|
Umawianie i propozycje wyjazdów Masz już plan? Nie masz? A może szukasz kompana w podróży? Brak Ci koncepcji na długi weekend, wakacje? Szukasz plecaczka? Nikt nie chce jechać na Elefanta? Tu szukaj bratniej duszy... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
19.07.2011, 09:46 | #51 |
Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 1,503
Motocykl: LC4
Przebieg: ...
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 20 godz 4 min 21 s
|
Traficie się traficie, pewnie w najmniej spodziewanym momencie.
|
19.07.2011, 10:52 | #52 |
Na dzisiaj Robert planuje zapalić świeczkę w miejscu Iziego.
Także pewnie się spotkają.
__________________
Życie jest za krótkie żeby jeździć singem czy rzadówką.. |
|
19.07.2011, 20:27 | #53 |
Langar! Droga Iszkaszim-Langar chyba dość ładna bo kolega zaliczył wielokrotny orgazm! Nie wymyślam piszę co pisze! :P Czy na pewno sam jedzie na moto, hmm..?
120 km szutru warte każdych $$$! Z Yarisem widują się o wieczorami, nocleg i o poranku każdy swoim tempem, jest ok!
__________________
Życie jest za krótkie żeby jeździć singem czy rzadówką.. |
|
25.07.2011, 09:10 | #54 |
Tak krótko:
Toyota nie daje rady - krzyżak padł. Robert śpi na pastwisku z osłami przed Osh. Gościnność Kirgizów zaskakuje każdego dnia.
__________________
Życie jest za krótkie żeby jeździć singem czy rzadówką.. |
|
26.07.2011, 11:03 | #55 |
Robert ciągnie sam, z Yarisem kosa! Cóż życie..
__________________
Życie jest za krótkie żeby jeździć singem czy rzadówką.. |
|
28.07.2011, 09:00 | #56 |
Wieczorne spotkanie i chłopcy podjeli męską decyzje o rozstaniu się na 3 dni... i słusznie bo jeśli mieliby sobie skopać wyjazd to nie ma sensu dalej sie męczyć. AT rządzi!!!
Na ta chwile tyle. Zmykam na Kaukaz także dalej Roberto przekaże wieści z wycieczki piknikowej!
__________________
Życie jest za krótkie żeby jeździć singem czy rzadówką.. Ostatnio edytowane przez Pirania : 28.07.2011 o 09:08 |
|
29.07.2011, 23:37 | #57 |
Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 1,503
Motocykl: LC4
Przebieg: ...
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 20 godz 4 min 21 s
|
Jako, że Pirania pojechał na swoją wycieczkę, przejmuję rolę przekazującego informacje od Roberta.
Ekipa chwilowo się rozłączyła, Robert jedzie sam. Cytuję jego słowa : " Dojechałem do Issyk-kul i śpię w jakimś ośrodku kolonijnym. Same dzieci, ale są też wychowawczynie. No i kąpiel, po tygodniu. Siedziałem dziś na kirgiskim koniu. Marzenie spełnione. Pozdrawiam. Ps. Spotkał się dzisiaj z dwoma osobami z ekipy Samborowej. Technicznie : . Afra jak na razie działa, rozpierdziała się troszkę na łączeniu kolektora z tłumikiem, ale to mały problem, może troszkę głośniej. |
31.07.2011, 19:43 | #58 |
Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 1,503
Motocykl: LC4
Przebieg: ...
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 20 godz 4 min 21 s
|
Robert, nadal jedzie sam. Przeprawa przez góry w deszczu, błocie, pełen off, udało mu się przejechać 70 km, z planowanych 200, średnia prędkość 10 na godzinę. Zdarzyła się też pierwsza gleba, ale na szczęście nie groźna. Dziś Robert śpi w górach, potwornie wieje i pada.
Jeszcze jedno info, cytuję :" I jeszcze wiozę dywan. " Na ch... mu ten dywan Może się zatrudnił jako tragarz i teraz będzie dywany rozwoził . Myślę, że wszystko się wyjaśni. Pozdrowienia od Roberta dla wszystkich. |
31.07.2011, 21:04 | #59 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Germany
Posty: 5,924
Motocykl: CRF1000D+Cegla+Czelendz
Online: 4 miesiące 1 tydzień 5 dni 17 godz 40 min 35 s
|
Jakto po co mu ten dywan?A na czym wroci do domu?
|
02.08.2011, 22:43 | #60 |
Zarejestrowany: Aug 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 1,503
Motocykl: LC4
Przebieg: ...
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 5 dni 20 godz 4 min 21 s
|
Historia dywanu nadal nie została rozwiązana. Wczoraj w nocy Robert poznał chłopa co ma sklep warzywny i postanowił się u niego przespać. Oczywiście wcześniej bardzo zapraszany. Młoda żona pana Warzywniaka zapodała wyśmienitą kolację czyli Oromo i Czaj. Z relacji obecnego tam wynika, że to takie nasze naleśniki z baranem i marchewką, i jak sądzę coś herbato podobnego .
Dziś Robert przekraczał granicę, w sumie spoko odprawa, cztery godzinki. Kontrola osobista z dokładnym rentgenem co by przypadkiem nie wpadło mu do głowy jakichś złych narko materiałów przewozić. Jak napisał śpi dziś na stepie gdzieś przed Taszkientem w sumie to wszystko ok, tylko zwlekły się do niego jakieś wielkie stepowe pająki i wypijają mu wódkę. O 18 wieczorem temperatura sięgała 41 stopni, to oraz wódka zapewne wyjaśnia pająki . Co do drużyny Toyoty, spotkali się na granicy, Robert pomagał w naprawie, więc relacje jak najbardziej w porządku, po prostu postanowili jechać osobno . Tak ode mnie dalej się zastanawiam na ch.. mu ten dywan. |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Stany !!! Azja Centralna A-R-S | sebol | Trochę dalej | 96 | 28.07.2015 17:13 |
Azja Centralna sierpień/wrzesień 2012 | gancek | Umawianie i propozycje wyjazdów | 20 | 21.07.2013 22:23 |
Białoruś, majówka 2011 - ktoś chętny, jakieś rady? | Olek | Umawianie i propozycje wyjazdów | 28 | 23.05.2011 13:33 |
MAROKO 1-15.04.2011, ktoś chętny ? | wojtek II | Umawianie i propozycje wyjazdów | 28 | 23.04.2011 21:05 |
Azja Centralna | Magnus | Trochę dalej | 137 | 29.11.2009 09:31 |