10.05.2018, 13:04 | #11 |
Ale dużo zdjęć ! Jakiś etatowy reporter był ? Bo to nie do wiary skąd tyle czasu mieliście na zdjęcia...
__________________
Życie jest za krótkie żeby jeździć singem czy rzadówką.. |
|
10.05.2018, 13:08 | #12 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Krakuff
Posty: 4,763
Motocykl: RD07a
Online: 4 miesiące 3 tygodni 3 dni 5 godz 51 min 11 s
|
Podejrzewam ze GoPro w trybie foto
|
10.05.2018, 13:11 | #13 |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
|
Jakie tam GoPro. HenryPro .
Większość zdjęć jest autorstwa Henrego. Henry opanował do perfekcji strzały za plecy w czasie jazdy. |
10.05.2018, 18:41 | #15 |
No nigdy nie ma czasu na zdjęcia, chyba że Ktoś się wypierdoli wtedy Loza Szyderczów krzyczy.." Leż! Leż! Będzie focia!! Nie podnos Go! Niech leży, dawajcie zdjęcia!!"..
Kiedyś hasło wyjazdu.." Dobrze, że się Robek wypierdolil bo nie było się kiedy wysr..ć!"
__________________
Życie jest za krótkie żeby jeździć singem czy rzadówką.. |
|
11.05.2018, 09:20 | #16 |
Dzięki Emek za relację, spotkanie i frykasy, które nam zostawiliście przy ognisku
|
|
11.05.2018, 09:32 | #17 |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
|
Udało wam się zrobić tego tracka na Rumunię?
|
11.05.2018, 10:48 | #18 |
W czwartek, po wesołym wieczorze, i nocy, na połoninach z rana polecieliśmy asfaltami do Sapanty, gdzie ekipa nam się podzieliła i po powrocie na UA we dwóch pojechaliśmy trackiem ściągniętym z netu, którym, jak wynikało z opisu, koleżka 10 lat temu afrą przejechał na luzie. PEwnie nie o tej porze roku, ale co tam, była przygoda:
Śniegu było jeszcze tyle, że przejazd nastu km zajął nam prawie cały piątek i jazdę trackiem skończyliśmy po zjeździe z Howerli - w Jasinie byliśmy koło 20ej, gdzie uderzyliśmy już na "asfalty" i dzida w stronę granicy - obiecałem rodzince, że sobotni obiad zjemy razem i udało się - o 14ej byłem w pod Wwą. We wrześniu planuję ponowny atak. PS. Dobrze, że w mini tourbazie (4-5 chatek i wiatek zbitych z desek) byli turyści...bo opcji powrotu nie było i już mieliśmy afrę rozkręcać i po trochę znosić na dół |
|
11.05.2018, 10:52 | #19 |
I CAN'T KEEP CALM I'M FROM POLAND KU_WA Słońce do 04.09.24
|
No to mieliście wesoło .
|
11.05.2018, 11:05 | #20 |
Ba
Było jeszcze weselej - w czasie walki w zaspach, przyszła mega burza, a ja odkryłem, że zgubiłem saszetkę z paszportem i całą resztą papierów...Godzinny "spacer" na wkurwie, pod górę, w ulewie, w śniegu po kolana, w butach ważących po dobre 10 kg, wilki, etc, bezcenny. Na szczęście saszetka znaleziona i myślę, że to, jak i ogarnięte w czasie mojej nieobecności przez maxa ognisko i szaszłyki, dały ekstra siłę do dalszej walki, bo osłona silnika w afrze fajna jest, ale słabo się nadaje do przebijania przez metrowe zaspy. Na takie warunki albo moto max 150 kg, albo duży giees i płozy pod cylindry |
|
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
TET Poland majówka 2018 | TomekN | Polska | 22 | 28.12.2019 13:08 |
Libuchora | henry | Umawianie i propozycje wyjazdów | 8 | 29.09.2012 22:55 |