Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 13.05.2024, 02:06   #1
tedix86
 
tedix86's Avatar


Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: Łódź / Farmington CT
Posty: 590
Motocykl: RD07->990R, 950SE, 1090R
tedix86 jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 4 dni 18 godz 59 min 58 s
Domyślnie MABDR - Mid Atlantic

Zaplanowałem szczegółowo wyprawę na dziki zachód, w poprzek całych Stanów, przez pustynie, wysokie przełęcze i w letnich już temperaturach. Przez pół zimy przygotowywałem siebie i motocykl, aby wybrać się na co najmniej 8 tygodni. Jednak na dwa dni przed wyjazdem otrzymałem kopertę od Wujka Sama, która oznajmiła, że ta trasa musi zaczekać na przyszły rok, ponieważ zostałem wezwany do urzędu na dwie wizyty w nieokreślonym jeszcze, ale zbliżającym się terminie. Czyli szybka zmiana planów: spakowałem jakieś cieplejsze ubrania zamiast letnich i szybko znalazłem trasę w pobliżu, aby zdążyć między jedną a drugą wizytą. Wybór padł na lokalny projekt MABDR - Mid Atlantic Backcountry Discovery Route, który koncepcyjnie przypomina trasę TET. To 800 mil szutrowych i krętych dróg, a trasa prowadzi na południe, więc może uda się złapać trochę słońca.

Dzień 1:
Plan jest taki, że w weekend ruszam na start i jak czas pozwoli, to rzucę się na pierwsze szutry. Potem od poniedziałku do piątku praca z kawiarni, a po 17 na osła i 2-3 godziny jazdy. Drugi tydzień biorę wolne i z okazji świąt mam 10 dni na przygodę.

Mówiłem, że będę się przepakowywał, ale byłem załatany i tak ruszyłem z tym, co miałem spakowane na 2 miesiące. Nie jest to na lekko, ale będzie musiało za takie uchodzić. Na start miałem jakieś 320 mil bocznymi drogami, ale po śniadanku, kawce i załadunku, wyszło że to już 10. Żeby nadrobić, wybrałem trasę dwupasmówką. Słońce grzeje, w kasku dobra książka i tak można jechać... Mile znikają pod kołami, osiołek odhacza nowe stany: Connecticut, New York, Pennsylvania przywitała nas gradem... Kto by się spodziewał, że najbardziej irytujące będzie to, że te małe ziarna gradu uderzając w nawigację, ciągle chcą w niej coś zmienić, to zawrócić, albo dołożyć paręset mil ekstra.

Niby już dojechałem, ale jest wcześnie, grad zamienił się w deszcz i nie chce przestać. Radar pogodowy mówi, że na południe ode mnie mniej pada, więc jadę dalej - pierwsze 100 mil szutrowego eldorado na wschodnim wybrzeżu.

Szybko się okazało, że to te szutry z gatunku , prowadzą przez piękne górki, coś w stylu naszych Bieszczad, i wydają się nie mieć końca.

IMG_2184.jpgIMG_2189.jpgIMG_2193.jpg

Meandrują, a co jakiś czas jest jakiś punkt widokowy i można wychylić nos, żeby zobaczyć, co tam widać.

IMG_2196.jpg

Parę razy osiołek przypomniał mi, że to mój pierwszy dzień takiej zabawy i że dawno nie jeździłem, miotając mną na błocie, ale dzień uznaję za udany. W oknie bez deszczu udało mi się rozstawić namiot i z całym dobytkiem załadować do środka.

IMG_2218.jpg
__________________
Pozdrawiam tedix86

Ostatnio edytowane przez tedix86 : 14.05.2024 o 05:11
tedix86 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
 


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 12:07.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.