|
17.12.2009, 09:24 | #1 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Posty: 1,015
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Online: 2 miesiące 2 tygodni 3 dni 10 godz 4 min 32 s
|
Cały czas czekam na moment kiedy to do was strzelali
|
17.12.2009, 10:51 | #2 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Sanok/Rajskie
Posty: 107
Motocykl: "kamertony" TT 350 oraz TY 250'76 + clockwork orange exc 350
Online: 4 dni 5 godz 23 min 28 s
|
To i wątek kryminalny się pojawi? Czyli coś jak u Hitchcock'a: "Film powinien zaczynać się od trzęsienia ziemi, potem zaś napięcie ma nieprzerwanie rosnąć". Kiedy następne części Jak by jeszcze ktoś kiedyś szukał reglera w Stambule to mam namiary , przerabialiśmy temat z Kiubem w tamtym roku
|
17.12.2009, 13:52 | #3 |
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Wrocław
Posty: 52
Motocykl: KTM 640 LC4 Adv.
Online: 1 dzień 1 godz 37 min 56 s
|
Przygoda Super
Może i mnie się kiedyś uda w podobny sposób wyrwać się z szarej rzeczywistości. |
17.12.2009, 14:21 | #4 |
Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Raczyce/Wrocław
Posty: 2,015
Motocykl: RD04
Przebieg: 3 ....
Online: 1 miesiąc 21 godz 53 min 22 s
|
z pewnością uda jesli tylko posłuchasz rady (starszego) kolegi
__________________
AKTUALNIE SZUKAM PRACY!!! ale nadaję się tylko na szefa |
17.12.2009, 15:58 | #5 |
Zarejestrowany: Oct 2008
Miasto: Wrocław
Posty: 52
Motocykl: KTM 640 LC4 Adv.
Online: 1 dzień 1 godz 37 min 56 s
|
|
17.12.2009, 16:12 | #6 | |||
22.10.2006, DTN :)
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,778
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
|
Cytat:
Gdzie strzelają? Cytat:
PS obiecuję strzelaninę pod koniec, kule będą latały nad głowami i dziurawiły motocykle Cytat:
No no, mistrz obrazowego języka i ciętej riposty też to czyta to się trza mocniej postarać "Kirgiz schodzi z konia" rządzi!!
__________________
Real adventure starts where road ends... -AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny' http://www.youtube.com/user/Miszapoland |
|||
17.12.2009, 17:00 | #7 |
22.10.2006, DTN :)
Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Kąty Wrocławskie
Posty: 3,778
Motocykl: RD07
Przebieg: IIszlif
Galeria: Zdjęcia
Online: 7 miesiące 3 tygodni 2 dni 15 godz 53 min 10 s
|
Dzień 5
Poranek wita nas kacem o smaku arbuza. Sprzątając i pakując się wyrażamy po raz kolejny nadzieję, że już dzisiaj dojedziemy do Syrii - przecież prosta droga, NIC nie ma prawa się wydarzyć . Po drodze wstępujemy jeszcze pospawać Pawła stelaż, który się rozleciał przy szlifie w słowackich górach. YO! W tym miejscu chciałem skrócić drogę lekko, nie było potrzeby jechać przez Ankarę. Na mapie miałem fajnie wyglądającą dróżkę przez góry. Rzeczywiście okazała się wyborowa... tylko... Hubert gdzieś zniknął. Sytuacja była no nieciekawa, bo przejechaliśmy dwukrotnie 50km od czasu kiedy się na pewno widzieliśmy i go nie spotkaliśmy a on nie miał ani telefonu, mapy. Po drodze mijaliśmy skrzyżowanie z drogą w remoncie... pomyśleliśmy że mógł pojechać tym remontem, więc się rozdzieliliśmy ja pojechałem tym remontowanym odcinkiem drogi (znaczy szutrem jeszcze) paredziesiąt km a reszta drogą asfaltową. Spotkaliśmy się w mieście w którym obie drogi (stara i nowa-remontowana) się schodziły. Okazało się, że Hubert dzwonił do nich z... Ankary Chłop się pogubił i zapierdalał 150km byle przed siebie. Na szczęście pewien turek mówiący po angielsku dał mu zadzwonić i się znaleźliśmy. Dymaliśmy do tej Ankary, razem wyszło ze 200km psu w dupę i 4 godziny straty ale przynajmniej ekipa w komplecie. Poczciwy Hubercina nie odezwał się do nas do końca dnia, ale w końcu mu przeszło . Z Ankary w kierunku Syrii biegnie wygodna ale strasznie nudna dwupasmówka. Wygląda to tak, że jest 50km prostej, zakręt i dalej 50km prostej. Widoki to ciągły step. Przez kilkadziesiąt kilometrów jedzie się wzdłuż wielkiej białej plamy. Nie bardzo wiedziałem co to jest gdy nagle przyszło olśnienie "To musi być słone jezioro!". Długo nie myśląc (w tej ekipie długie myślenie to rzadkość) wbijamy się na nie. Najpierw trzeba sprawdzić jak się ma temat, coby nie utopić afry jakoś szczególnie: Potem trzeba dojechać na miejsce w którym nie będzie się zapadać po osie w słonym błocie: Żeby finalnie zrobić jedną dobrą fotkę : Odlać się też trzeba: Jest pięknie eeeeeee Nie ma czasu na pierdoły, upada pomysł podzidowania dalej jeziorem. I dobrze, że upada z tego co było widać potem wsiąklibyśmy (dosłownie) tutaj na dłużej. Dalsze nawijanie kilometrów jest uprzyjemniane takimi widokami: Eeeenie sorry, miało byc takimi: i pstrykaniem se lansiarskich fot: Tomek i jego afryczka z mikro-enduro-szybką: Kilometry upływają, my zbliżamy się do końca tej trasy kiedy zapada zmrok. Szybko postanawiamy, że jedziemy dzisiaj nad morze. Spoko zostało ze 150km... w lini prostej tylko, że jedziemy drogą nie płatną przez góry. Czyli winkle winkle non stop . Po drodze zatrzymujemu sie na szame. Genialne żarcie, cudowna odskocznia od tego z puszki. W Turcji ogólnie jest już ciepło, jednak zjeżdżając nad morze po prostu WALI w nas żarem i wilgotnym powietrzem, mozna było trochę przyklęknąć ale co tam... Nad morze prowadzi nas super niezastąpiony, z-super-dokładną mapą Garmin 3 kilometry dzielące drogę a morze pokonujemy w zadziwiająco szybkim czasie póltorej godziny, szukając właściwej drogi i walcząc z hordami wściekłych psów. Chłopaki mówi, że coś się kurzyło... jakieś walki były toczone o miejsce za mną byle nie jechać z tyłu ale ja na przodzie nic nie zauważyłem . W końcu trafiam na rzekę i słusznie dedukuję, że powinna ona wpadać to morza. Jadę dość szybko nasypem i prawie wpadam do morza Hamuję dosłownie metr przed urwiskiem. Zjeżdżamy na plażę i tratując miliony uciekających krabów zmywamy słone błoto z jeziora nie mniej słoną wodą z morza . To jest morze śródziemne: A tak wygląda w nocy: Idziemy spać po dwugodzinnym pływaniu. Jutro Syria!!! CDN...
__________________
Real adventure starts where road ends... -AT RD07 Big Bore 'Troll Bagnisty, ziejący ogniem z regulatora Diabeł Pustynny' http://www.youtube.com/user/Miszapoland |
17.12.2009, 15:26 | #8 |
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Centrum Sterowania Kosmosem
Posty: 524
Motocykl: RD07
Przebieg: słuszny
Online: 1 tydzień 5 godz 24 min 13 s
|
Dobre misza dobre! dawaj dalej robi się zajebiaszczo...
A w tych krzokach to na co patrzeć? Że niby zwłoki jakiegoś szoguna znaleźliście? |
17.12.2009, 15:33 | #9 |
Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Kraków/Brzozów/Gdańsk/Zabrze
Posty: 2,967
Motocykl: RD07a/1190r
Online: 11 miesiące 6 dni 11 godz 35 min 36 s
|
|
17.12.2009, 16:11 | #10 |
Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Centrum Sterowania Kosmosem
Posty: 524
Motocykl: RD07
Przebieg: słuszny
Online: 1 tydzień 5 godz 24 min 13 s
|
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
3 tygodnie w Maroku | Neno | Umawianie i propozycje wyjazdów | 5 | 01.08.2014 16:13 |
Polska - Mongolia i z powrotem lato 2012 | aussie72 | Umawianie i propozycje wyjazdów | 5 | 09.04.2012 01:42 |
Tani przelot do Indii - 1420 zł tam i z powrotem! | mishieck | Przygotowania do wyjazdów | 0 | 30.12.2011 11:48 |
jakie by tu opony...(Mongolia w tę i z powrotem) | ostrywicher | Hamulce, kola, opony | 13 | 25.11.2011 12:08 |
Mongolia na motocyklu w 2 tygodnie | Brie | Przygotowania do wyjazdów | 4 | 19.05.2010 21:38 |