19.04.2014, 19:03 | #1 |
[2014] Wielkanoc alternatywnie
Wielkanoc, majowy weekend... zawsze chciałem gdzieś w tym czasie wyjechać, w majówkę kiedyś mi się nawet udało, kiedyś.... stare czasy. W tym roku miało być inaczej. I będzie! I jest !!!
Plan dojrzewał w głowie od stycznia, w marcu pojawiła się nadzieja, by pod koniec tegoż miesiąca przekształcić się w oficjalne pozwolenie „z góry” na wolny tydzień z opcją wydłużenia o kilka dni. Kierunek: to mniej ważne. Ważne by się oderwać od roboty, od szarzyzny dnia codziennego, by pojeździć, porządnie pojeździć. Z początku było nas trzech, plany duże, marzenia jeszcze większe a budżet wprost nieproporcjonalny do całości. Próbowaliśmy różnych rozwiązań, różnych kombinacji, każdy z nas kombinował jak tylko mógł. W końcu z różnych przyczyn zostało nas dwóch. Ostatnie dni przed wyjazdem to gromadzenie map, przewodników, prace przy maszynach, normalnie jak przed jakąś wielką wyprawą a to tylko króciutki wypad za granice. Celu nie znamy do ostatniego dnia, co więcej nie znamy go nawet w dniu wyjazdu... postanawiamy kierować się w stronę słońca. I tak też się dzieje. W piątkowe popołudnie, z ponad 3h opóźnieniem ładuję EnJoya na pakę małego busa i lecę do kolegi Rafała – kierunek Warszawa. Na podziemnym parkingu, przez 2 godziny, kombinujemy jak pomieścić w wąskim i niskim wnętrzu busa potężne F800GS i filigranową przy nim Yamahę XT 660R. Ogołacamy maszyny z tego i owego. Udaje się. Początkowy plan zakładał start od razu, w nocny trip ale Rafał namawia mnie na choć krótki sen. Udaje mu się, 30minut później ustawiamy swoje budziki na 3:30 i w mig usypiamy, oczywiście nie razem :P Tymczasem o godzinie 1:30 nasz sen przerywa dzwonek domofonu... czarne myśli przelatują po mej głowie, w sekundę jestem cały spocony, mięśnie kurczą się ze strachu.... Rafał w locie podbiega do słuchawki, podnosi ją i … na szczęście to tylko ochrona prosi o szybkie zabranie auta bo „będzie kiepsko” O 4:10 AM jesteśmy już w drodze. Ja za kółkiem, a Madrafi odpala lapka i szuka słońca, w końcu podążamy ku niemu.... a tymczasem cała Europa przykryta chmurami z których ponoć ma padać... Zobaczymy. Na razie obieramy kierunek zachodni, by skierować się potem na południe. Grecję, Korsykę, Bałkany – niestety musimy skreślić, pogoda nas nie satysfakcjonuje. Choć wiadomo jak to jest z prognozami, dziś takie, jutro o 180* inne. Jeszcze przed granicą zaliczamy kantor, kupujemy jakieś ubezpieczenie bo nie wiem gdzie nas rzuci los i co z nami będzie, więc lepiej dmuchać na zimne zawczasu, niże potem rozpaczać nad niewydanymi groszami w perspektywie ogromnych kosztów. Ubezpieczeni, najedzeni, zatankowani, obkupieni w konserwowe żarcie (wyjazd ma być po kosztach, z namiotem) z portfelami „wypchanymi” euro przekraczamy naszą zachodnią granicę w coraz to lepszych nastrojach. W końcu do celu coraz bliżej, do celu, którego nadal nie znamy! Na szczęście jest słonecznie, nawet bardzo! Zapraszam na ciąg dalszy, miejmy nadzieję, że znajdziemy siłę by pisać w miarę często, że znajdziemy też dostęp do sieci. Tu możecie nas podglądać (ślad dostępny do końca kwietnia, potem wygasa abonament) : http://share.findmespot.com/shared/f...mIq6K2G4CtetBO Serdeczne podziękowania dla Mirmila za udostępnienie GPS Spota!
__________________
https://www.facebook.com/PrzezSwiat.eu |
|
19.04.2014, 21:22 | #2 |
Zarejestrowany: May 2009
Miasto: Stalowa Wola/ MIELEC
Posty: 1,069
Motocykl: TransAlp+Multistrada + Cagiva Elefant
Przebieg: hohoho
Galeria: Zdjęcia
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 1 dzień 14 godz 47 min 42 s
|
Zmieńcie kierunek na na Krym.Bo ciekawy jestem czy już są wizy.
__________________
https://www.facebook.com/PAKVENTURE2021 https://www.facebook.com/pages/Proje...91516340945760 https://www.facebook.com/himalaje2018/ High Riders - Himalayan Story 2018 |
20.04.2014, 13:30 | #3 |
Niemcy przelatujemy autostradami, gdzieś przed francuską granicą, po 1000 przejechanych km oddaję, na najbliższe 10h, kierownicę koledze. Francja â drobi bezpłatne więc dłuży się niemiłosiernie, rondo za rondem, 3 km prostej i znów 3-4 ronda przedzielone kilkuset metrowym odcinkiem prostej. Rafał wytrzymuje 800km i zmiana. Kolejne zmiany już częściej i częściej. Zaczynamy padać ze zmęczenia ale ten za kółkiem zawsze ma na tyle sił by bezpiecznie prowadzić. Temperatury od -3, do obecnych +14. Zgubiony trampek, spalone dwie żarówki, zepsute dwa telefony... to szybki bilans dnia wczorajszego, dnia i nocy.
Francję przejechaliśmy zygzakiem bo średnio co 3h zmienialiśmy plany. Teraz, na pograniczu z Hiszpanią troszkę jak by się one wykrystalizowały. Na razie nie będziemy ich jednak zdradzać Za nami blisko 2600km. Kilka fotek z dzisiejszego poranka: Czas chyba już zrzucić motorki z paki, przywdziać ciuszki i ruszyć w trasę. Tylko najpierw trzeba swoje odespać...
__________________
https://www.facebook.com/PrzezSwiat.eu |
|
20.04.2014, 14:48 | #4 |
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Germany
Posty: 5,924
Motocykl: CRF1000D+Cegla+Czelendz
Online: 4 miesiące 1 tydzień 5 dni 17 godz 40 min 35 s
|
Czy most jest naprawde tak piekny jak mowia?Chce tam specjalnie pojechac i go zobaczyc
|
20.04.2014, 16:58 | #5 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: mielec
Posty: 1,683
Motocykl: pilnie sprzedam
Online: 2 miesiące 1 tydzień 5 dni 4 godz 50 min 41 s
|
Ile euro za przejazd za most ze zdecydowaliscie sie jechac dolem?
Podziwiam ten maraton busem przez Europe. A ronda we Francji naprawde uprzykrzaja jazde. Powodzenia na wyjezdzie
__________________
niejedna przestrzen jeszcze moj uslyszy glos super miejsce i cudowni ludzie www.misja-kamerun.pl |
20.04.2014, 18:22 | #6 |
Zarejestrowany: Apr 2014
Miasto: Trzcianka i UK
Posty: 31
Motocykl: YAMAHA XTZ 750
Online: 3 dni 8 godz 41 min 13 s
|
Ten most też mi sie podoba i może zaliczę nockę pod nim macie współrzędne miejscówki z której zrobiliście to zdjęcie?
|
20.04.2014, 19:09 | #7 |
Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: Warszawa (Ursus)
Posty: 4
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 2 dni 15 godz 20 min 2 s
|
Mamy, jak sie znajdziemy z telefonem w zasigu wifi to sprawdzimy i napiszemy. Generalnie TUZ przed bramkami przed mostem zjezdzasz z autostrady i "prosto" niestety od tej strony nie ma zjazdu na punk widokowy. trzeba sobie poradzic
|
21.04.2014, 08:25 | #8 |
Tymczasem wczoraj po południu/wieczorem...
(wysyłam dziś bo wczoraj wieczorem był problem, tylko nie wiem czy z kompem, czy z netem, czy ze mną - nie pamiętam) Na camping Rafał dowozi mnie śpiącego także dziś nawet nie wiem gdzie jestem. Wiem tylko, że za wizytę tu wyciąga ode mnie 15euro.... podobno mamy wysoki sezon â Wielkanoc. Faktycznie- we Francji pełno kamperów, mniej więcej tyle co osobówek. Camping może być: woda gorąca jest, knajpa, sporo do życzenia pozostawiają sanitariaty ale tego nie wiem, nie sprawdzałem :P Rozładunek motocykli zostawiamy na poranek â nie chcemy się narażać na rachunek w wysokości 3.5e. Namioty już stoją, bus opróżniony z klamotów â wszystko wylądowało w namiotach. Śpimy oddzielnie, na życzenie Madrafiego, a może jego zazdrosnej żony... Kolejna awaria: drzwi w mercu nie chcą się zamknąć, mam nadzieje, że na noc jednak uda się nam je zmusić do tego, a jak nie na noc to chociaż na te kilka dni, na które zostanie tu sam, samiusieńki... Eh... ta niemiecka motoryzacja Siadamy jeszcze na szybko do kolacji i uderzamy w sen, Rafał ma zarwane dwie nocki, ja chyba z 7. Oczywiście zanim udało nam się przyrządzić ową kolację spotkała nas kolejna awaria, oby ostatnia! Tym razem kuchenka coś nie tak się zachowywała. Rozebrałem, przeczyściłem i zaczeła działać. Może nie idealnie ale kolację przygotować się udało. I to błyskawicznie. Widownię mieliśmy liczną Kto słyszał dźwięk pracującego multifuela ten wie o czym piszę Kończę, mimo stanu upojenia wysokoprocentową âRysiówkąâ nie mam veny do pisania... Dobranoc! cd. jak tylko znajdziemy net Dziś długa przelotówka.
__________________
https://www.facebook.com/PrzezSwiat.eu |
|
21.04.2014, 09:01 | #9 |
Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Krosno
Posty: 187
Motocykl: xl700
Online: 1 tydzień 6 dni 17 godz 31 min 41 s
|
Zrobiłeś mi smaka na śniadanie. Sprawdź jak możesz jakieś dyszy używasz w kuchence do gotowania na benzynie? Chodzi mi o oznaczenie.....
|
22.04.2014, 10:28 | #10 |
W tej kuchence jest tylko jedna dysza do wszystkiego, przynajmniej ja nie dostałem innych.
Przy następnym czyszczeniu sprawdzę co tam jest na niej napisane. Na ekstrakcyjnej chodzi, wczoraj na zwykłej - bezołowiowej też chodziła ale dla czego juz nie na ekstyrakcyjnej...o tym w relacji za chwil kilka
__________________
https://www.facebook.com/PrzezSwiat.eu |
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Święta Wielkanocne alternatywnie | Neno | Umawianie i propozycje wyjazdów | 0 | 26.03.2014 18:52 |