|
Układ elektryczny i zapłonowy Montaż, demontaż oraz kontrola elementów jak: alternator, akumulator, regulator napięcia, CDI, okablowanie, światła, bezpieczniki, przełączniki, światła stopu, czujnik nóżki bocznej, wiatraki, klaksony, tripmastery, kontrolki, rozruszniki i kierunkowskazy. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
10.11.2020, 14:46 | #91 |
Zarejestrowany: Nov 2012
Miasto: Ze wsi jestem w ZMY
Posty: 2,745
Motocykl: Hunter Cub
Online: 7 miesiące 2 dni 21 godz 49 min 59 s
|
Zdarzało się czasem odpalić auto od auta ( różne wielkości tych aut) i na początek to z 15 minut zawsze bateria była podłączona do baterii bez ładowania, dalej odpalone jedno auto z kwadrans i dopiero cyk kluczykiem.
Jump startery, tudzież przenośne baterie "awaryjnie" stosują wszystkie warsztaty samochodowe, jakie widywałem. Ale na pewno jest ryzyko uszkodzenia baterii lub elektroniki w nowych konstrukcjach. |
10.11.2020, 15:28 | #92 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
|
10.11.2020, 17:52 | #93 | |
gsm: 512242193
Zarejestrowany: Jul 2006
Miasto: Rzuchów
Posty: 5,249
Motocykl: RD11a
Galeria: Zdjęcia
Online: 4 miesiące 3 tygodni 2 dni 13 godz 19 min 46 s
|
Cytat:
Ale wiem ze akumulator dostał po tyłku okropnie, waliło mnie co z nim bedzie potem. Tak samo sie dzieje na warsztatach I to juz problem klienta a na wymienie akumulatora tez mozna zarobić przecież. Dlatego warsztaty robią tak bez zastanowienia. Ostatnio edytowane przez pałeł : 10.11.2020 o 23:43 |
|
11.11.2020, 08:32 | #94 |
Administrator
|
Może nie popadajmy w panikę z tym odpalaniem.
Powiedzmy że próbujemy odpalić i długo nam się to nie udaje , wreszcie ostatkiem swej energii akumulatora odpalamy i co..... alternator podaje nam prąd tak duży jaki akumulator może przyjąć nie więcej i nie mniej. A przy odpalaniu z kabla , dawca pracuje na wolnych obrotach , czasem na ciut wyższych , ma naładowany akumulator czyli jego alternator daje minimalny prąd, po podłączeniu rozładowanego może odrobinę więcej . Po kilkunastu sekundach odpalamy biorcę i od razu rozłączamy dawcę przechodząc na naturalne ładowanie jakie przewidział producent. Żadna filozofia. Nie wiem co producenci robią z elektroniką by ją popsuć przy prostej czynności jak odpalanie ale to już ich tajemnice. Jednakże przy podawaniu zbyt dużego prądu ( duży akumulator, startery) do malutkiego ( motocyklowy) trzeba uważać. Kiedyś padał mi akumulator w autku no i wreszcie gdzieś na parkingu odmówił odpalenia silnika , blisko godzinę czekałem z kablami prosząc z kilkunastu kierowców o odrobinę prądu. Żaden nie chciał pomóc bo w internecie się naczytał że mu to zepsuje samochód , albo że ma służbowy i mu się śpieszy itp itd.... wreszcie podjechał zwykły kierowca , całkiem, całkiem kobitka ( pewnie nie czyta internetu) i bez słowa dała mi trochę prądu . Po 10 sekundach od spotkania ja byłem odpalony a ona nawet nie wysiadając z samochodu pojechała sobie dalej.
__________________
AT03 |
11.11.2020, 08:46 | #95 | |
O ładowaniu aku słów kilka
Cytat:
Mnie tam kiedyś zwracali uwagę, żeby w nowoczesnych pojazdach dawca ma mieć wyłączony silnik inaczej może się posrać jakiś ważny moduł elektroniczny. Mnie kiedyś po 1 takim użyczeniu coś się poprzestawiało tylko -na szczęście i na chwile |
||
11.11.2020, 09:06 | #96 |
Administrator
|
To kara za elektronikę , na wszystko uważać bo łatwo popsuć ku radości producenta , sklepu i warsztatu.
Nie widzę logiki w takim działaniu ale jeśli ma to uchronić dawcę to czemu nie. Tak przy okazji , kable które mają napisane 400A nadają się co najwyżej do motocykla ponieważ na długości w jakiej są sprzedawane dadzą może połowę. Nie mogąc odpalić w garażu wspomnianego autka podłączyłem drugi naładowany 100Ah akumulator kablami 400A. Pomyślałem że dwa akumulatory sobie poradzą , niestety efektu nie było a silnik tylko ciut lepiej kręcił. No to podłączyłem kolejne dwa kable , myślę że dwa komplety to już puszczą ten prąd. Nic z tego. Dopiero podłączenie drugiego akumulatora bezpośrednio pod klemy dało efekt natychmiastowy. Tak duże straty są na kupnych kablach z fikcyjnym amperażem. Dlatego też kable zwykłe są na tyle wąskim gardłem dla prądu że trudno przepchnąć przez nie szkodliwy prąd dla biorcy zwłaszcza przy nie pracującym silniku dawcy o ile do odpalenia w ogóle dojdzie.
__________________
AT03 |
11.11.2020, 09:15 | #97 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
pałeł, a co powiesz na ładowarkę z Lidla? poza nieco gorszym marketingiem wydaje sie być podobny do cteka. a jest 5 razy tańszy.
https://www.lidl-sklep.pl/p/ultimatespeed-prostownik-do-akumulatorow-samochodowych-ulgd-5-0-b1/p100305858 |
11.11.2020, 09:27 | #98 |
Ajde Jano
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Rataje Słupskie
Posty: 6,229
Motocykl: Raczej nie będę miał AT
Galeria: Zdjęcia
Online: 9 miesiące 6 dni 2 godz 42 min 37 s
|
Myślę że chcąc uzyskać rzetelną wiedzę trzebałoby podesłać koledze takową ładowarkę do testów. Chyba że kolega już taki test we własnym zakresie wykonał
__________________
BMW Club Praha 001 1.Nigdy nie polemizuj z idiotą. Sprowadzi cię do swojego poziomu a później pokona doświadczeniem. 2.Czasami lepiej milczeć i sprawić wrażenie idioty, niż się odezwać i rozwiać wszelkie wątpliwości. |
11.11.2020, 10:06 | #99 |
Zarejestrowany: Nov 2012
Miasto: Ze wsi jestem w ZMY
Posty: 2,745
Motocykl: Hunter Cub
Online: 7 miesiące 2 dni 21 godz 49 min 59 s
|
Post nr. 20 zawiera film z recenzją Lidl-owego prostownika.
|
11.11.2020, 10:26 | #100 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
o, obejrzałem, i nie mam juz wątpliwości. To dobra ładowarka do motocykla.
Na sytuacje awaryjne oraz w. charakterze powerbanka na wycieczki piesze i motocyklowe dokupiłem noco gb-20 i wydaje się, że ten temat jest ogarnięty za łącznie 450 zł brutto. Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka |
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
1 kask - kilka nazw | bouli | Kaski | 3 | 30.04.2015 18:47 |
Kilka wskazówek - kilka dni w Alpach | flippy | Przygotowania do wyjazdów | 4 | 23.08.2014 00:28 |