![]() |
#11 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2011
Miasto: Poznań
Posty: 51
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: rośnie
![]() Online: 3 dni 15 godz 17 min 33 s
|
![]()
Dzień /2
Następnego dnia obudziło nas walenie czymś w garnek, otwieramy oczy, wstajemy. Wszyscy trochę przeszklone oczy.. Dawid wyciągnął z zakamarków toreb alkomat. Sprawdzamy i niestety, mamy sporo czasu na śniadanie. Najlepsi mieli 0,47 i to w tym momencie Piotras postanowił, że nie pije na tym wyjeździe ![]() Część wyżywała się z aparatem, a część.. no ![]() Stacje. Trochę za mało jak dla Katów ![]() Tutaj kolacja wyjątkowo mało adwenczurowa. Są krewetki, masło orzechowe, chlebki białe i inne przysmaki - pierwszy dzień, wiadomo, że hajs się jeszcze zgadzał ![]() ![]() ![]() Na nocleg wyjątkowo szybko udało nam się ogarnąć miejscówkę. Nad samym morzem, obok strumyk, góry - więc i coś dla duszy, oczy i dla czystego.. kąpieli w sensie ![]() Tam na zdjęciu poniżej w oddali widać grupkę ludzi (musicie mi wierzyć na słowo). Same dziewczęta, mówimy sobie - idziemy! Jeden z nas nosi przecież roboczą ksywę Justin Tinderlake, ale nie poszliśmy. Poszliśmy za to spać. Trochę się zdziwiliśmy jak dziewczęta przechodziły obok nas i mówią "ej, patrzcie, Polskie blachy! ![]()
__________________
Kraina pyrą płynąca KTM 990 adwenczurklab.pl |
![]() |
![]() |
![]() |
#12 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,383
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
![]() Online: 3 miesiące 2 dni 46 min 4 s
|
![]()
Foty cud!
__________________
Agent 0,7 |
![]() |
![]() |
![]() |
#13 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2011
Miasto: Poznań
Posty: 51
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: rośnie
![]() Online: 3 dni 15 godz 17 min 33 s
|
![]()
Dzień /3
Jeszcze nie pada! Dzisiejszy dzień jest naszym kolejnym wytargowanym dniem wałęsania się po Lofotach. Majestatyczne połączenie wysokich gór, plaż w dolinach, dalekiego morza i klimatu architektury pokażą najlepiej fotki. Sprawdzajcie! Strasznie śmierdziało. Pożarli, pożarli, to jedziemy! Tam było tak ładnie, że nie macie pojęcia! (pewnie wuchta ludzi juz tam była, więc wiecie ![]() Gwiazda filmowa ![]() Prom. Ten, co wczoraj pozwolili nam przełożyć nieaktualny bilet ![]() Na koniec dnia śmierdzące ryby ![]() Dzień /4 Zaczęło padać. Tej nocy chyba nie spaliśmy. Tak mi się przynajmniej wydaje. Prom odpływał jakoś o 23 i przez 4 godziny drzemaliśmy na promie, a przynajmniej próbowaliśmy. Dalej jechaliśmy w deszczu. Jeszcze był to deszcz - dopiero później przerodził się w 'to kurewstwo z nieba' ![]() Takie fajne miejscówki były rozlokowane przy drogach, zwłaszcza tych nie uczęszczanych przez tabuny lokalesów. Czasem były to siedziska, czasem wiaty, czasem małe domeczki z drewnem i paleniskiem. Jak już jest ładnie, to pasza ![]() Z dalszej drogi nie mamy zbyt wielu zdjęć. Było zbyt zimno i zbyt mokro, żeby myśleć o czymś innym niż to, żeby przedrzeć sie za ten front pogodowy i łyknąć trochę słońca. Morale spadło nam okrutnie tego dnia. Pomijając już ten męczący deszcz i wieczne zachmurzenie, to wjechaliśmy bardzo wysoko w góry i zaczęło być bardzo zimno, dodatkowo wszędzie leżały łaty śniegu. W takim klimacie dotarliśmy do koła podbiegunowego. Jest tam mała placówka, w której zatrzymaliśmy się na paskudnego i drogiego kebsa i trochę czasu pod dachem w ciepłym miejscu. Od jakiegoś czasu gość na skuterku przecinał z nami szlak. Gość z Włoch, okazało się, że ruszył od siebie z domu na Nordkapp skuterkiem. Niezły z niego Łowca Niewygód ![]() Z racji tego, że dość luźno podeszliśmy do tematu snu tego dnia, skończyło się to tak jak na zdjęciu poniżej ![]() Na chwilę dosłownie przestało padać w ciągu dnia, nawet w ładnym miejscu więc chłopacy pokusili się o cyknięcie kilku fotek w lasach ![]() Zabraliśmy się za szukanie noclegu. Niestety każda droga w Norwegii prowadziła gdzieś, więc trudno było szukać jakiejś miejscóweczki za laskiem i nad jeziorkiem. Zawsze coś tam było, a Leszek miał wymagania co do miejsca na biwak ![]() ![]() W tym miejscu należy się kilka słów komentarza, dlaczego nie powinniśmy się zatrzymywać jadąc po dość grzązkim terenie na plaży w miejscach gdzie za kilka godzin będzie przypływ. Tej huski nie dało się wyciągnąć. Patrzymy, że Krzychu jakoś dziwnie walczy z motocyklem, podchodzimy mu pomóc - schylam się, łapię, podnoszę i zamiast podnosić motocykl wcisnąłem obie nogi po kolana w błoto i sam potrzebowałem pomocy. Już wiedzieliśmy, że będzie nieźle ![]() Wiadomo, daliśmy radę - ale Krzychu mówi, że się już trochę zmartwił tym przypływem ![]() Za dużo już było emocji, padamy kolejno w namiotach i chrapie.. tzn. śpimy. U nas nikt nie chrapie. Nikt. ![]() Mży. Dzień /5 Wiadomo, budzi nas deszcz ![]() Tego dnia pokonujemy kilka promów, dla mnie ciekawe przeżycie. Nie płynąłem wcześniej. Spokojnie, po drugim powszednieje, przy piątym już w myślach narzekacie, że znowu jakieś pasy trzeba zapinać :P Odrobina śmieszków! Widzicie? ![]() ![]() Zakupy! Zwracam uwagę na norweską nutellę w górnym prawym rogu, za jakieś 6zł. Taka normalna za ponad 20 ![]() ![]() Braliśmy też czekoladę na poprawę nastroju. Po tym deszczu. Bonus! Inwazja na Narwik, niestety się nie udała ![]() ![]() Tego dnia też ze względu na deszcze nie zrobiliśmy wielu zdjęć. Dzień /6 Pada, ale przelotnie! Po tych minach widać, że przez te deszcze morale nam spadło. Wróbel pracuje nad nową membraną. Robocza nazwa Śmieciotex. Dzień /7 Pada, ale przelotnie, prawie jak wcale! Wracają humory ![]() Wczoraj jadąc na nocleg, Piotras dojechał swoją oponę. Nie wiedzieć czemu, uznał za doskonały pomysł zabranie na ancfaltowy wyjazd jakąś crossową oponę. Skończyła się tak fatalnie, że normalnie biła na kierownicę. Mocno. Piotr, też gumy łapał. Rano pocisnęliśmy do jakiegoś sklepu motocyklowego po nową. Mieli tylko jakąś nie do końca pasującą wymiarem oponę szosową, ale działała ![]() W międzyczasie, nutelka! (Wiadomo, ta tańsza ![]() Dalej ruszyliśmy w stronę drogi Troli. Zajebiste widoki - tak w przewodniku pisało. Aha - znowu pada ![]() Straszny też tam korek był, cała ściana góry zawalona samochodami i camperami. Może widok jest fajny, ale nas nie zachwyciło bo nic nie widzieliśmy. Oznaczanie terenu ![]() Na górze, krajobraz księżycowy. Zimno też było, ale już się przyzwyczailiśmy. Śnieg, deszcz, grzane manetki, te sprawy. Stopniowo zbliżaliśmy się to terenów porośniętych czymś zielonym - to mogło znaczyć tylko jedno. Miejsce na popas z łądnym widokiem! ![]() Jedno z chyba 4 zdjęć na których udało się uchwycić Leszka ![]() Na dole, gdyby ktoś miał jakąś wątpliwość - czekał nas prom ![]() Rozbijamy obóz ![]() Dzień /8 Nie padało! ![]() Dzień był krótki, minął nam raczej pod znakiem naginania na prom. Taki urok, tygodniowego urlopu, gdzie na końcu jest punkt końcowy z czekającym promem ![]() Dzień /9 Knajpa na promie! ![]() Komary, komary i jeszcze komary - cięły tam tak, że chodziliśmy w kominiarkach. FIN! Na koniec film ![]()
__________________
Kraina pyrą płynąca KTM 990 adwenczurklab.pl |
![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Sulejówek
Posty: 1,062
Motocykl: Fiddle
![]() Online: 6 miesiące 2 tygodni 4 dni 3 godz 2 min 14 s
|
![]()
piękne fotki, piękne widoki, piękna pogoda, tylko wy jacyś tacy smutni
![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
#15 |
![]() Zarejestrowany: Apr 2011
Miasto: Poznań
Posty: 51
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Przebieg: rośnie
![]() Online: 3 dni 15 godz 17 min 33 s
|
![]()
Tyle czasu lało, że mokre mielismy nawet gacie, czasem brakowało siły na uśmiech
![]()
__________________
Kraina pyrą płynąca KTM 990 adwenczurklab.pl |
![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
![]() Zarejestrowany: Mar 2010
Miasto: Sulejówek
Posty: 1,062
Motocykl: Fiddle
![]() Online: 6 miesiące 2 tygodni 4 dni 3 godz 2 min 14 s
|
![]()
spokojnie, żartowałem, dobrze widzę na zdjęciach o co chodzi
![]() Niestety kierunek taki, że na pogodę nigdy nie można liczyć. No chyba, że w zimę, to wiadomo jak będzie. |
![]() |
![]() |
![]() |
#17 |
nOOb
![]() ![]() Zarejestrowany: Jun 2013
Posty: 515
Motocykl: RD03
![]() Online: 6 dni 6 godz 59 min 9 s
|
![]()
Zdjecia macie niebywale!
Lece w czerwcu do Norwegii, to będzie mój trzeci podboj polnocy, ale nigdy nie byłem na Lofotach. Zdradzisz, jak to jest z tym promem? Trzeba go bukować wcześniej czy można po prostu przyjechać? |
![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]()
Mozna po prostu przyjechac, jak dobrze pamietam 300nok za motocykl, z karta 150
![]() |
![]() |
![]() |
#19 |
![]() Zarejestrowany: Dec 2014
Miasto: Myślenice
Posty: 600
Motocykl: nie mam AT jeszcze
![]() Online: 1 miesiąc 3 tygodni 4 dni 19 godz 14 min 5 s
|
![]()
Super relacja.
Korzystając z okazji to zapytam jak jest z prognozami pogody w Norwegi, czy się sprawdzają ? Tzn. jak będę miał spakowany motocykl i pojawi się okno pogodowe np. tygodniowe to jest szansa na przejechanie suchą stopą ? Czy to można włożyć raczej w pobożne życzenia ? |
![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]()
Na 2-3 dni prognoza sie sprawdza, dalej to juz loteria. Warto zagladac na https://www.yr.no/ lub pobrac z sklepu google aplikacje https://play.google.com/store/apps/d...g.android.pent bynajmniej tak jest na wybrzezu.
My w zeszlym roku tez plynelismy promem o 23 do Bødo i dalej w dol w poszukiwaniu ciepla. Kolo tego punktu przekraczania granicy kola podbiegunowego mielismy 2 stopnie i deszcz, zimno mi nawet na wspomnienie tego dnia. Po zjezdzie na dol ocieplilo sie na tyle (cos kolo 10) ze zaleglismy gdzies w lesie pod motocyklami bez rozbijania namiotu. |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
Norwegia 2017 | Dubel | Umawianie i propozycje wyjazdów | 412 | 07.12.2021 15:36 |
Bałkany 30.07.2017 - 12.08.2017 | giennios | Umawianie i propozycje wyjazdów | 0 | 23.06.2017 13:58 |
Iran trip 2017 - start 12.05.2017. | Emek | Przygotowania do wyjazdów | 137 | 14.06.2017 16:13 |
Enduro Pohulanka 29.04.2017 - 01.05.2017 | wojtekm72 | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 53 | 28.05.2017 22:49 |
Norwegia 19.08 - 29.08 | Andrzej_Gdynia | Umawianie i propozycje wyjazdów | 19 | 26.07.2016 11:29 |