Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 25.07.2022, 11:06   #32
Emek
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
 
Emek's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Aug 2015
Miasto: Scyzortown
Posty: 11,151
Motocykl: No Afrika anymore
Emek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 rok 6 miesiące 3 tygodni 2 dni 23 godz 54 min 50 s
Domyślnie

Rankiem pobudka i mamy to czego się spodziewaliśmy. Leje. Co ciekawe deszcz pada a wiele osób w tym czasie kosi trawniki wokół posesji. Jeden z camperów już odjechał a koleś od sauny na przyczepie wyprowadza psa. Idę do sklepu, robię szybkie zakupy na śniadanie bo zgodnie z planem zmieniamy lokalizację w przypadku złej pogody. No, niewątpliwie z taką mamy do czynienia. Mamy wiatkę więc można mimo deszczu zjeść w spokoju śniadanie.

Toaleta, pakowanie i lecimy. Ruszam i słyszę niepokojący trzask jak tylko zacząłem się turlać. Po chwili ustaje ale już widzę przyczynę hałasu. Leży przed autem. Rozjechałem wiosła. Nosz, kurrrr.

Nasze wiosła nie są składane i z konieczności wozimy je wewnątrz auta ale że utrudniają korzystanie z infrastruktury to wsadziłem je pod auto na czas biwakowania. No i zapomniałem. To już nie mamy wioseł bo z drążków zrobił się lekki tatar. Zostawiam połamane wiosła w koszu na plastiki. No to mamy po pływaniu. W tym całym niefarcie okazuje się że wybrany przez nas na cel park Repovesi ma całkiem sporo szlaków pieszych i rowerówek. No to będziemy chodzić z buta.

Lecimy. Mamy do przejechania jakieś 300 kilosów więc to będzie cały niemal dzień. Po drodze mamy najstarszą atrakcję turystyczną w Finlandii. W miejscowości Imatra znajduje się największa hydroelektrownia w Finlandii. Woda oprócz tego że dociera do elektrowni ma też drugie ujście (właściwie zaporę) z której spuszczają wodę o określonych godzinach i to ponoć superatrakcja jest. Analizujemy sytuację i okazuje się że dziś jest pokaz ale dopiero o 19. Nie chcemy tyle czekać ale chcemy mimo wszystko zobaczyć o co tu się rozchodzi.

Dolatujemy na miejsce a tam wjazd pod zaporę nie jest możliwy bo odbywa się wyścig kolarski. No to zostawiamy auto i idziemy z buta.



Wygląda to całkiem ciekawie. Niestety nie udało nam się załapać na samo show ale tutaj wideo jak to wygląda.

https://www.youtube.com/watch?v=Q37teY4ApcQ

W mojej ocenie dużo fajniej musi to wyglądać nie od strony zapory ale od strony końca kanionu do którego wpuszczana jest woda. No i uwaga tutaj mamy najlepsze miejsca do obserwacji całej tej szopki z terenu najpiękniejszego budynku w Finlandii. To hotel Scandic Imatran Valtionhotelli.
Tak się prezentuje.



Znajduje się tutaj.

https://goo.gl/maps/vRxQi3M1QAPDDJV39

Niestety wszystko jest tam poogradzane bo kolarze się ścigają a dodatkowo leje i nie bardzo chce nam się zwiedzać więc szybka kawa i lecimy dalej. Następny przystanek to Lappeenranta.

No na to miasto to naprawdę szkoda czasu. To 13 miasto pod kątem liczby ludności w Finlandii ale w mojej ocenie mało ciekawe. Szamiemy na stacji paliw i na siłę szukamy co by tu zobaczyć. No to mają port. Największy w Finlandii port słodkowodny. Hmm. Grzecznościowo przemilczę temat. Mają też pozostałości fortu. Jak ktoś musi odklepać to może zobaczyć cerkiew i parę baraków przed którymi stoją jakieś armaty. Osobiście uważam że można sobie darować. Podobno mają też kilka muzeów. Nie badałem. Spadamy więc w kierunku parku bo przy fińskich drogach i prędkościach to mamy popołudnie i jeszcze koło stówki do zrobienia czyli będziemy w okolicach parku wieczorem.

Znajduję w pobliżu parku camping i tam się kierujemy na nocleg by rano zaatakować ścieżki parkowe.

Camping jest tutaj.

https://goo.gl/maps/ffKQ137cwpdggsxWA

Po drodze przekonujemy się że fińskie szutrówki są zdradliwe i trzeba uważać. Koleś wylądował Volvo w rowie i stoi na przednim zderzaku z rufą w górze. Właściciel wraz z gościem z pomocy drogowej dumają obok co z tym zrobić. Lecimy dalej. Wpadamy na szutry i dolatujemy do campingu ale za chusteczkę nie możemy znaleźć wjazdu. No widzę campery jest droga ale nieprzejezdna. Google nie chce inaczej nawigować i każe pchać się przez drogę, na której stoimy choć widzę że nią się nie da a i tak nie dolatuje do campingu. Pomaga maps me. Udaje się znaleźć trasę alternatywną kilkaset metrów wcześniej.

Wbijamy na camping. Ogromny. Zapełnienie może 5%.
Wbijam na recepcję i mam przed sobą parę emerytów na oko 70+. Oczywiście ni chu chu po żadnemu. Wjazd 22 ojro – cash only. Tyle udaje się ustalić. Nie bardzo mamy gotówkę ale wydłubuję 20 i garść drobniaków. Komunikacja po fińsku przez gogle tłumacza pozwala na tyle że właściciele wyrażają zgodę na małą niedopłatę z mojej strony po tłumaczeniach że mam tylko tyle.

Na campingu folklor level expert. Ludzie poprzywozili nie tylko grille, kwiaty ale i małą architekturę. Mamy więc wiatraki, szopy, domki dla dzieci i cholera wie co jeszcze. Średnia wieku 60+. Coś jakby camping gdzie są dziadkowie zajmujący się wnukami.

Sauny są porezerwowane a i tak nie mamy gotówki więc szybka szama i walimy w kimę bo jutro chcemy wykorzystać cały dzień w parku.
Emek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Norge, Sverige, Suomi - skandynawska przejazdzka'08 HBRT Trochę dalej 8 28.10.2008 10:29


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 07:01.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.