Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Kwestie różne, ale podróżne.

Kwestie różne, ale podróżne. Jak nic z powyższego o podróżowaniu Ci nie pasuje, pisz tutaj...

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 03.11.2015, 18:31   #1
Głazio
 
Głazio's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Lubaczów
Posty: 307
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Galeria: Zdjęcia
Głazio jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 dni 2 godz 57 min 22 s
Domyślnie Jesień na Roztoczu Wschodnim 2015

Takie wypady nazywam najczęściej - wokół komina.
Lubię jazdę po okolicznych drogach i bezdrożach. To wdzięczny teren do różnej maści przejażdżek. Z uwagi na coraz mniejszą ilość czasu pisuję coraz mniej, więc i tutaj umieszczę jedynie urywki z ostatniego miesiąca.
A działo się sporo.



"Płomienna jesień na Roztoczu Wschodnim

Przyznacie, ze jesień w tym roku jest wyjątkowo piękna?! Feeria płomiennych barw dostarcza niezwykłych doznań estetycznych. Przyroda bierze spokojnie ostatni oddech przed nadejściem mroźnej pani zimy. Mimo, że pogoda jest dość kapryśna i nie rozpieszcza – warto wybrać się motocyklem i pojeździć po drogach południowo – wschodniej Polski. Nie pożałujecie! Wspaniałe roztoczańskie widoki, niesamowite jesienne kolory i wiatr we włosach – czego jeszcze potrzeba do szczęścia motocykliście?

Niedzielne przedpołudnie zapowiadało się słonecznie i pogodnie. Ładna pogoda wyzwoliła w nas ochotę na przejażdżkę po Roztoczu. Nie zastanawialiśmy się długo, bo wiadomo – im więcej logiki w działaniu, tym mniej spontaniczności i radości z jazdy. Roztocze działa na ludzi niczym magnes – jeszcze się z niego nie wyjechało, a już chce się wrócić. Sieć dolin i wąwozów, płaskowyże i odosobnione pagóry, wąskie rzeczki ukryte w gęstych lasach – oto prawdziwa twarz roztoczańskich krajobrazów.


Tak to ujęła moja druga połówka. Cd. TU >>>http://www.radiator-mototurystyka.pl...czu-wschodnim/



Filmik z wyjazdu

https://www.youtube.com/watch?v=UJ6IoT7X6pQ


Ja swoje wypociny umieściłem na forum Radiatora.

Takie inne spojrzenie z miejsca kierowcy.

Doglądamy zabytku UNESCO cerkiew św. Paraskewy. Odwiedzamy ją kilka razy w roku. Na pewno wdepniemy do niej jeszcze tej jesieni. Ten zapach drewna i panujący we wnętrzu klimat jest rzadkością. W okolicy cisza i spokój. Nadjechał jeden samochód na rejestracji KR. Para fotografów podreptała na pobliski cmentarz uwiecznić rzeźby w kamieniu bruśnieńskim w pięknym jesiennym klimacie.



... Klony i buki wybarwiły się pięknie.



Powoli podjeżdżamy na Dahany (Kliknij i zobacz więcej >>>) - to kolejne miejsce warte zobaczenia. Ilu motocyklistów tu przywiedliśmy tylu chciało wrócić choć na chwilę.

Widok z tutejszego mało pozornego wzniesienia ma magiczną moc przyciągania - tylko na żywo :-)

Ilekroć tu jestem, nie mogę oprzeć się pokusie przejażdżki po skoszonej łące. Podjazd po wilgotnej trawie nie należy do lekkich. Musicie uwierzyć na słowo

Cd. i więcej zdjęć TU >>> http://www.radiator-mototurystyka.pl/wp3_5/forum/index.php?topic=5906.msg8101#msg8101" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;



Kilka dni wcześniej w opadach deszczu.
Zbierałem się jak sójka za morze. Szukałem czegoś odpowiedniego dla siebie ponad rok. W końcu się zdecydowałem. Po pierwszej jeździe jestem zadowolony. Ot pokrótce mój sprzęt

https://www.youtube.com/watch?v=LEpe6WA0gqU



... a dzień przed ową przejażdżką spędziłem ze swoim szwagrem całą sobotę w terenie. Niestety kamera odmówiła posłuszeństwa.

Co się odwlekło to nie uciekło. Tydzień później poprawiliśmy jazdę w terenie w składzie o jedną osobę więcej. Miałem jakiś kiepski i pechowy dzień ale i tak było zaje...ście.

Jak mówi kultowe powiedzenie z jednego filmu "bunkrów nie ma ale i tak jest ..."

Tym razem bunkry było ale co za tym idzie bardzo dużo przygód, które w dużym skrócie zobaczycie na filmiku.

https://www.youtube.com/watch?v=gBR63ri2dWc




Off, przygoda i jazda pełna przygód. Czy to właściwe zakończenie sezonu motocyklowego ?

Wspólny wyjazd planowany na sobotę 30.10.2015 r. doszedł do skutku z delikatnym poślizgiem. Dzień przed wyjazdem wróżył całkiem sporą ekipę off. Rojek, Santos i dwa szwagry. Do tego doszedł mój szwagier Jankes. Dzień przed wyjazdem Santos ledwo mówił (choróbsko) ale dawał światełko na ewentualny wyjazd. Rano wszystko stało się jasne. Jankes wyruszył ale ugrzązł w puszcze gdzieś na trasie Rzeszów-Lubaczów. Po natężeniu ruchu stwierdził, że nie dojedzie szybciej niż za 2-2,5 godziny. Santos zrezygnował z wyjazdu ze względu na stan zdrowia. Telefon od Rojka dał wyczerpującą odpowiedź. Została nas cała trójka z czego musimy czekać na Jankesa. Umówieni na godz. 10:00 wyruszamy z Lubaczowa w stronę Chotylubia koło 11:00 a może 11:30. Zaczynamy od krótkiego off-u tankowanie i dalej off. Początek zapowiadał mnóstwo niespodzianek. Dojechaliśmy do Załuża i dalej w stronę Chotylubia. Gdzieś po drodze zgubiłem kamerę czego nawet nie zauważyłem. Odnotowałem jednak fakt, że Jankes został gdzieś z tyłu. Zawracam a szwagier leci. Dotarliśmy prawie do celu - czyli do Rojka. Niestety wjechaliśmy w jakąś dróżkę nie mogąc się odnaleźć. Podjechałem do starszej kobiety z zapytaniem, gdzie jesteśmy.



Okazuje się, że na peryferiach Nowego Sioła. Aby było śmieszniej zapytałem o drogę do Borchowa. Ja przekonany, że powinniśmy być blisko ale czepiła się mnie zła nazwa. Ot mała komediowa pomyłka typu mówimy o tym samym myśląc o różnych lokalizacjach. Takim oto sposobem starsza pani informuje nas, że Borchów w drugą stronę (a ja ciągle myślałem o Chotylubiu). Jankes również podchwycił temat więc uwierzyłem, że jesteśmy daleko od Rojka. A mógłbym przysiąc, że zapamiętałem drogę dość dobrze - nie było innej. W tym momencie zauważyłem brak kamery. Mówię, że jadę szukać kamery a Jankes oznajmia, że w momencie kiedy został z tyłu to właśnie po ten gadżet czyli kamerę. Jadąc za mną i unikając kamieni wyrzucanych spod mojego tylnego koła balansował tak dobrze, że przyuważył wypadającą mi kamerę. Zgarnął ją i dojechał za chwilę. Muszę przyznać, że kamery nie lubią wyjazdów z Jankesem. Czy oby na pewno ?


Więcej pod linkiem >>> http://www.radiator-mototurystyka.pl/wp3_5/forum/index.php?topic=5904.15" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;" onclick="window.open(this.href);return false;

Sorki za drogę na skróty ale brakuje mi czasu aby wszystko pokopiować.
Szerokości i dobrej zabawy.
__________________
http://www.radiator-mototurystyka.pl/

Ostatnio edytowane przez Głazio : 03.11.2015 o 18:41
Głazio jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 05.11.2015, 21:34   #2
Kędzior
 
Kędzior's Avatar


Zarejestrowany: Nov 2009
Miasto: Ciechanów
Posty: 170
Motocykl: RD04
Przebieg: 41 000
Kędzior jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 16 godz 48 s
Domyślnie

Pikne tereny na offa.
__________________
RD04 & EXC 520 & WSK m06
Kędzior jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 06.11.2015, 03:52   #3
Rojek
 
Rojek's Avatar


Zarejestrowany: Dec 2012
Miasto: RLU
Posty: 959
Motocykl: RD04
Przebieg: niski;)
Rojek jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 tygodni 5 dni 22 godz 48 min 31 s
Domyślnie

Oj tak, można się u nas zmęczyć
Rojek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Niedziela po Roztoczu Złom Umawianie i propozycje wyjazdów 62 30.04.2018 10:08
jesień, zima, Polary zombi Wszystko dla Afrykańczyka 12 03.09.2008 14:00


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 02:26.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.