Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 12.01.2010, 14:47   #1
Misza
22.10.2006, DTN :)
 
Misza's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,778
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
Misza jest na dystyngowanej drodze
Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
Domyślnie

Dzień 15

Plan na dzisiaj jest prosty... cisnąć ile się da. Mamy do przejechania praktycznie całą Turcję, z samego dołu. wyjeżdżamy i tak spóźnieni, Tomek nadal ledwo żyje, na szczęście Ibuprom zwalczył gorączkę i może jechać.




W Adanie trafiamy sprawy maja niespodziewany obrót... chwyta nas oberwanie chmury ale nie stajemy - dzida na północ. Jedziemy bocznymi drogami cały czas, setki zakrętów, śliski asfalt i bezustanny deszcz. Z tej części podróży nie ma ani jednego zdjęcia Chyba nikt nie miał ochoty wyjmować aparatu Mimo lejącej się z nieba wody, widoki są niesamowite. Jadąc tędy w druga stronę nocą nie mogliśmy nic dojrzeć... całe szczęście możemy sobie pooglądać teraz... Turcja jest naprawdę piękna. Wyjeżdżając z gór trafiamy na naszą ulubioną ekspresówkę... kilkadziesiąt kilometrów to jeszcze droga z zakrętami, nadal leje i co do jazdy są dwie opcje... jazda za wlokącymi się ciężarówkami 20kmh lub wyprzedzanie "na czuja". Hmmm... przecież nie da się jechać 20kmh


Po 300km od startu przestaje padać (albo inaczej: wyprzedzamy chmury ) i dalej jedziemy ścigając się z opadami. Co postój/tankowanie nas dopadają i musimy dalej przyśpieszać... Gdyby nie te deszcze na 100% znowu byśmy wjechali do Stambułu w nocy i nad ranem byśmy byli w okolicach Bułgarii. Decydujemy jednak nie przeginać pały i zatrzymujemy się znowu na stacji na nocleg...

Przesympatyczny Turek pozwala nam się rozbić, częstuje arbuzem. Choć nie rozumiemy swoich języków długo w noc rozmawiamy na każdy temat... Naprawdę to niesamowite jak dwie kompletnie różne nacje potrafią się dogadać -wystarczą jedynie minimalne chęci






Jak dla mnie zajebisty wieczór




Rafał nie przepuścił...




W nocy dogonił nas front deszczowy...


CDN...
__________________
Real adventure starts where road ends...

-AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny'


http://www.youtube.com/user/Miszapoland

Ostatnio edytowane przez Misza : 13.01.2010 o 13:51
Misza jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 12.01.2010, 15:23   #2
Misza
22.10.2006, DTN :)
 
Misza's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,778
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
Misza jest na dystyngowanej drodze
Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
Domyślnie

Dzień 16

Pierwsze 150 km w napi#$%^#$%dalającym deszczu . Nadal boczną drogą... W Stambule się przejaśnia i nawet wychodzi słońce

Tym razem przez Bosfor pakujemy się na prom







Bez żadnego kłopotu wyjeżdżamy ze Stambułu... po "powodzi" "kakliźmie" ani śladu .

Jedziemy bokami do granicy... Kilkanaście przed nią zauważam dziwne zachowanie miernika napięcia... dotykam boczku (tego z regulatorem) a ten już spływa pod wpływem grawitacji... chyba się rozgrzał troszke za mocno . Na pobliskiej stacji robimy większą naprawę. Okazało się, że gdy montowałem regulator (wtedy jadąc w "tamtą" stronę") nie miałem taśmy izolacyjnej normalnej więc użyłem taśmy macgyvera. Pod wpływem temperatury klej z niej wyciekł pomiędzy druciki kabelków fazowych i większość z nich straciła połączenie. Efekt - wzrost temperatury i żywy ogień . Na szczęście szybko to zauważyłem i ogień nie zdążył się rozprzestrzenić. Zjarał się tylko jeden kabelek fazowy doszczętnie, reszta była lekko nadpalona. Ogień też zdążył odymić kabelki od modułu - na szczęście nic się z nimi nie stało i wytarte z okopcenia nadal spełniają swoją rolę. Na stacji był tylko jeden pracownik i z jego pomocą wydarlismy skądś przewód od jakiejś lampki nocnej i kawałek taśmy pakunkowej beżowej... hmm no z takim wyposażeniem to jestem w stanie zrobić cały remont silnika a nie tylko regulatora . Dorobiłem z przewodu brakujące fazowe, zawinąłem na skrętke na długości sporej.. około 5cm. Każde połączenie zabezpieczyłe cienką rurką paliwową - weszły tak na styk że nie było mowy o fizycznym rozłączeniu skrętki a końce rurek zabezpieczyłem taśmą pakunkową. Porządny chłop ze stacji przyniósł herbatę i ciasteczka . Motór działa... jako, że jechałem już na oparach (nie chciałem tankować tureckiego paliwa) to zalałem za zawartość kieszeni coś około 1.5litra Gość ze stacji nalał mi dwa litry za równowartość 1.5l I dojechaliśmy do granicy... granica zresztą też została pokonana pchając bo w baku miałem totalną susze... już nawet oparów nie było . Na szczęście tuż za granicą jest już bułgarska stacja....


Na stacji fajny moment... Tankujemy sobie, żremy jakieś seven daysu i podjeżdża ziomek na Goldwingu . Jako, że myłem mopem światła w naszych motocyklach podszedłem do niego i dla żartów zapytałem czy jemu tez nie przetrzeć... Gość z powagą w głosie: "No thanks, Aj hew e speszal sprey " No i wszyscy leżą na glebie a on nie wie o co biega... no nic


Zaczęło się już ściemniać, chcieliśmy coś zjeść. Jedyna otwarta knajpa kilkadziesiąt kilometrów za granicą. Weszliśmy, wysłaliśmy Pawła żeby coś zamówił. Poszedł... wrócił... zamówił... Pytam się "Pytałeś się ile będzie kosztować?" "Nieee, przestań przecież to bułgaria ile może ksoztować... parę Euro?" "No spoko, żremy". W międzyczasie slyszymy znajomy język... Okazało się, że nasz rodak widząc polskie tablice na motórach wszedł do knajpy nas odwiedzić. Chłop jedzie na rowerze do Syrii... albo przynajmniej w tamte okolice, bo mówi, że ma czas i sobie po prostu jedzie. Poopowiadaliśmy sobie trochę... tzn on mówił raczej więcej, miał oczym Mówił, że zjeździł różnymi sposobami większą część świata. Na naszą opowieść o strzelaniu opowiedział taką historyjkę...

"Byłem w Somalii, jechałem autobusem. Byłem w nim jedynym przedstawicielem bialych. W pewnym momencie autobus się zatrzymał przy grupce z Kałachami. Wysiadł z autobusu jeden pasażer, podszedł do tej grupki, oni mu strzelili w nogę, wrócił usiadł i pojechaliśmy dalej...nooo, serce mi się wtedy zatrzymało, wiedziałem, że nie lubią tu białych. W zasadzie ciężko tu nawet o hotel bo bywaja przyadki, że gdy pewni ludzie się dowiedzą że w hotelu mieszka biały - podpalają hotel." Tak nam minął wieczór, szczerze mówiąc nie pamiętam czy to była Somalia czy iinny kraj... Opowieści było dużo . W między czasie zjedliśmy i przyszło do płacenia rachunku... jako dobry kolega wziąłem to na klatę i idę z ostatnim moim banknotem 50Eu, wiedząc, e zostanie mi z tego jeszcze ze 30 EU... I.... Dupa rachunek wynosi 70Eu, za 5xfrytki z jakimś śmieciem który wygkląda na kurczaka . Sytuacja nieciekawa, bo to jedyne pieniądze które chcą przyjąć to bułgarskie lub Euro, my mamy tylko dolary... Podniesione głosy, w knajpie oprócz nas jeszcze tylko same ciemne typy z ogolonymi czachami i "ryjem który zdecydowanie określa ich zawód". Jakoś udało się wymienić dolary na Euro... oczywiście po bandyckim kursie i spadamy stamtąd. Koledze rowerzyście daję jeszcze tylko mapę Turcji (chłop pojechał, bez takiej - widać pasowałby do naszej ekipy.

Uderzamy dalej w kierunku Sofii, jedziemy ze 100km i zjeżdżamy na nocleg w pola... Jedna wizyta bułgarskich pał, zaciekawionych co tu sie dzieje i idizemy w kimę... Wszystkich zadziwia Pawel który oznajmia, że mu się śpieszy i jedzie dalej... Nooo ok, ja rozumiem, rodzina itp... Żegnamy się, Paweł odjeżdża i kima...


CDN...
__________________
Real adventure starts where road ends...

-AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny'


http://www.youtube.com/user/Miszapoland
Misza jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.01.2010, 11:16   #3
czosnek
 
czosnek's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków/Brzozów/Gdańsk/Zabrze
Posty: 2,967
Motocykl: RD07a/1190r
czosnek will become famous soon enough
Online: 11 miesiące 6 dni 11 godz 37 min 25 s
Domyślnie

Szybko i z wykopem. Fajnie się czytało. Dzięki
__________________
Wiesz... taki kuter...

czosnek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.01.2010, 12:08   #4
myku
 
myku's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Germany
Posty: 5,924
Motocykl: CRF1000D+Cegla+Czelendz
myku will become famous soon enough
Online: 4 miesiące 1 tydzień 5 dni 17 godz 40 min 35 s
Domyślnie

Fajnie Misza.Odrazu humor mi sie poprawl,czytajac ostatnie dni wyjazdu.Gratuluje i do zobaczenia !
myku jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 13.01.2010, 14:04   #5
Misza
22.10.2006, DTN :)
 
Misza's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,778
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
Misza jest na dystyngowanej drodze
Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
Domyślnie

Prpboszcz: tym razem mama nie chciała pisać,... tatuś również. Pytałem siostry a ona dopiero się dowiedziała, że byłem w jordani . Także sam musiałem...

Czosnek: tak jak punkrock, szybko, treściwie i z wykopem. 20minut caly album, jeden kawałek półtorej minuty

Myku: wiosna zapowiada się pełna festung breslauowych spotkań - mam nadzieję, że nie będziesz się ukrywać w najlepszej dzielnicy Wrocka następnym razem jak wpadniesz
__________________
Real adventure starts where road ends...

-AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny'


http://www.youtube.com/user/Miszapoland
Misza jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17.01.2010, 19:27   #6
Ronin
 
Ronin's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Posty: 713
Motocykl: RD04
Galeria: Zdjęcia
Ronin jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 1 dzień 22 godz 47 min 16 s
Domyślnie

piękna sprawa

Ronin jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.01.2010, 14:10   #7
majki
 
majki's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,502
Motocykl: CRF1000, RD04
majki jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 8 godz 6 min 2 s
Domyślnie

RESPEKT. Wchłonąłem całość jeszcze raz. Super spontan.
majki jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.01.2010, 15:33   #8
Misza
22.10.2006, DTN :)
 
Misza's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,778
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
Misza jest na dystyngowanej drodze
Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
Domyślnie

Majki... i po co pisałeś... znowu se przypomniałem wypadzik i się zachciało znowu jechać... a do września jeszcze 7 miesiecy
__________________
Real adventure starts where road ends...

-AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny'


http://www.youtube.com/user/Miszapoland
Misza jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.01.2010, 16:00   #9
zbyszek_africa
księgowy...
 
zbyszek_africa's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Radom/Rzeszów
Posty: 1,479
Motocykl: KTM LC8 990 Adv.S 08' E-bike CUBE Fox full
zbyszek_africa jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 5 dni 7 godz 43 min 49 s
Domyślnie

Hej Misza
Wybieram sie do arabów we wrzesniu w kilka pomarańczy..
W zasadzie nie wiem jeszcze o co pytać Ciebie.
Opowiedz co tam było normalnie po naszemu, a co Was zdziwko rąbnęło nieźle.

pozdr.
zbyszek_africa jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 21.01.2010, 16:48   #10
majki
 
majki's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2009
Miasto: Gwe/Warszawa
Posty: 3,502
Motocykl: CRF1000, RD04
majki jest na dystyngowanej drodze
Online: 5 miesiące 1 tydzień 4 dni 8 godz 6 min 2 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał Misza Zobacz post
Majki... i po co pisałeś... znowu se przypomniałem wypadzik i się zachciało znowu jechać... a do września jeszcze 7 miesiecy
Sorrry, nie chcący - w pracy mi się nudziło

Ty masz przynajmniej wspomnienia, a ja tylko relację na forum.
majki jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
3 tygodnie w Maroku Neno Umawianie i propozycje wyjazdów 5 01.08.2014 16:13
Polska - Mongolia i z powrotem lato 2012 aussie72 Umawianie i propozycje wyjazdów 5 09.04.2012 01:42
Tani przelot do Indii - 1420 zł tam i z powrotem! mishieck Przygotowania do wyjazdów 0 30.12.2011 11:48
jakie by tu opony...(Mongolia w tę i z powrotem) ostrywicher Hamulce, kola, opony 13 25.11.2011 12:08
Mongolia na motocyklu w 2 tygodnie Brie Przygotowania do wyjazdów 4 19.05.2010 21:38


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 05:22.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.