Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Główny dział > Dział Producentów i Dostawców

Dział Producentów i Dostawców Zarabiasz na życie w branży motocyklowej? Tutaj zareklamuj swój produkt.

 
 
Narzędzia wątku Wygląd
Prev Poprzedni post   Następny post Next
Stary 26.05.2024, 07:16   #11
szynszyll
 
szynszyll's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2008
Miasto: Popapracie!
Posty: 6,863
Motocykl: RD04
szynszyll jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 miesiące 6 dni 3 godz 15 min 28 s
Domyślnie

co i za ile?

1. buda

- nowa tarcza przod EBC
- nowe klocki Brembo
- nowe uszczelniacze zacisku
- nowe łożyska główki ramy
- nowe uszczelniacze lag i olej
- nowe szczeki hamulcowe
- nowe lozysko zabieraka
- nowy zestaw napedowy DID/JT
- serwis kiwaczki i wahacza
- drobne poprawki w instalacji elektrycznej
- nowe opony i detki kupił Miś przed przyjazdem do mnie

2. silnik

- wszystkie 11 łożysk w silniku nowe koyo/ntn
- nowy lancuszek rozrzadu Morse
- nowe dzwigienki zaworowe ( ktos mial leżaki OEM - w katalogu juz nie dostepne ale podchodza wloty od LS650 i wyloty od DR650 - numery OEM maja te same, znalezione na allegro)
- nowy wałek rozrzadu OEM ( też leżak tyle, że po numerach OEM z DR650 1990-1995, pomimo roznicy w numerach sa to te same wałki - potwierdzone w kilku zrodłach, znalezione na allegro)
- nowy tłok Wossner o podniesionym stopniu kompresji w komplecie z piersieniami, klipsami i sworzniem. cylinder po zdemontowaniu byl nominalny ale układ tłok/cylinder byl juz poza zakresami serwisowymi.
- szlif + honowanie
- dotarcie zaworow i wymiana uszczelniaczy zaworowych na OEM
- wymiana wszystkich uszczelnien w silniku na OEM
- nowe sprzegło - nie wiem jakiej firmy bo to Miś jeszcze zakładał jak sam probował walczyć
- dołożenie podkładek sprężynujących do kosza sprzegła - nie zastałem po otwarciu silnika
- pełny serwis gaznika, nowy zaworek iglicowy + nowa sprezyna i tłoczek układu wzbogacania mieszanki - nie bylo po demontazu, nowe uszczelnienia i przewody paliwowe, opaski
- naprawa jednego gwintu m6 mocujacego dekiel glowicy
- nowy olej + filtr + nowy filtr powietrza - stary znalazlem zmielony w gazniku
- konieczne regulacje tego i tamtego ale to chyba oczywiste. wałki wyrownowazajace ( w dr600 sa jeszcze dwa) byly ustawione zupelnie z czapy wiec silnik mocno wibrowal. ustawilem je wg znakow.
- pompa oleju nie zatarta - cisnienie na magistrali zgodne z serwisowka

kosztow nie chce mi sie liczyc: wałek rozrzadu nowy niedostepny w katalogu wisi za 2300pln, jak pisalem nas kosztowal 1350pln, dzwigienki chyba 400-450pln za strone, tarcza przod ~300pln, zestaw napedowy z DID VX3 ~370pln, tłok Wossnera 610pln, szlif i honowanie 175pln, uszczelki TOP End Athena ( OEM juz nie dostepny 260pln). lozyska wszystkie z Albeco za ułamek ceny 'woreczkowo/naklejkowej' ale o tym juz było. reszta jakies drobne, nawet jesli byl to OEM z Suzuki. co do mojej pracy to napisze, ze potraktowałem Misia jak na obecne standardy zdecydowanie łagodnie - koledzy z Warszawy czy Poznania mogliby wątpić a koledzy emigranci z pewnościa by nie uwierzyli. wplyw miala na to racjonalna postawa pokrzywdzonego - nie zdziwiał tylko robił co należało + to, ze nie mialem cisnienia czasowego a Misio nie naciskał. robiłem sobie w swoim tempie w miare przychodzenia czesci - nikt na mnie mordy nie darł, że ma być na wczoraj bo bysmy sie szybko pożegnali. w to, ze znajdziemy nowy wałek wlasciwie przestawalem wierzyc a zakładac uzywki bardzo nie chcialem. samo szukanie 'leżakow' zajelo z 3 miesiace. na zamowienie z Suzuki czekałem 2 miesiace zamiast obiecanych 9-14 dni roboczych a i tak przyslali niekompletne. na fakturze pozycja byla - w paczce nie - dosylali brak ~ 2 tygodnie - na szczescie bez szemrania. na dzis u moich dostawcow nie ma juz łańcuszkow Morse ( OEM) ani Top End Athena do DR600. wiec co jest w magazynach to jest - nowych juz nie bedzie i odswiezanie takich oldbojów wejdzie na kolejny level trudnosci.

reasumujac - niech sobie kazdy po swojemu akcje oceni - ja dzisiaj rano mialem taka refleksje: cos niedobrego dzieje sie z nami, jezeli wolimy wyrzucic rzecz na smietnik niz naprawic i jeszcze pleść androny o ekologii. te maszyny maja w serwisowkach opisana procedure tzw. naprawy glownej i kiedys, kiedy bylo jeszcze normalnie, mozna bylo kupic u dilera marki ( nie u mafii z porto alegre) np 2-3 zestawy tłokow nadwymiarowych itd. dzis wolimy kupic chinskie kolorowe badziewie tylko na podstawie fotki z internetu + sponsorowanego filmu na YT niz zgodnie z procedura przewidziana przez producenta - to nie sa zadne 'podkarpackie patenty polski B' - doprowadzic mechanizm do pelnej sprawnosci. poziom jakosci wykonania, precyzji spasowania, uzytych materialow, nawet w tak psiejskiej suzuki DR z 1987 przewyzsza o kilka poziomow wszystko co powstalo po 2010 roku. kiedys nie bylo mowy o tzw. planowym postażaniu produktu a japonski inzynier predzej by popelnil honorowe sepuku niz uczestniczyl w takim kur...e. teraz ta DR niebalbym sie jechac gdziekolwiek, czego o nowym BMW czy KOVE powiedziec nie umiem, a bez swiatla led, manetki na kablu, magistrali CAN i dotykowego ekranu mozna zyc. zdecydowanie blizej mi wiec do Monterey-a 3.2 V6 niz do Cybertrucka

p.s. niesmialo przypomne, ze silnik z XRV premiere mial 41 lat temu i produkowany jest do dzis
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg 1716695188107.jpg (277.5 KB, 24 wyświetleń)
__________________
buziaki

Ostatnio edytowane przez szynszyll : 26.05.2024 o 12:07
szynszyll jest online   Odpowiedź z Cytowaniem
 


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 16:14.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.