|
Umawianie i propozycje wyjazdów Masz już plan? Nie masz? A może szukasz kompana w podróży? Brak Ci koncepcji na długi weekend, wakacje? Szukasz plecaczka? Nikt nie chce jechać na Elefanta? Tu szukaj bratniej duszy... |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
04.09.2020, 23:45 | #71 |
Łoooo widzę ze najedzony przynajmniej do śląska
Szerokości!
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
05.09.2020, 01:06 | #72 |
Moderator
|
Hehe, coś w tym jest. Jem połowę tego co moja żona a w trasie hołduję zasadzie że z głodu to się jeszcze nikt nie zesrał
Dzisiaj jeszcze kwatera ale od jutra mam nadzieję tak jak geny podpowiadają - namiot i ognisko. Dzięki! Nocleg w pensjonacie Gerus w Pławnej. 85PLN ze śniadaniem mistrzów. Kurde, warun dzisiaj z rana jak drut. Szybki rekonesans po wiosce, kilka zdjęć (sorry za dominujący motyw analno-oralny, tak jakoś wyszło) i odpalam. Ostatnio edytowane przez wierny : 05.09.2020 o 10:52 Powód: Połączenie postów |
05.09.2020, 23:36 | #73 |
Moderator
|
Pierwszy dzień leniwie. Start o 10, częste pauzy na foto, czasem na pogaduchy z lokalesami. Podczas jednej z nich wyprzedziła mnie fajna kilkunastoosobowa kapela na dużych dualach, oprócz tego tłumów na szlaku brak. Od godz. 14, za Legnicą, zaczyna mnie doganiać chłodny front, po 15 sytuacja gęstnieje - po mojej lewej szaleje huragan Kargul a po prawej orkan Pawlak (vide dwie ostatnie fotki). Jak tylko szlak odbija w stronę jednego z tych zjawisk, decyduję się salwować bohaterską ucieczką. Dojeżdżam do baru Bf Budziszówka i zamawiam paszę gdy zaczyna lać. Kontakt z kolegą który dojeżdża z 3City, złapało go 15km dalej, czeka aż przejdzie najgorsze i jedzie. Ruszamy już wspólnie godzinę później ale po kilkunastu minutach mamy to samo tylko jeszcze mocniej. Pauza na przystanku autobusowym, czekamy aż rzeka przestanie płynąć po ulicy i jedziemy na kwaterę. Nocujemy u Bronka w książęcym lesie za 35 PLN od łebka w osobnych pokojach, w cenie ręcznik i poczęstunek ciepłą swojską kiełbasą. Trwa impreza rodzinna, dialogi na tarasie z mądrymi krewnymi i przyjaciółmi właściciela - bezcenne.
O samym szlaku wszystko już zostało napisane więc tylko wkleję te swoje cukierkowe obrazki. Ostatnio edytowane przez Danny : 06.09.2020 o 08:19 |
06.09.2020, 00:04 | #74 |
Moderator
|
Obrazki-landrynki.
__________________
"Motocykl w Polsce to nowy rodzaj jazdy konnej. To leży w naszych szlacheckich tradycjach." Z. Maklakiewicz |
06.09.2020, 12:29 | #75 |
Mam nadzieje ze nie załapałeś się wczoraj na wpiernicz od pogody.
Zdjęcia ładne
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
06.09.2020, 17:07 | #76 | |
Moderator
|
Cytat:
A na szlaku z kolei, jak łatwo się domyśleć, jest dzisiaj zabawa... |
|
08.09.2020, 00:00 | #77 |
Moderator
|
Wczoraj na kempingu kiepawo było z netem więc wklejam wspominki dzisiaj.
Kargul i Pawlak ubiegłej nocy narobili niezłej zadymy. W okolicy w której nocowaliśmy skończyło się na intensywnych opadach natomiast kilkanaście kilometrów dalej na wschód doszedł do tego wiatr który kładł drzewa i znaki drogowe. Pierwsza część dnia upływa nam zatem pod znakiem driftów po mokrym miękkim podłożu przeplatanych smutnymi obrazkami z wiosek w których lokalesi współpracują przy usuwaniu skutków nawałnicy. Jeden z odcinków szlaku wygląda słabo, głębokie koleiny wypełnione plasteliną, po prawej rów, po lewej woda stojąca na polu. Emil stawia hipotezę możliwości objechania tego syfu innym polem, takim bez stojącej wody. Powątpiewam w sukces ale kolega mówi „sprawdzam”. Pierwsze metry wyglądają nawet nieźle ale K60 szybko przestają sobie radzić z odprowadzaniem gliny, przednie koło dostaje gustownego wąsa pod błotnikiem, blokuje się i wiadomo jaki efekt. Pstrykamy fotki, podnosimy i decydujemy się objechać ten kicz. Po południu woda zaczyna powoli znikać i warun pozwala na mocniejsze odwijanie. Dzień upływa pod znakiem przecinania upraw i hodowli rolnych, wizyt we wioskach oraz inspekcji farm wiatraków. Jest miło więc czas topnieje w oczach, przy zachodzie słońca robimy malowniczy odcinek po wale przeciwpowodziowym i rozbijamy namioty w okolicach Brzegu, w ostatnich promieniach słońca. Urobek kilometrowy jest skromny ale adekwatny do warunków i spręża. Ale jutro, tak jak zawsze jutro, wstajemy o 7 i odpalamy max godzinę później! Qrła, nie wiedziałem że na świecie jest tyle kukurydzy No i cukierasy: |
08.09.2020, 00:40 | #78 |
Banned
Zarejestrowany: Oct 2015
Miasto: Przystanek Oliwa
Posty: 350
Motocykl: Lublin Autobus
Online: 2 tygodni 2 dni 12 godz 52 min 56 s
|
Jakim filtrem kręcisz te foty?
|
08.09.2020, 07:45 | #80 |
Yo to wszystko HDR?
Biorąc pod uwagę warunki przed kazimierzem to lepiej ze mokro. Liźnięciem Jury może być słabo teraz bo jest trochę gliniastych podjazdów. Ostrożnie dojedziecie to nie rajd. M
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
Tags |
polski tet , tet południe |
Narzędzia wątku | |
Wygląd | |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Na południe | Maniok | Umawianie i propozycje wyjazdów | 8 | 03.09.2017 21:54 |
Południe | ramoneza | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 110 | 04.10.2013 20:58 |
Propozycja enduro-wyprawy Polska-Słowacja(Koszyce)-Rumunia(Bukareszt)-Ukraina(Odessa)-Lwów-Polska ok.2700km | Hipolit | Umawianie i propozycje wyjazdów | 118 | 23.02.2012 22:05 |
Polska: Koniec kwietnia/początek maja 2010 "Północ-Południe" | oko | Umawianie i propozycje wyjazdów | 1 | 01.02.2010 23:02 |