieg: Duży...
Walis jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 dni 12 godz 15 min 8 s
Domyślnie

Dawaj, dawaj, nabierasz tempa...
__________________
Only when we are no longer afraid, do we begin to live.
Walis jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.12.2009, 22:47   #45
Misza
22.10.2006, DTN :)
 
Misza's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,778
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
Misza jest na dystyngowanej drodze
Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
Domyślnie

Przerwa w nadawaniu... do co najmniej poniedziałku

W końcu dotarła dostawa fotek z Rafała aparatu, więc wrzucam aktualizację. O wyjeździe byłem zdziwiony, że tak mało zrobiłem zdjęć... około 30, widzę właśnie, że reszta dużo więcej pstrykała... ale kto by zwracał uwagę, że kumpel właśnie coś foci... pozdro...

Bulgaristan, rozkminka poranna:



Bulgaristan, rozkminka autostradowa :




Turcja, coraz fajniejszy klimat:






Atak Turka ( nie mylić z Ata Turkiem ) i ryska na kufrach TouRandaTech:




Eeeee :




Który najbrzydszy?




Fak!:





Przestrzeń nęci...




Przydrożne żarło, Turcja:




Out of the beach, part 1:




Out of the beach, part 2:




A co tam szuka?




Gdzieś, Syria:




"Oprowadzacz" w Qasr Ibn Al Wardan














Przeczekiwanie upału w Syrii, cola i woda za free :




Bez młotka nie rozkminisz....




Palmyra-Tadmur z wzgórza cytadeli:




Syrian desert:




Hohooo :




Nocne jeżdżenie:





CDN...
__________________
Real adventure starts where road ends...

-AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny'


http://www.youtube.com/user/Miszapoland
Misza jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.12.2009, 23:29   #46
graphia
 
graphia's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Gdynia teraz
Posty: 3,429
Motocykl: kryzys.
Przebieg: 48 lat
Galeria: Zdjęcia
graphia jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 tygodni 8 godz 55 min 8 s
Domyślnie

no...
graphia jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.12.2009, 00:19   #47
nicek27
 
nicek27's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2009
Miasto: Frankfurt/M
Posty: 987
Motocykl: Elefant 944ie
Przebieg: 54420
Galeria: Zdjęcia
nicek27 jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 2 dni 12 godz 4 min 21 s
Domyślnie

Super wyjazd. Czy można by prosić jakieś dane statystyczne tej wyprawy? Ile kilometrów coś.. jak finansowo to wyszedło?
nicek27 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.12.2009, 03:18   #48
JuIo
 
JuIo's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Centrum Sterowania Kosmosem
Posty: 524
Motocykl: RD07
Przebieg: słuszny
JuIo jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 5 godz 24 min 13 s
Domyślnie

Na początku wyglądało niepozornie. A teraz! a teraz po nocach sprawdzam czy coś nowego nie doszło. Nieźle panowie, to jest to o co kaman...
JuIo jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.12.2009, 12:04   #49
hubert.ale.ten.maly
 
hubert.ale.ten.maly's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 304
Motocykl: romet ogar 205
hubert.ale.ten.maly jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 dni 19 godz 47 min 0
Domyślnie

ogolnie to kurwa zajebiscie bylo...
hubert.ale.ten.maly jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 20.12.2009, 22:04   #50
samba23
 
samba23's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Bielsko-Biala
Posty: 118
Motocykl: RD07a
Przebieg: 50000km
samba23 jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 dni 1 godz 3 min 47 s
Domyślnie

Po prostu jednym slowem ujmujac
zaskoczyl mnie Misza tym opisem pamietam pytania typu czy ktos z forum wie ze pojechalismy oprucz Slawka i Radka eheheh
samba23 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
3 tygodnie w Maroku Neno Umawianie i propozycje wyjazdów 5 01.08.2014 16:13
Polska - Mongolia i z powrotem lato 2012 aussie72 Umawianie i propozycje wyjazdów 5 09.04.2012 01:42
Tani przelot do Indii - 1420 zł tam i z powrotem! mishieck Przygotowania do wyjazdów 0 30.12.2011 11:48
jakie by tu opony...(Mongolia w tę i z powrotem) ostrywicher Hamulce, kola, opony 13 25.11.2011 12:08
Mongolia na motocyklu w 2 tygodnie Brie Przygotowania do wyjazdów 4 19.05.2010 21:38


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:25.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.