![]() |
#71 |
![]() |
![]()
kurde w szymbarku byliśmy W MAJÓWKĘ> nie wiem ki penis nas tam zawiódł. jakiś zły i zwisły - stania było w pytkę i trochę a w sumie to nie wiedziałem i tak po co.
powiedz Jagna mi w końcu co to jest ten 'siewnik' ![]() ![]() ![]() byliśmy też w chmielnie skąd mam kufel do piwa ![]() dodatkowo w chmielnie jest fajny sklep z tabaką, który polecam tym co lubią sznupnąć. m
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa Ostatnio edytowane przez matjas : 28.10.2016 o 21:52 |
![]() |
![]() |
![]() |
#72 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 19 godz 49 min 13 s
|
![]()
Matjas, proszę Cię, toż to Ty ligwista jesteś
![]() odpowiedź masz w tytule ![]() a Google oferuje słownik kaszubsko - polski jakby co ![]()
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą |
![]() |
![]() |
![]() |
#73 | |
![]() |
![]() Cytat:
![]()
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#74 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 19 godz 49 min 13 s
|
![]()
Aber selbstverständlich!
![]()
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą |
![]() |
![]() |
![]() |
#75 |
![]() |
![]()
nasze sóżbowe ałto na tej majówce zeszło do 4.5l na setkę. nichujeńka nie spieszyło się nam nigdzie - marzyłem wtedy aby móc tak wkurzać wszystkich co za mną czymś innym - kamperem, albo wozem konnym. wtedy byłoby to jak napisałaś: zrozumiałe samo przez się.
nocowaliśmy u mojej matki chrzestnej w Redzie a eksplorowaliśmy ile wlezie za dnia. ładna była ta majówka, ale jako żywo: wizyty w Szymbarku nie zapamiętałem dobrze i na pewno tam nie wrócę - nawet poza sezonem ![]() ładna ta wyczeczka jak każda Wasza - pisz Pani dali ![]() m
__________________
'Przestań naprawiać kiedy zaczynasz psuć' - Ojciec matjasa |
![]() |
![]() |
![]() |
#76 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 19 godz 49 min 13 s
|
![]()
Rano okazuje się, że nie jesteśmy sami na polu namiotowym. Jest jeszcze jakiś kamper – widmo
![]() Efekt uboczny nocowania na nadrzecznej łące to kompletnie mokry namiot, więc rano intensywnie suszymy w słońcu: A poza tym zmarzłam przeraźliwie, mimo spania w puchowym śpiworze w polarze ![]() Spaliśmy tuż obok małej elektrowni wodnej, która przyjemnie buczała całą noc ![]() Ruszamy dalej na południowy zachód. Tracka już nie mamy, więc kierujemy się na azymut. Pewnie część leśnych dróżek była niezbyt legalna ![]() Przejeżdżamy ponownie przez Charzykowy i ruszamy na zachód, tym razem polami: ciut się kurzy ![]() Gdzieś na północ od Człuchowa: Bardzo nam się podoba organizacja ruchu w Borach Tucholskich: Bardzo dużo takich dróg tam! Czasem trafiają się resztki starych bruków: A czasem resztki ogromnych, przedwojennych folwarków, na które wpadamy wyjeżdżając z lasu: Tu Łoża, zagubiona w lasach na zachód od Człuchowa. Jaka kiedyś była dbałość o detale architektoniczne! Od razu widać, że nie krowy tu hodowali! Jesteśmy na północ od Piły, więc korzystając z okazji nocujemy u znajomego (oczywiście motocyklisty). Całkiem przyjemna knajpa motocyklowa w tej Pile. Na szczęście zdjęć z nocnego zwiedzania Piły nie mamy ![]() cdn.
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą |
![]() |
![]() |
![]() |
#77 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2011
Miasto: Chojnice
Posty: 226
Motocykl: RD07c
![]() Online: 2 miesiące 2 dni 9 godz 25 s
|
![]()
"
Kierujemy się zatem na kolejne pole, w miejscowości o prześlicznej i sympatycznej nazwie âMęcikałâ. Pole w Męcikale na szczęście jest, nad samą Brdą. Co niestety jest minusem, bo to jedyna zimna i okropnie wilgotna noc przez cały wyjazd. " To pole namiotowe przy tej małej elektrowni to Zapora Mylof ![]() Ale Męcikał jest blisko ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#78 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 19 godz 49 min 13 s
|
![]()
Oczywiście masz rację, oficjalnie pole nosi nazwę Mylof, ale Męcikał zdecydowanie łatwiej zapamiętać
![]()
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą |
![]() |
![]() |
![]() |
#79 |
![]() Zarejestrowany: Jun 2011
Miasto: Chojnice
Posty: 226
Motocykl: RD07c
![]() Online: 2 miesiące 2 dni 9 godz 25 s
|
![]()
A swoją drogą, to trochę moje ścieżki mi po ryliście widzę
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#80 |
![]() Zarejestrowany: Nov 2010
Miasto: Z.Góra
Posty: 1,783
Motocykl: BMW F700GS, DR 350
![]() Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 19 godz 49 min 13 s
|
![]()
Z Piły do Zielonej jest jakieś 4 h jazdy, więc musieliśmy się nieźle namęczyć, żeby jechać dwa dni
![]() Rano ustawiam coś na oko na garminie, początek dobry, a później jakiś niedobry rolnik zaorał dróżkę ![]() ale co tam, szkody nie narobimy ![]() Po godzinie wymęczonej jazdy stwierdzam, że chyba mam co najmniej lekkiego kaca po pilskim wieczorze. Trzeba ciut odpocząć ![]() Raf jest w lepszej kondycji: Gdzieś za Trzcianką: Wieś Wołowe Lasy. Ani wołów, ani lasu ![]() I znów Drawieński Park Narodowy ![]() Przebijamy się przez puszczę do Krzyża Wlkp na obiad i z powrotem w las ![]() Raf naczytał się na FAT o słynnej drodze wojewódzkiej DW 133 (relacja znikąd â donikąd, czyli Chełst â Sieraków), no i musimy nią się przejechać. No nie wiem, asfalt jak wszędzie! Ale faktycznie, za Nowymi Kwiejcami droga wojewódzka odstaje nieco od reszty: Moja ulubiona szuter-autostrada ![]() Przez pierwszych kilka km były nawet słupki kilometrażowe DW 133 bez asfaltu ma kilkanaście km i ogólnie jest bardzo bajtowa, może kilka łat piachu, na których nawet Jagna nie zdołała się wywalić ![]() No i widzieliśmy, że przejechały nią dwa GSy 1200 ![]() W Sierakowie zakupy i szukamy pola leśnego. Ani widu, ani słychu a na mapie było. Podejście nr 2. Jedziemy 2 km nieoznaczoną ścieżynką w lesie, wątpiąc w cokolwiek. Na końcu mały drogowskaz â do miejsca postoju i jeszcze węższa ścieżynka. Raf twierdzi, że na pewno nie będzie tam żadnego pola, tylko parking, więc się zwijamy. Oczywiście jak sprawdziłam później w domu, pole było 200 m dalej ![]() Raf zarządził jednak nocleg na polu, które na pewno istnieje, czyli tam, gdzie spędziliśmy pierwszą noc wyjazdu. Istniało nadal ![]() Pod wieczór Raf z niekłamanym podziwem stwierdził âkurde, daliśmy radę jechać 150 km przez cały dzień!â I jutro będzie powtórka, bo mamy jakieś 140 km do domu ![]() cdn
__________________
Grzeczne dziewczynki idą do nieba, niegrzeczne idą tam, gdzie chcą Ostatnio edytowane przez jagna : 05.11.2016 o 15:40 |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Wyprawa po klepki Czałczescu, czyli Rumunia, czyli jak ty się dziecko nie boisz?! | zaczekaj | Trochę dalej | 151 | 07.06.2015 20:33 |