![]() |
|
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#11 |
22.10.2006, DTN :)
![]() Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,767
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
![]() Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
|
![]()
Dzień 8
Natarcia ciąg dalszy. ![]() To nie jest reklama ![]() ![]() No do rzeczy... Wyjeżdżamy z pustyni w kierunku miasta. Palmyra o tej porze dnia jest opustoszała, pojedyncze sztuki turystyczne się przechadzają. Szukamy jakiegoś sposobu na wymienienie siana więc zaczepiamy pierwszego lepszego gościa śmigającego kosmicznym Romeciakiem. Okazuje się, że jest w stanie wymienić nam dość sporo kary i to po normalnym kursie. Jedziemy za nim do jego chaty. chłop budzi nawet brata, żeby pożyczyć od niego hajs. Tu Pawła trochę ponosi bo chce kupić tablice rejestracyjną jego komarka, generalnie gość nie am nic przeciwko ale jednak stwierdzamy, że może to być przypał na granicy którejś. Z niezłym zwitkiem banknotów szukamy otwartego sklepu (było koło 9 a nadal całe miasto spało). Zatrzymujemy się koło jednego sklepu, nie zauważam ciała leżącego przed nim pod całunem. W myślach "O kurwa... coś nie tak. Chyba mają tu jakąś tradycję, że przetrzymują zmarłego przed swym dobytkiem jakiś czas czy coś...". Nagle ciało się podnosi i zaprasza do swojego sklepu ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Wyruszamy dalej w kierunku Jordani już, parę km za Palmyrą jest lansiarski drogowskaz: Chwila by odsapnąć od upału w cieniu przystanku: Jedziemy dalej, skwar okrutny. Jasne, że można se np podwinąć spodnie ale wtedy wiatr wręcz parzy w kolana ![]() ![]() Ciśniemy w kierunku Damaszku, żeby zdążyć przed maksymalnym upałem gdzieś pod dach. Gdy dojeżdżamy, atmosfera się zagęszcza. Upał bije już nie tylko z góry ale i od asfaltu. Zjeżdżamy na stację benzynową i tam zalegamy... Tomek oczywiście obczaja stojące nieopodal Ogórki a reszta leży ![]() Około 15.00 zaczynamy znowu sie poruszać. Ustawiam na Garminie cel-granica i na strzałę przeciskamy się przez Damaszek. Drogowskazy się gubią, jakieś zamknięte drogi i objazdy. Nie wiem jakim cudem ![]() ![]() ![]() Gadamy se z jordańskim tirowcem. Gość nieźle się porozumiewa po rosyjsku. Opanował dwa słowa: "Spasiba" i "Ni panimaju". Rozmawiamy o sytuacji na bliskim wschodzie ![]() ![]() ![]() ![]() CDN...
__________________
Real adventure starts where road ends... -AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny' http://www.youtube.com/user/Miszapoland |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
3 tygodnie w Maroku | Neno | Umawianie i propozycje wyjazdów | 5 | 01.08.2014 16:13 |
Polska - Mongolia i z powrotem lato 2012 | aussie72 | Umawianie i propozycje wyjazdów | 5 | 09.04.2012 01:42 |
Tani przelot do Indii - 1420 zł tam i z powrotem! | mishieck | Przygotowania do wyjazdów | 0 | 30.12.2011 11:48 |
jakie by tu opony...(Mongolia w tę i z powrotem) | ostrywicher | Hamulce, kola, opony | 13 | 25.11.2011 12:08 |
Mongolia na motocyklu w 2 tygodnie | Brie | Przygotowania do wyjazdów | 4 | 19.05.2010 21:38 |