Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12.01.2013, 19:47   #41
Louis
 
Louis's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2009
Miasto: Międzyzdroje
Posty: 598
Motocykl: CRF1000L
Louis jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 5 dni 22 godz 42 min 22 s
Domyślnie



Kąpiel przesadnie długo nie trwała. Wiadomo. Paweł.
Odświeżeni, w dobrych nastrojach pakujemy się na nasze maszyny i po raz kolejny cieszymy się górskimi szutrówkami. Po jakimś czasie robi się nieco trudniej, szczególnie na kamienistych zjazdach. Sił ubywa ale każdy zgrywa twardziela i nikt nie proponuje nawet krótkiej przerwy. Znów okazuję się nieoceniony. Kolejny mój paciak, pozwala wszystkim wybrnąć z tej niezręcznej sytuacji. Korzystamy z nieplanowanego postoju i wczołgujemy się w cień rzucany przez drzewa mojego wzrostu. Zasłużony odpoczynek. Trzy, może pięc minut. Wiadomo. Paweł.



Mijamy jakąś osadę czy też posiadłość. Dosłownie trzy budynki, bardzo starannie utrzymane. Kolektory słoneczne, generator wiatrowy. Oczywiście zero ludzi ale tym razem bezludność jest głębsza bo nie ma żadnych samochodów. Często przejeżdżamy przez wioski w których nie spotykamy żadnego człowieka ale zaparkowane samochody stanowią dowód obecności mieszkańców. Na środku tego wolnego od motoryzacji przysiółka wdzięczy się żeliwna pompa-kran niezwykłej urody. Rzecz jasna tankujemy. Wygoda większa, bo pod kranami znajdują się metalowe misy, z których łatwiej pić czy tez napełniać butelki. Korzystamy z obu ułatwień. Po chwili ruszamy dalej. Wiadomo...



Startuję ostatni. Po ok. 200m zorientowałem się, ze zgubiłem dźwignie zmiany biegów. Nawrota. Wracam sie aż do placyku z pompą. A tu lekka konsternacja. Przy pompie stoi czarny jak tylko może być czarny, Afrykańczyk. Ze stroju wnoszę że pracownik. Myje sobie nogi w tych żeliwnych misach z których przed chwilą delektowaliśmy się chłodną wodą. A co tam przynajmniej widać, ze czyścioch.
Jadę szukać dalej. Koleżka żegna mnie szerokim uśmiechem, oślepiając dla odmiany klawiaturą zębów tak białych, że mogłyby robić za wzornik balansu bieli dla lustrzanek. Generalnie kolega jest umaszczony jak firmowy fortepian. Nie to co ten świński róż noszony przez środkowych i północnych Europejczyków. Jakie to niesprawiedliwe. To tego podobno oni mają jeszcze większe...te... zalety. Takie o to refleksje napadły w tym miejscu mnie, faceta po czterdziestce, któremu opadła dźwignia.



Znalazłem zgubę, a moja ekipa znalazła mnie, czyli w sumie też zgubę. Do szczęścia brakuje jeszcze śrubki m6 x 20mm. Naturalnie Paweł ma taką w kieszeni razem z podkładką i kilkunastoma innymi śrubkami. Jakżeby inaczej.







Wracamy w góry. Szutry, kamienie, zjazdy, podjazdy, gleby, postoje. Film drogi trwa. Robi się poźno. Słońce kończy dniówkę. Zaczynamy nieco nerwowo szukać miejsca na nocleg. Najlepiej abyśmy byli tam niewidoczni dla innych, a sami wzrokowo kontrolowali okolice. Jest. W dali widać wieżę przekaźnikową telefonii komórkowej. Takie maszty stawia się zwykle najwyżej w okolicy czyli miejsce dla nas. Docieramy tam o zachodzie słońca. Jest idealnie. Pusto, wysoko, intymnie. Tu sie raczej nikt nie będzie kręcił, takie maszty rzadko wymagają konserwacji czy napraw. Rozbijamy się 100m od wieży na wysuniętej grani góry, tradycyjnie odcinając sobie ewentualną drogę ucieczki. Z doświadczenia już jednak wiemy, że szanse na odkrycie nas przez kogoś są znikome.








Bladym świtem zaskakuje nas widok “znikomego” Land Rovera zaparkowanego 100m od nas. Na ścieżce, którą musimy wrócić. Innej drogi nie ma.
__________________
Louis, motocyklista niedoskonały.
Louis jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 05.03.2014, 23:02   #42
Rojek
 
Rojek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2012
Miasto: RLU
Posty: 959
Motocykl: RD04
Przebieg: niski;)
Rojek jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 6 dni 43 min 50 s
Domyślnie

Co z tym Land Roverem?
Rojek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24.02.2016, 14:00   #43
ex1
 
ex1's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2009
Miasto: Szczecin
Posty: 2,996
Motocykl: CRF1100
ex1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 8 godz 58 min 2 s
Domyślnie

gdzieś ta cała relacja utknęła w martwym punkcie


a tymczasem...

Wracamy do Aragonii! To już pewne. Minęło 5 lat, wszystkie nasze występki się przedawniły. Tym razem wracamy całym stadem ale jeśli myślicie, że znów będziemy broić, to powiem tak - Nie zawiedziecie się!



grupa duża, wręcz oversizowa
prawdopodobnie będzie relacja na żywo

nasz poczynania będzie można śledzić.na profilu...
https://www.facebook.com/Motoaragoni...36851/?fref=ts

pewnie też na grupie ŁN
__________________
Super Lekkie Enduro (950 SE), do tego ROGAL i już jest fajnie..

Ostatnio edytowane przez ex1 : 24.02.2016 o 14:04
ex1 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24.02.2016, 22:30   #44
MotoGdyniaMariusz
 
MotoGdyniaMariusz's Avatar


Zarejestrowany: Oct 2014
Miasto: Gdynia
Posty: 126
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: 85000
MotoGdyniaMariusz jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 dzień 19 godz 12 min 43 s
Domyślnie

nie no, zajebiaszczo, kiedy ja będę miał jaja żeby tak pojechać :P
__________________
Jeszcze bez AT, zbieram doświadczenie
Był by ktoś zainteresowany zamianą XJR za AT?
https://www.youtube.com/user/MotoTravelPoland

http://motovoyager.net/2016/01/zgubiony-towarzysz-i-popsute-sprzeglo-balkanskie-atrakcje-z-yamaha-xjr1300-wyprawa/

MotoGdyniaMariusz jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 24.02.2016, 23:34   #45
Mech&Ścioła
 
Mech&Ścioła's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 283
Mech&Ścioła jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 8 min 50 s
Domyślnie

Filmik też jak zwykle - niczego sobie
Mech&Ścioła jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25.02.2016, 11:15   #46
borys609
 
borys609's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: podwrocławskie zadupie
Posty: 835
Motocykl: '12 LC4 690 Enduro R
borys609 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 dni 21 godz 32 min 45 s
Domyślnie

A co z ciągiem dalszym relacji z wyprawy do Aragonii sprzed 5 lat?


Wysłane z ajfona..
borys609 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 25.02.2016, 16:45   #47
ex1
 
ex1's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2009
Miasto: Szczecin
Posty: 2,996
Motocykl: CRF1100
ex1 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 4 dni 8 godz 58 min 2 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał borys609 Zobacz post
A co z ciągiem dalszym relacji z wyprawy do Aragonii sprzed 5 lat?


Wysłane z ajfona..
no właśnie.. louis się.coś zawiesił.. wiec nie ma wyjścia musimy ciąg dalszy dopisać sami.. w roku 2016
__________________
Super Lekkie Enduro (950 SE), do tego ROGAL i już jest fajnie..
ex1 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 26.02.2016, 00:28   #48
borys609
 
borys609's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2010
Miasto: podwrocławskie zadupie
Posty: 835
Motocykl: '12 LC4 690 Enduro R
borys609 jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 dni 21 godz 32 min 45 s
Domyślnie

Kurcze, już Wam zazdroszczę! Czekam na zdjęcia, filmy i słowo pisane!




Wysłane z ajfona..
borys609 jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz

Narzędzia wątku
Wygląd

Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Chorwacja, a przy okazji Czarnogóra i może Bośnia, ale 2013... ozeh Umawianie i propozycje wyjazdów 8 10.05.2013 15:54
Przy okazji wymiany lozyska tylnego kola... e200g_ Hamulce, kola, opony 10 09.11.2008 20:24


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 09:21.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.