08.06.2012, 15:55 | #1 |
majsterkowicz amator
Zarejestrowany: Aug 2008
Miasto: Galway/Wyrzysk
Posty: 2,262
Motocykl: XR650r & XRV750
Przebieg: ~50kkm+
Galeria: Zdjęcia
Online: 3 miesiące 4 tygodni 21 godz 6 min 18 s
|
Szkocja 2012 - tam podobno pada deszcz... - relacja
O wyprawie do Szkocji myślałem już długo - nawet nie potrafie sobie przypomnieć co mnie zainspirowało aby tam pojechać...
- sam mieszkam w Irlandii - gdzie pogoda nie zachwyca - w szczególności na zachodnim wybrzeżu - gdzie mieszkam od kilku lat...Szkocja (gdzie pada podobno bardziej, mocniej, i silniej) kusiła mnie i była jedną alternatywą (obok Rumunii) na pierwszą (poważniejszą) wyprawę na moto... Pewnego dnia siedząc w pracy postanowiłem, a co za tym idzie popełniłem wątek w naszej grupie "Wyspiarzy": Szkocja - koniec maja 2012 Wątek ten stał się bardzo popularny - wiele pomysłów, wiele uwag, wiele terminów... Jednak nadejlszla wiekopomna chwila... Dnia 26 maja po kilku godzinach snu (pracowałem oczywiście noc przed wyjazdem) o godzinie 8:30 wysłałem SSA do chłopaków z Dublina "Ok, jadę chłopaki" Z Galway musiałem/chciałem się udać do Dublina - Do Kolaska - który za sponsorował naszą wyprawę przyczajając mi navi, dętkę przednią, regel i pompę paliwa - którą nikczemnie popsułem wożąc ją w kufrze... Oraz do Hero który przekazał mi nalepki mocy Trasa z Galway do Dublina to monotonna autostrada - na szczęście muzyka w mym mp3 pomogła nie zasnąć Po dojechaniu do Dublina - chwila lansu w Phoenix Park: GOPR1476.jpg Zaraz potem 3Afryki ruszyły w kierunku Newry - gdzie w Heingericke planowany był zakup kilku bajerów wyprawowo naprawczych (do nie psujących się Afryk) W Newry pod sklepem dostałem błogosławieństwo od Kolaska: i ucałowałem sygnet el'Hero Chłopaki się zawinęli i wrócili do Dublina, a ja popędziłem na spotkanie z Robinem w Ballynahinch. Robinn już gotowy do wyprawy oczekiwał w domu, szybkie pożegnanie z rodziną i padło hasło "Na końa" i dwóch jeźdźców wyruszyło w kierunku Belfastu gdzie czekał na nas prom Stena Line do Cairnryan. DSC_1072.jpg Na promie rozluźnić się trzeba: DSC_1104.jpg Po ok. 3godzinach prom nas wypuścił na drugim brzegu - z Cairnryan trzeba było się udać do Zenona który mieszka pod Edynburgiem. Maszyny wypoczęte na promie chętnie połykały szkockie kilometry. GOPR1480.jpg Aby nie jechać większości trasy autostradami i uniknąć ewentualnych korków pod Glasgow odbiliśmy prędzej na wschód - dzięki czemu jechaliśmy lokalnymi, krętymi i dziurawymi drogami - ale było miło. Tradycyjna sesja: DSC_1111.jpg DSC_1117.jpg W okolicach nawigacja oznajmiła "You've reached your destination". U Zenona pod domem stała już Afryka Banditosa - jednak Zenon i Banditos byli na zakupach - więc przyszło nam chwilę poczekać. Pokonanych kilometrów: ok.730 Trasa dojazdowa
__________________
-=TyMoN=- _______________________________________ Moje spalanie: Mój kanał YouTube Moja "TwarzoKsiążka" Ostatnio edytowane przez Tymon : 08.06.2012 o 18:13 |
Tags |
scotland , szkocja |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Relacja z podróży dookoła świata MXT 2012-2013 | mirek | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 1 | 05.05.2014 11:09 |
Szkocja - koniec maja 2012 | Tymon | Umawianie i propozycje wyjazdów | 9 | 27.12.2011 12:19 |