Tdzień na Krecie co zabrać

[motormaniak]

nawiązałem do pytania autora-nie składnie.
"Bierzemy ze sobą torby rollbagi te louisa czy dokupic do nich chociaż po 1 pasie mocującym? To nasz jedyny bagaż + tankbag?"
powinno być
Dokup pasy mocujące do bagażu - pasów nigdy za mało.
"Aha i czy w temperaturach 25+ przy jeździe typowo miastowej zakładacie pod spodnie jakieś termoaktywne?"
odp:
termoaktywne wkładam jak jest poniżej 15 i jeżdżę po szosie. Możesz wziąść bo mało miejsca zajmują i traktować "na wszelki wypadek " jak by było zimno.

[jorge]

Napisał Molek

Czytałem ta listę. Nie ma tam odpowiedzi na moje pytanie. W co się ubrać na powolną lajtowa jazdę w temperaturze 25-30 stopni przy małych przebiegach. Inaczej bym nie pytał.

Hmmm czyli umisz czytać - pięknie. A przeczytałeś maila powitalnego po rejestracji ? Bo w Powitalni nie byłeś... Idź i się przywitaj.

PS

Maniak - możesz powrzucać opisy i linki w wątku o ciuchach tych Twoich wyborów - dużo ludzi szuka info o Gore wojskowym - a Ty jesteś kopania wiedzy!

[szymon25]

Fajny pomysł. Bylem niedawno na Krecie. Patelnia w kuj a ja nienawidzę gorąca. Nigdy więcej nie pojadę w te rejony w środku lata. Posłuchaj rad Maniaka bo się ugotujesz. W pełnym stroju będziesz wyglądał jak przybysz z innej planety. Oni tam nawet kasków nie zakładają. Ruch na drogach tez może być zaskoczeniem.
Powodzenia.

[Emek]

Lepiej wyglądać jak kosmita niż zaliczyć szlifa i załatwić się tak jak Max w zeszłym roku w drodze na Pamir z Henrym. Tragedii nie było ale zawsze może być gorzej.

Nie popieram jazdy w bojówkach i buzerze bez osłon łokci. Owszem da się. Czy to bardziej komfortowe? Szczerze wątpię. Co ci da podszycie portek cordurą jak jebniesz kolanem na kamień? Próbowałem różnych wariantów i zawsze wracałem do pełnego rynsztunku. Może tak kawałek po wodę do sklepu ale jazda w terenie zawsze wiąże się z ryzykiem gleby i uszkodzeń ciała. Buty też zawsze wysokie i z twardym czubkiem. Jak ktoś raz zapier@#li w kamień czy korzeń miękkim laczkiem to zrozumie. Rękawice bez palców są dobre ale dla kolarzy .
Pomijam kwestie odwadniania organizmu bo kolega raczej krótkie wycieczki zamierza uskuteczniać ale to też nie bez znaczenia. Już doświadczałem gleb bez ochron i kończyło się zawsze źle. Nauka przyszła za późno a brak pełnej sprawności pozostanie już ze mną do końca.
A generalnie jak zaleję wodą ciuchy pod kurtką to tylko pomarzyć o takiej klimie w buzerze i lekkiej bluzie.

[ATomek]

Ku przestrodze.
Po paru dniach gotowania się w40stC w opakowaniu przyszła pokusa na adidaski i koszulki...
ale jakimś cudem ją odpędziliśmy. Za godzinę było tak:

wakacje 2017 197.jpg

Tylko twarde ochraniacze kolana i łydki uratowały nogę wbitą pod barierkę. Noga sina, ale cała! Doceniliśmy też te na łokciach i na plecach.

Długie bojówki wywijałem na ochraniacze dla lepszej wentylacji butów, a kurtki zapinaliśmy tylko na rzepy, bez suwaka.
Taki drobiazg, ale wielu motocyklistów garbi się powodując przywieranie ciuchów do pleców. Wystarczy się wyprostować. Powodzenia

[Molek]

Jeszcze 2 tygodnie to na pewno coś dokupię albo od kurtki turystycznej wypierdolę membranę. Buty niestety wezmę trekingowe, bo ryanair bo bagaże bo nie mam wysokich butów i nie mam też wolnego tysiaka.

Emek czytałem relację z tego wyjazdu od A do Z. W sumie w kwietniu zacząłem czytac relacje to w maju poszedłem na prawko ;p

Anyway dzięki wszystkim za odpowiedzi, ogólnie reasumuje lepiej cieplej a bezpieczniej

[matjas]

Ja może na Krecie nie byłem motorem i mniej km w kołach niż coponiektorzy ale miałem pare jazd po paręset km w temp oscylujących kole 35stC i powiem ze gdybym miał sie na spokojnie kręcić jakimś małym motorkiem w takiej okolicy jak Kreta to wolałbym sie ubrać lekko.
Dyskomfort jaki sie ma z powodu upału, postępującej odwodnienie i zmęczenie IMVHO potrafią doprowadzić do gleby szybciej niż można sie spodziewać.
Jesli zakłada sie zwiedzanie bez jakichkolwiek elementów wyczynu jak na swoje możliwości to po prostu ma byc wygodnie.
Wybacz ale jak będzie miał w Ciebie przyp..c pickup z arbuzami zza winiła nie pomoże Ci nic prócz szczęścia.
Byłem pare razy na południu ot turystycznie i absolutnie zazdroszcząc perspektywy pyrkania sobie tam nie polecam czegokolwiek w czym będziesz sie męczył.
Dobra termokoszulka, zbroja i naprzód.
Powodzenia.
M

[Molek]

Kilka informacji jakby ktoś się wybierał na Kretę.
Ceny:
-Paliwo 1,5 - 1,6e
-Piwo w małym markecie i na stacji 0.33 80c-1e w dużym markecie w 6cio pakach po 60-80c zależy od promocji
*Najgorsze piwo Fix i Amstel (kiedyś był dobry)
*Najlepsze K coś tam w złotej pusze chyba Kaiser ale najdroższy do tego Mythos który ujdzie
Woda w markecie ok 20c
Alkohol - Lokalne raki - pytać negocjować, Litr na wynos z knajpy czy od farmera to 5E. Polecam
*Jedzenie. Sałatka grecja 3-4e, mięso np królik czy pork z kością 6-8e, ichniejsze specjały w liściach winogron czy "zapiekanki (Buraki)" 5-6e, Frappe 1,5-2,5e

-Namiot - można spać wszędzie, nie ma najmniejszego problemu ze spaniem na plażach, zawsze gadaliśmy z lokalesami i wszyscy mówili, że nie ma problemu.
*Plaże głownie kamieniste, ale idzie znaleźć miejscówkę na karimatę z mniejsza ilością kamieni, jest też dużo "pryszniców" na plaży ze słodką wodą

-Trasy - Moim zdaniem nie ma różnicy między pięknymi alpejskimi serpentynami a tymi na Krecie, góry i morze i tak w kółko
*Bardzo dużo tras szutrowych a raczej szutrowo kamienistych wśród gajów oliwnych i pól na których pasterze wypasają kozy i owce
*Ruch na drodze w miastach duży, przepisów brak, dużo pijanych, legenda głosi, ze ktoś kiedyś zatrzymał się na stopie. Chaos ale zorganizowany, warto trąbić na ślepych zakrętach.
*Policja - Bardzo mało patroli jedynie w centrach dużych miast, lokalesi mówią, ze jazda pod wpływem to 50e mandatu ale żeby targować się na 30e, I żeby się nie przejmować bo turystów nie zatrzymują.

-Wyszło ok 600km w 6 dni
-Pogoda w dzień w cieniu 30stopni w nocy przyjemny wiaterek na plaży pozwolił pić zimne piwo w samych gaciach
-Koszt wynajęcia 250cc to w zależności od wypożyczalni i ubezpieczenia 25-35e / dzień. My płaciliśmy 150e/6dni i 300e depozytu od motocykla, 50e poszło się je...bać po parkingówce złamana dźwignia hamulca przedniego, Ojciec kilka siniaków na nodze.
Parę fotek



































































Wnioski:
Jako, że pierwszy raz w życiu jeździłem motocyklem nie licząc prawa jazdy to jestem na prawdę w wielkim szoku o ile przyjemniej się zwiedza na motocyklu w porównaniu do samochodu. Wszystko jest jakby bardziej namacalne. Pogoda, droga po prostu wszystko. W związku z czym zacząłem już szukać motocykla dla siebie i w przyszłym roku marzy mi się nie wycieczka a podróż jakich relacji wiele tutaj przeczytałem an tym forum. Dzięki, ze piszecie relacje, dzięki temu poszedłem na prawko na motocykl i dzięki temu kupię i będę jeździł !! Oczywiście relacje czytać będę dalej

[tyran]

Fajnie że podzieliłeś się wiadomościami o Krecie.
Kupuj moto i tak trzymaj!

[Gilu]

No i piknie