BABA, lejesz miód na moje serce
normalnie zawsze mnie rozwala, gdy niezmiennie i uparcie poleca się dziewczynom (szczególnie poczatkujacym) sprzęty z rozrusznikiem? co one jakies upośledzone ruchowo są? nie nauczą sie kopać
Wyjątek, to babeczki na tyle malutkie, że nie dostaną do kopki w jej najwyższym punkcie (ale znam i takie spryciary, co ekwilibrystykę jogową w takich sytuacjach odstawiają
i kopią)
ps. może spróbuj gogle Progrip - żadna para nigdy mi nie zaparowała, niezależnie od ilości szybek (no.. poza wytargiwaniem niuńka z jakiegoś syfu w zimie - ale to każde by zaparowały
). Fakt, że kiedyś podwójna szybka uratowała mi oko przed wyłupieniem kierownicą - skończyło się tylko na złamaniu i szyciu, więc to zacna rejli technologia.
Przypomniało mi się jeszcze o innych podchodzących pod rejli stuff'ach:
- bielizna termoaktywna - cieniutka na lato i grubaśna na zimę. W lecie chroni przed wychłodzeniem na szybkich odcinkach trasy, tego, co się totalnie spociło na trasy tej odcinach specjalnych..
Zimowa - pozwala zredukować do niezbędnego minimum liczbę warstw i odprowadzić wilgoć.
Ja pomykam w Brubecku i po kilku innych nietrafionych bieliznach, ta okazała się być bardzo zacna. Podobno wypuścili linię Dirt Biker - trzeba przetestować.
- podnóżki Las Vegas (zwane też Elvisami - z bardzo widocznego powodu
)
Wgryzają się w podeszwy z siłą nacisku szczęk Pitbulla. W śliskim błocie i w śniegu z grudkami lodu, można docenić pełnię ich możliwości czepnych.
/raczej da się bez nich żyć
/
- laminowane mapy Expressmap.
http://www.e-map.pl/index.php?kat=6
Jestem im wierna odkąd okazało się, że można je spokojnie wepchnąć w takie sprytne miejsce na kierownicy pomiędzy przednim plastikiem, a wyświetlaczem i nie dość że woda im nie straszna, to nawet górskie wertepy ich stamtąd nie są w stanie wytrząść
Nie trzeba za każdym razem sięgać do plecaka
Do tej pory mają pokaźny zbiór fajnych miejscówek do latania, z całkiem dobrym odzwierciedleniem rzeczywistości. mam nadzieję, że rozszerzą ofertę..