28.10.2014, 21:00 | #11 |
Banditos - w takiej konfiguracji też bym się już nie puścił
Inne przygotowanie rowera, inne mocowanie i spakowanie bambetli i masa zmian, które wyszły w trakcie, ale następny wyjazd znowu z Plecaczkiem (jak to mój Tatuś mawiał: "głupawy, to ty synek od małego byłeś") Zresztą pracuję już nad tym - regeneracja zawiasu z przodu zrobiona, teraz lepię przednie heble, później tył, napęd, przegląd pieca itd... Igi - wrzucam, wrzucam - fotki to tylko zasługa Ani (Plecaczka)
__________________
www.kolejnydzienmija.pl 2014: Żatki Bolek na promie kosmicznym 2015: Veni Vidi Wypici 2016: Muflon na latającym gobelinie 2017: Garbaty Jednorożec 2018: Czarny Jaszczomp 2019: Rodzina 50ccm plus 2020: Żółwik Tuptuś 2021: Chiński Syndrom 2022: Nie lubię zapierdalać 2023: Statek bezpieczny jest w porcie, ale nie od tego są statki 2024: Uwaga bo ja fruwam |
|
28.10.2014, 22:04 | #12 |
Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Głogów Małopolski
Posty: 199
Motocykl: RD07a
Przebieg: up
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 6 dni 2 godz 51 min 21 s
|
"Przy okazji udziela paru rad odnośnie nie wkurwiania miejscowych."
Dawaj coś więcej na ten temat, lokalesi są ważni. Fajna opowieść !! |
29.10.2014, 11:10 | #13 |
Zarejestrowany: Sep 2012
Miasto: Krasne koło Rzeszowa
Posty: 883
Motocykl: RD04
Przebieg: 99 999
Online: 3 tygodni 23 godz 33 min 29 s
|
Superrrr. Mój plan na 2015 to także Albania, ale trochę inną trasą czyli przez Macedonię.
Miki - jedziesz z nami?
__________________
Chory na off-road - Discovery I Africa Twin RD04 |
29.10.2014, 17:45 | #14 |
Zarejestrowany: Jan 2013
Miasto: Słomianki
Posty: 550
Online: 1 miesiąc 1 tydzień 3 dni 16 godz 16 min 28 s
|
Mnie urzekł ten road book z takim niezwykłym itinererem w środku . No, chyba że to poranna prasa jakaś była do poczytania po drodze
I jeszcze jedno, czy mnie się zdaje, czy te zdjęcia to niekoniecznie według jakiejś kolejności zdarzeń są prezentowane? pzdr Jac |
29.10.2014, 18:38 | #15 |
Heh - po kolei
Miki Głogów - parę prostych i w sumie wydawało by się logicznych spraw. Facet był botanikiem, więc zaczął od roślinności. Kolega Głazio się dziwił, ze miejscowi noszą chrust zamiast wyciąć to co jest w okolicy. Sprawa wygląda tak - W wysokich górach trudno o drewno, a w skutek rabunkowej gospodarki w albańskich górach jest o nie jeszcze trudniej. "Nasz" Bułgar określił je jako towar "luksusowy" i zastrzegł, że zwykłe polskie "pożyczenie" od kogoś szczap spod domu to naprawdę nietakt i może się spotkać z gwałtowną reakcją. Co za tym idzie zbieranie drewna na czyimś terenie jest niewskazane, podobnie jak pytanie, czy można je wziąć (bez zapłaty). Na nielicznych campingach sprawa wygląda tak samo. Druga sprawa - to podejście do Kobiet o miejscowych mieliśmy zapomnieć, a nasze najlepiej przedstawiać jako żony (dodatkowym plusem jest fakt, że z Tadeuszem przedstawialiśmy się jako bracia - a kto skrzywdzi żonę brata ... itd.) Poza tym w restorantach średnio są widziane kobiety, a kobiety roznegliżowane ( w ichnim mniemaniu, a nie naszym) wogóle. Kolejny temat - podwóz - czyli autostop. Każde auto w Albanii jeżeli sie zatrzyma na Twoje żądanie staje się taksówką. Pamiętaj tylko, żeby cenę podwozu (nawet w przeciwną stronę) ustalić PRZED jazdą. Inaczej godzisz się na cenę, którą Ci zapoda po dotarciu na miejsce kierowca. Ostatnia sprawa - zakup czegokolwiek poza tzw ustalonym obiegiem (rakija w jakiś piździszewach, pamiątki, owce itd) - targuj się, bo to nieodzowny element sprzedaży i próbuj ( kupując pół litra rakiji masz prawo "skosztować" prawie 200 gram - inaczej patrzą na Ciebie jak na idiotę do orżnięcia, o czym przekonasz się przy np wydawaniu reszty) ps: W nocy w małych miastach i wsiach jest coś w rodzaju ciszy nocnej. Nasze "Chryzantemy złociste" na pięć promilowych głosów to zły pomysł. spider2you - Macedonię zostawiamy na wschodnią część Bałkanów - tak aby nie powielać trasy, którą tam dojeżdżamy (albo aby się nie zazębiały, ale to Ania planuje ) Jac - roadbook zawierał (i nadal zawiera, bo nie wyjąłem) wskazówki jak dojechać do Czarnogóry i wrócić z południa Chorwacji (piszesz, drukujesz, przycinasz, sklejasz, masz) tak naprawdę, to na moto nawigacja jest gadżetem, z którego nie korzystam (jest stara, ma starą mapę, nie widać jej pod słońce i ma słaby sygnał) po prostu przygotowujemy roadbook plus mapa i jazda Zdjęcia się nam zapętliły nieco i bym powiedział, że to wina Ani, ale dostanę w łeb i po co skoro mogę nie dostać?
__________________
www.kolejnydzienmija.pl 2014: Żatki Bolek na promie kosmicznym 2015: Veni Vidi Wypici 2016: Muflon na latającym gobelinie 2017: Garbaty Jednorożec 2018: Czarny Jaszczomp 2019: Rodzina 50ccm plus 2020: Żółwik Tuptuś 2021: Chiński Syndrom 2022: Nie lubię zapierdalać 2023: Statek bezpieczny jest w porcie, ale nie od tego są statki 2024: Uwaga bo ja fruwam |
|
06.05.2016, 03:22 | #16 |
Zarejestrowany: Sep 2010
Miasto: Łódź / Farmington CT
Posty: 590
Motocykl: RD07->990R, 950SE, 1090R
Online: 2 tygodni 4 dni 18 godz 50 min 12 s
|
Nostalgicznie przegladam zdjecia przed zblizajacym sie sezonem planujac swoj urlop palcem po mapie i pomyslalem ze moze komus sie przyda: Off-road/adventure trails. Postanowilem zbierac swoje "Ulubione trasy" i podzielic sie z wami. Zaczne od Montenegro z tamtego pamietnego wjazdu w 2014. Bedzie mi milo jesli zechcecie rozszerzyc zbior o nowe tracki i waypointy.
__________________
Pozdrawiam tedix86 Ostatnio edytowane przez tedix86 : 06.05.2016 o 03:32 |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Zdążyć przed Putinem czyli Mołdawia 2014. | Louis | Trochę dalej | 68 | 15.02.2017 01:57 |
Albania czerwiec 2014 | xralf | Umawianie i propozycje wyjazdów | 12 | 03.04.2015 20:15 |
Rumunia, Bułgaria, Turcja, Albania - sierpień 2014 | nev | Umawianie i propozycje wyjazdów | 6 | 11.07.2014 18:02 |
Albania 2014 | xralf | Przygotowania do wyjazdów | 1 | 11.07.2014 16:22 |
Rajdowo przez Albanię - czyli Rally Albania 2012 od kuchni | Ola | Trochę dalej | 76 | 23.06.2013 16:36 |