TDN !!!! - priorytety współczesnej kobiety :P

[Babel]

Piękna maszyna - Ola gratulacje
A pytanie laika to 200 EXC Jak tak to bestia

Napisał wieczny

Fajoski szpej. Myślę, że polub iłbym w końcu 2t . Bo na WR250f miałem chwilę przyjemność i byłem zachwycony.

Jeździłem parę razy na starszym trochę modelu - mam mieszane uczucia co do zachowań silnika 2T- tzw 0 albo 1 - ale reszta palce lizać

[felkowski]

Wieczny to nie dla nas. Tam trzeba nie mieć lęków. Nie ma pozycji pół gazu. Jakbym miał Oli posturę to może bym spróbował 2T. Podemną takie zabawki robią prrrrrrrrrrrr. i nawet na obroty nie wchodzą. A jak nie wchodzą to niechcą jechać.

[Lepi]

Nie przesadzajmy, Felek, i pod tobą by poszło, prrr to bys krzyczał
To nie CZ, z działającym zaworem wersja EXC ciągnie już od dołu.

[matjas]

to samo co Lepi mówił Dave, właściciel LC2 200SX - 'bzdura, że dwusuwy nie mają dołu, po prostu nie masz czasu na to, żeby ten dół poczuć'
nie wiem jak latasz Felkowiak ale te 50KM i niecałe 100kg myślę, że przy solidnym odwinięciu są NIE do ogarnięcia przez znakomitą większość ludzkości.
jak dla mnie - marzenie taka maszyna. zarąbisty wy..b i poręczność jak motorower.

Gratulacje żółte z zazdrości Ola

zdrowaś
matjas

[ucek]

Na fali powyżej dyskusji, pragnę z całą stanowczością oświadczyć, iż każdy, kto powie Złe Słowo na temat 2T EXC (a szczególnie dwuseteczek)*, natychmiast traci u mnie cały szacun (bo się nie zna i gada głupoty), ewentualnie ma w mordę, niezależnie od wcześniejszych sympatii, czy nawet platonicznych podkochiwań..


A tak bardziej serio - za mna 6 sezonów na różnych 200EXC i nie bardzo jest na co zmienić
Co do 250cc, to generalnie polecamy ją cięższym osobom (+85kg), ale ćwiara nie ma tak sprytnego i łobuzerskiego dołu - w tym tkwi cały sęk..
300cc (nie przesadzając!) urywa tyłek od pierwszej jazdy i na przelotkach jest absolutnie nieprawdopodobna ale jedna wąska, śliska ścieżka w lesie i jej potworna wprost moc, wysyła cię do Św. Piotra w mgnieniu oka


Olka jest twarda na maksa, ma samozaparcie i mądrze się uczy - jej postępy na treningach endurowych przed wyjazdem, naprawdę robiły wielkie wrażenie
Dorosła do świadomego i pełnego wykorzystywania mocy 200cc i normalnie aż strach pomyśleć, jak nam da popalić w tym sezonie..


-----------
* - dotyczy roczników od 2002 w górę

[Adagiio]

Do pomarańczowych dwupaków , się dorasta i wybiera taki motocykl , kierując się doświadczeniem , albo żyje w przekonaniu że to sprzęt nie dla mnie . Ma za sobą 2 sezony ( mówiąc szczerze półtora , po patrolu na siedleckiej ) na EXC 250 , po przesiadce z poprzednich lat , kiedy ujeżdżałem czteropaki , jeśli kiedyś wrócę do lekkich krzokowych popierdalaczek to następnym będzie wyłącznie EXC 300 2T . Chyba że w między czasie zrobią coś lepszego , na razie nie ma .

[felkowski]

E to ja juz nie zabieram głosu bo mnie kobity pobiją ... Kurde i gdzie to równouprawnienie.

[Kazmir]

Napisał ucek

Na fali powyżej dyskusji, pragnę z całą stanowczością oświadczyć, iż każdy, kto powie Złe Słowo na temat 2T EXC (a szczególnie dwuseteczek)*, natychmiast traci u mnie cały szacun (bo się nie zna i gada głupoty), ewentualnie ma w mordę, niezależnie od wcześniejszych sympatii, czy nawet platonicznych podkochiwań..

2T EXC są piękne a ich właścicielki jeszcze piękniejsze....

[Ola]

Napisał felkowski

E to ja juz nie zabieram głosu bo mnie kobity pobiją ... Kurde i gdzie to równouprawnienie.

Fellini, ja na Ciebie ręki podnieść - nigdy . A co do 2T: przyjedziesz kiedyś w "nasze okolice" i sam spróbujesz. Ja mam EXC 200, a Jurek, jako że łapie się już "do większych" - EXC 250. Bedziesz mógł ocenić. Moje pierwsze wrażenia zdecydowanie pokazują, że to straszne pomaranczowe diabły i wścieklaki i każdego poniosą.

[Babel]

Napisał felkowski

Podemną takie zabawki robią prrrrrrrrrrrr. i nawet na obroty nie wchodzą. A jak nie wchodzą to niechcą jechać.

http://picasaweb.google.com/babel196...28482801289554
E przesadzasz - Huberta poniósł to i z Tobą da radę

Ola jak ty do ziemi sięgasz to ja nie wiem - widać dziewczyny dłuższe nogi mają.

Swoją drogą to chodzi za mną czasami taki wściekalczek - czasami kolega z fabryki da mi polatać