![]() |
|
Umawianie i propozycje wyjazdów Masz już plan? Nie masz? A może szukasz kompana w podróży? Brak Ci koncepcji na długi weekend, wakacje? Szukasz plecaczka? Nikt nie chce jechać na Elefanta? Tu szukaj bratniej duszy... |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
![]() |
#21 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2012
Miasto: Wrocław
Posty: 876
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 3 miesiące 6 dni 23 godz 32 min 34 s
|
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
![]() |
![]() Cytat:
Odpuść. Chcesz na wschód jedź na UA lub spenetruj Białoruś. Jak na upartego ten rejon to po kiego grzyba do KAZ? Leć na Machaczkale i Derbent. Trasą 217 zrobisz dziennie w ciul kolosów nie przekraczając 120 km/h. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#23 |
![]() Zarejestrowany: Dec 2018
Miasto: Ostrów lubelski
Posty: 88
Motocykl: RD07a
Przebieg: 55445
![]() Online: 1 tydzień 2 dni 22 godz 17 min 43 s
|
![]()
Chciałem pojechaac do Kaz i taka trasa wydaje mi się w miarę sensowna.
Z 10 dni zrobiło mi się już 12. Jeżdzę sam głownie dlatego że nie lubię się zatrzymywać, jak wsiadam na motocykl to zatrzymuje się tylko na tankowanie i czasami na jedzenie, choć też nie zawsze... Nawet jak zatrzymam się coś zjeść, to robię to jak najszybciej i dalej w drogę. Większość moich znajomych często się zatrzymuje, na papierosa, pogadać, na kawę a ja lubie jechać i jechać bez przystanków. Tak mam niestety... Generalnie chciałbym zobaczyć Kaz i stepy oraz być w jakimś dużym rosyjskim mieście na paradzie zwycięstwa. W ubiegłym roku byłem w Moskwie i mega mi się podobało. Przebiegi około 600 km nie wydają mi się czymś mega trudnym. Wcześniej jeździłem trochę po Rosji i Ukrainie takim zestawem: IMG_20180507_130741.jpg Fotka zrobiona na trasie ze Smolenska do Moskwy. Dużym minusem było tankowanie co max 2 godziny ![]() Główne drogi są w miarę porządne i można się nimi sprawnie poruszać. Jak macie jakieś propozycje w modyfikacji trasy to jestem otwarty na sugestie ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#24 |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
![]() |
![]()
Stary, to Twój wyjazd i jak droga jest celem i sprawia ci przyjemność to leć. Ważne żebyś był zadowolony. Zwróć jednak uwagę że przelot od Smoleńska do Moskwy trasą M1 jadąc GXRem ze zagiętą blachą
![]() No i piękne zwieńczenie podróży. Ale jak Pan uważasz. W każdym razie szerokości i powodzenia. ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Reszel
Posty: 751
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 4 miesiące 1 tydzień 2 dni 6 godz 12 min 14 s
|
![]()
Kolega "pieregończyk".
![]() ![]() Trzymając się zajawki na "rosyjski świat" Osobiście wybrał bym nadbaltikę ![]() Dlaczego? Masz wizę wielokrotną. Przepycisz przez OK. Przy okazji polatasz po Królewcu. Zerkniesz na katedrę z perspektywy moskiewskiego prospektu, po czym wyjedziesz sobie mierzeją kurońską na Litwę (opłaty za przejazd. W sumie coś do 100pln). Kraje Bałtyckie. Wedle uznania. Bogata siatka dróg. Podnudzisz się na krajówkach to odbijesz sobie na drogi drugorzędne. Znudzi się na asfaltach znajdziesz i szutry. Jak czasowo dobrze Tobie wyjdzie, możesz przepycić przez wyspy monsundzkie w Estonii (3promy), a potem wio na Piter. Petersburg. Wiadomo temat rzeka. W zależności w jakiej konwencji i w jakim czasie. Oprócz objazdówki miasta, opcjonalnie możesz sobie oblecieć sprawnie jezioro Ładoga. Poza tym forumowy Herni gdzieś tam wrzucał namiar na bazę bajkerów. Zagadaj z nim, może więcej doradzi. Powrót. Jak nie znudzą Ciebie zabytki, warto pewnie wpaść do Nowogrodu Wielkiego . Dalej przez Psków i wjazd na Łotwę ostatnim przejściem na FR/LV granicy. Za przejściem od razu w lewo szutrami w znacznej mierze (ala Finlandia), choć niekoniecznie, na Krasław. Dalej Dyneburg (łotewskie Detroit ![]() Z Wilna jak w lekkim niedoczasie to powrót przez Ogrodniki, jak bez napinki to warto odfajkować Druskienniki i lasami przez Kopciowo do Polski przez szengeńską granicę. Stepy. Kazachstan odpuść. Opycisz sobie go w drodze na "stany". Fajna jest natomiast opcja po południowej Rosji. W Kałmucji znajdziesz klimat co to by załapać. Z dwa przeloty pod 200 km niczego. Na wschodzie bardziej dzikie, na zachodzie nieco zagospodarowane-uprawy. Możesz powalczyć, co to by dojechać do dagestańskiego Derbentu. Poczujesz trochę muzułmańskiego świata. Zerkniesz sobie na miasto z murów twierdzy, wypluskasz się w Morzu Kaspijskim i heja do domu. Ok by było do Czeczeni górami wrócić, ale mimo, ze już tam w 80% pewnie asfalt to dobrze przyjąć, że 1-1,5 dnia stracisz vs. dzidy federałkami. Na powrocie możesz wjechać w Markowce na Ukrainę. Spod Słowiańska (fajne opcje noclegowe w pobliskim Świętogorsku) via Charków zasadniczo w kilkanaście godzin będziesz w domu. Absolutny warunek. Królowa nie może klęknąc. Parady zwycięstwa w zależności gdzie będziesz i w jakiej konfiguracji. Opcja 1: Wiadomo Petersburg, ale nieżle powinno być i w Królewcu, Pskowie Opcja 2: Biełgorod, Stalingrad (poza 9.V zwany Wołgogradem ![]() ![]() Ostatnio edytowane przez Luti : 25.04.2019 o 21:38 |
![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
![]() Zarejestrowany: Dec 2018
Miasto: Ostrów lubelski
Posty: 88
Motocykl: RD07a
Przebieg: 55445
![]() Online: 1 tydzień 2 dni 22 godz 17 min 43 s
|
![]()
[QUOTE=Emek;634221]Stary, to Twój wyjazd i jak droga jest celem i sprawia ci przyjemność to leć. Ważne żebyś był zadowolony. Zwróć jednak uwagę że przelot od Smoleńska do Moskwy trasą M1 jadąc GXRem ze zagiętą blachą
![]() No i piękne zwieńczenie podróży. Ale jak Pan uważasz. W każdym razie szerokości i powodzenia. Gsxr jeszcze stoi w garażu 195 koni, pacyfikuje wszystko co napotka po drodze, raz tylko mnie auto objechało i miałem przez to zrypane ze 2 dni, ale nie było najmniejszych szans ![]() ![]() ![]() Dobra rada z granicami. Jak się będzie dobrze jechało to Устюрт jest ciekawą opcją ![]() Czy podróżując po Kazachstanie muszę mieć dodatkowe karnistry, jeżeli tak to 5 czy 10 litrowy? Moja królowa na dynojetach lubi sobie wypić. |
![]() |
![]() |
![]() |
#27 | |
![]() Zarejestrowany: Dec 2018
Miasto: Ostrów lubelski
Posty: 88
Motocykl: RD07a
Przebieg: 55445
![]() Online: 1 tydzień 2 dni 22 godz 17 min 43 s
|
![]() Cytat:
Planuje zawitać w tamte tereny na początku czerwca, bo mam znowu tydzień wolnego. Dyneburg, Wilno i Druskienniki już widziałem, faktycznie fajne miejsca. Na południową Rosję czekam do lipca, bo planuje 2 tygodniowy wypad w tamte tereny i powrót przez Turcję, Rumunię. Na 9 maja chce być w jakimś rosyjskim mieście, Staliningrad teoretycznie powinien być niedaleko. ![]() Ukraine zostawiam sobie na krótsze 3-4 dniowe wyjazdy, czasami mam tak wolne razem z weekendem. Super paczka przydatnych informacji, fajnie że napisałeś. ![]() To zdjęcie to z Kaz? |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#28 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Wrocław
Posty: 1,419
Motocykl: Husqvarna 701 Enduro
![]() Online: 1 miesiąc 4 tygodni 15 godz 23 min 25 s
|
![]()
Jak chcesz więcej zdjęć z rejonu KAZ, w który chcesz jechać to wyłuskasz je z mojej relacji: http://africatwin.com.pl/showthread....ghlight=kosmos
Gdzieś na początku i na końcu: Do strony 6 masz dojazd z Polski do Aktobe. Od strony 15 masz powrót do Polski od kazachskiego Bejneu poprzez rosyjski Astrachań i Wołgograd. Powodzenia. |
![]() |
![]() |
![]() |
#29 | |
![]() Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Reszel
Posty: 751
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 4 miesiące 1 tydzień 2 dni 6 godz 12 min 14 s
|
![]() Cytat:
Co do proponowanej przez ciebie ścieżki. Ok. W Wołgogradzie oprócz statuły, co to by się wczuć warto zajechać po Dom Pawłowa. Masz tam nowoczesne muzeum Panorama. Same miasto też dość fajnie wspominam, ![]() Kazachstan Fajnie jak na "krótką akcję" rozpisałeś tzn tak bardziej północ-południe co bardziej pozwala się wczuć, Na południu masz wielbłądy i przechodzące lokalnie w półpustynie stepy, na północy zaś monouprawy. To wszystko na niesamowitych przestrzeniach, jak fajnie światło-cień przygra, czy doświadczysz przykładowo burzy można trochę odjechać zwłaszcza przy samotnym rumakowaniu. Co do nawierzchi na odcinku Atyrau - Aktiobe nie pomogę. Pozostałe odcinki spoko ![]() Co prawda kilka-kilkanaście kilometrów koło przejścia w Ozinkach po sypkim, ale w sumie to atrakcja. Była inwestycja, być może będzie on skończony. Trochę średnia za to spadnie po rosyjskiej stronie tego przejścia. Do Saratowa w większości zmęczony asfalt ala Ukraina + chwilowo waleczne łady mające to w nosie. Wracając do Kazachstanu. Jest parcie na "speeding". Drogówka w tej kwestii nad wyraz skuteczna na tych przestrzeniach. Taryfikator porównywalny do naszego, aczkolwiek można się targować bez krępacji. Tu Rosja przyjażniejsza nie wspominając już o Ukrainie. Aha. Popraw tranzyt przez ŁNR (wschodnia Ukraina). Nie przelecisz. Można górą objechać, przez przejście Prosyane-Starobielsk (tam musisz dopytać miejscowych kierowców na skrzyżowaniu bo bezpośrednia droga-wg drogowskazów, rozjechana)-Słowiańsk i dalej przez Izium do Charkowa. Jak już wspominałem fajną miejscówkę (ławra) + ew. opcje noclegową będziesz miał w Świętogorsku ok Słowiańska. Ogółem warto chwilę się tam pokręcić... jak masz zainteresowania na tematy z 2014 r Alternatywnie można polecieć po rosyjskiej stronie miedzy zjeżdżając z M4 Don na węźle w Boguczarze i lokalnymi asfaltami wzdłuż miedzy do Biełgorodu. ![]() Wiadomo co to by nie dublować drogi od Woroneża. Nie wiem czy czasowo będziesz do przodu (lepsze drogi vs odprawa na bardziej zatłoczonym przejściu Biełgorod-Charków). W niedoczasie jak będziesz to najsensowniej wrócić do Woroneża i z E38 do Biełgorodu przez Stary Oskoł. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#30 | |
![]() Zarejestrowany: Sep 2018
Miasto: Słocina
Posty: 1,216
![]() Online: 2 miesiące 3 tygodni 1 dzień 5 godz 37 min 11 s
|
![]() Cytat:
Czapki z głów! |
|
![]() |
![]() |
![]() |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
majowy weekend 28.04-06.05 | diesel | Umawianie i propozycje wyjazdów | 1 | 25.04.2012 09:44 |
Rosja na weekend majowy..? | rambo | Kwestie różne, ale podróżne. | 13 | 10.05.2011 16:39 |