Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Główny dział > Lejdis

Lejdis Motocykl + kobieta, czyli wszystko co może być związane z tym duetem

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 18.05.2009, 20:10   #11
DrSpławik
tip top
 
DrSpławik's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Warszawa / Kraków
Posty: 399
Motocykl: RD07a
DrSpławik jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 dni 1 godz 55 min 55 s
Domyślnie

Ucku w kopaniu umiłowany...

Cytat:
Napisał ucek Zobacz post
- po pierwsze primo - jak gaśnie na podjeździe, to nie wina moto, tylko jeźdźca - albo dzida za mała, albo ratowania sprzęgłem nie było, albo pozycja była do bani i korzonek/ kamyczek / piaseczek upodlił ridera i maszynę. Może najpierw technika, a nie od razu na Everest?
- po drugie primo - jak już zgaśnie, to się nie kopie bez sensu w połowie podjazdu (blokując kolegów endurzystów), tylko wskakuje na wścieklaka i na luzie/ sprzęgle zjeżdża na dół (wytrawni chłopcy którzy wiedzą jak, potrafią odpalić w trakcie owego zjazdu bez kopania). No.. chyba że się ktoś boi braku hamowania silnikiem
Za to można potem honorowo łyknąć następny podjazd na raz.
- po trzecie primo - w bagnie, błocie i innych diabelskich wymysłach, po to ma się tę empatię kobiecą (= wczucie w potrzeby maszyny) i palce drobne, delikatne (wrażliwość na każdym milimetrze skóry), by sprzęgłem czule operować i do owego zgaszenia nie dopuścić. Z drugiej strony zawsze należy przodem przepuścić rycerskiego kolegę - jak już ugrzęźnie po kanapę, to go z wielką gracją brzegiem bagna objeżdżamy i sięgamy po aparat, by miał czym się potem chwalić na naszej-klasie
- po czwarte primo - kopanie rzeźbi muskulaturę obręczy dolnej, a że tyłek jak u Jagienki, to w moim wieku, już nie lada rarytas, to będę kopać, póki mnie doszczętnie osteoporoza nie pokręci..
po pierwsze primo - jasne, że to wina jeźdźca ale związek z kopniakiem widzę tylko w kategori nauki przez ból. Kopanie jest tak upierdliwe, że podszkolę swoją technikę tak by mi sprzęt nie gasł... a może po prostu szkolić się by motocykl nie gasł ( np. na podjazdach ) ?
po drugie promo - to oczywiste, że blokowanie innych jest nie fair ale i z rozrusznikiem umiejętność odpalenia z biegu i "dosiadu" się przydaje. Z doświadczenia wiem, że w niektórych sytuacjach gdy sprzęt jeszcze sie toczy naciśniecie startera i strzał ze sprzęgła ratują i w ogóle nie dochodzi do zablokowania, zatrzymania, odwracania motocykla i jazdy z górki.
po trzecie primo - rozumiem, że kolega jak "harcerz do stokrotki i w pokrzywy po pas...". A jak braknie kolegów albo wszyscy gentalmani co Ladies przodem puszczają? "Niechaj zawsze w grząskie i mokre miejsca Pan Nasz w Niebiesiech jako pierwszego prowadzi z rozrusznikeim sprzęta pod jeźdźcem wprawnym abym radości miał wiele a butów swych w bagnie zostawiać nie musiał..."
po primo czwarte - lepsze znam sposoby na gibką i sprawną obręcz biodrową... i nie jest to hula -hop

Doceniam dzidągi bez rozrusznika, akumulatora i całego elektrycznego osprzętu... za ich lekkość, zwinność i prostote budowy. Sam na xl350r i xr400 doświadczałem co kopniak znaczy z rozprężnikiem automatycznym i manualnym, wiem ile radości daje obudzenie piecyka jednym przemyślanym ruchem nogi... poezja.

Ale... ten magiczny guziczek po prostu ułatwia życie.

W pokłonie z szacunku dla błotno - terenowych, Twych i pozostałych Ladies osiagnięć zastygam a na ripostę czekam...

Oddany Spławeniusz

__________________


Ci sono mari e ci sono colline che voglio rivedere

Znam Bajrasza.
I no Bayrash ( ang )
DrSpławik jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.05.2009, 20:26   #12
BABA
...a nu jaho...kultura musi być...
 
BABA's Avatar


Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: B(i)BI
Posty: 733
Motocykl: XT 600
Galeria: Zdjęcia
BABA jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 3 dni 20 godz 58 min 23 s
Domyślnie

..a więc jak pisałam wcześniej >>> nawet jak się ma rozrusznik ( a faktycznie ułatwia strasznie życie, fajny jest ogólnie ) to trzeba się nastawić, że będzie miał awarię ( mój ma już miesiąc prawie, co jest bardziej chyba wkurzające niż sam brak rozrusznika ) i wtedy przydaje się umiejętność kopania oraz znajomość sprzęta na tyle, aby kopniak zadziałał, ale nie zabolał ani nas , ani moto - więc trza ćwiczyć przy każdej okazji, takie jest moje zdanie z każdą próbą odpalenia idzie mi chyba coraz lepiej
morał z tego taki >>>> gdy się da, użyj kopa

Jola, Ty to masz za.... jak Ci elektryka padnie, to wtedy nie ma wyjścia > pchanie na zawołanie
__________________




"..."ten kto latał żył dwa razy..raz na ziemi, raz w powietrzu"... "

Ostatnio edytowane przez BABA : 18.05.2009 o 20:34
BABA jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.05.2009, 22:33   #13
Lepi


Zarejestrowany: Jun 2008
Miasto: Poznań
Posty: 5,596
Motocykl: 690 Enduro
Lepi jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 2 tygodni 13 godz 56 min 0
Domyślnie

Ucek ma łatwiej - dwupaka kopie się łatwiej.
Chinol miał pecha - jego moto strasznie źle paliło po glebie.
Baba - daję coraz lepiej rade bez giziczka.
A ja - nie martwie sie w zimie ładowaniem aku
pzdr
__________________
"A jeśli nie znajde w swej głowie rozumu to paszport odnajde w szufladzie..."
Lepi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.05.2009, 23:58   #14
ucek
 
ucek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Wawa
Posty: 253
Motocykl: EXC 200, EXC 250
Galeria: Zdjęcia
ucek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 dzień 13 godz 36 min 58 s
Domyślnie

dobrze BABA gada - trzeba być człowiekiem renesansu i umieć kopnąć, jak się kopkę ma. Jak się nie ma, to nie powód do płaczu. A głównie mi się rozchodzi o to, aby posiadanie rozrusznika nie było warunkiem sine qua non zakupu motocykla - liczy się całokształt zalet/ wad maszyny.

Spławiczku, ja ci ripostować nie będę - bom dziś w podłym, jadowitym nastroju i jeszcze chlapnę coś, a potem mi język uschnie i z grobu będzie wystawać.. Najważniejsze jest własne doświadczenie - ja tam nigdy rozrusznika nie miałam, latałam i latam sobie po górach, błotach i podjazdach, latam dużo solo, absolutnie bez jakiejś tarumy zgaśnięcia, bo od wścieklaka AD 2002 dostałam taki wycisk w kopaniu (skubaniec odpalał w najlepszym wypadku od 10 i to porządnego.. ), że teraz to ..z palcem w uchu (za przeproszeniem) swoje i innych sprzęty, jak trzeba, to odpalam.
A fakt, że obiektywna nie jestem, bom ortodoks dwusuwowy i do tego właściwie teraz tylko hard enduraki uznaję


A żeby zgrabnie powrócić do meritum..
Kolejny super rejli wynalazek mi się przypomniał:
http://apteka.epacjent.pl/40519,komp...axi-n1578.html
o takie cudo!
Trzymasz to to w zamrażalniku na stałe i jak tylko gdzieś przygrzmocisz i się przy tym złamiesz/ zwichniesz / spuchniesz / zsiniejesz / stłuczesz, to przykładasz (wg instrukcji) - i rekonwalescencja skraca się do niezbędnego minimum. Fantastyczny gadżet dla osób uprawiajacych sporty wszelakie, posiadajacych potomstwo w wieku ekperymentującym i wszystkich po starych, ale odnawiających się wciąż kontuzjach.
Z drugiej strony, jak cię na moto mocno przewieje i bark / kark / lędźwie / szyjka boli jak.. s***syn, to wyjmujesz to to z zamrażalnika, wrzucasz do gotującej się wody i przykładasz (wg instrukcji) - po nocy ból mija jak senny koszmar.
Bardzo zacna rzecz
__________________
Gdy cię facet wpędza w lata,
olej dziada i kup Kata

Lepiej kostką pole zryć,
niźli Panią Domu być

Ostatnio edytowane przez ucek : 19.05.2009 o 00:00
ucek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 23.05.2009, 13:18   #15
BartekJ


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Gliwice
Posty: 246
Motocykl: RD 07a i orange, ale biały-250 EGS
BartekJ jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 tygodni 1 dzień 17 godz 38 min 13 s
Domyślnie

A propos technologii rejli, to BartekJ opowiedział mi o interesującym patencie stosowanym przez "Brudasów" w temacie potu kapiącego z czół uznojonych w trakcie zmagań w terenie : podobnież ( i tu poprosze o wybaczenie, jeśli komuś wyda się to za bardzo hardkorowe ) wkładki higieniczne wklejane w kask na wysokości czoła zapobiegają temu uciążliwemu procesowi i pozwalają cieszyć się jazdą bez zakłóceń .
Ciekawe

Ps. no tak, nie przelogowałam się . To pisałam ja, cebe.
BartekJ jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.06.2009, 13:54   #16
ucek
 
ucek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Wawa
Posty: 253
Motocykl: EXC 200, EXC 250
Galeria: Zdjęcia
ucek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 dzień 13 godz 36 min 58 s
Domyślnie

Takie wkładki na czole, to kolejny powód by nie patrzeć pod koło - jak dobrze się ustawisz, to spływa po karku

A z ostatnich impresji górskich - zawsze bierz ze sobą ciepłe majtki (nie tylko kalesony, ale normalne rowerowe ciepłe majtki z dodatkowym "wygąbczeniem" w okolicy klejnotów). A szczególnie zabieraj ciepłe majtki, jak jedziesz na OFF na południe Europy i ma być na pewno gorąco.. Na pewno jak się pogoda zdupczy i spadnie do zera, docenisz takie rejli barchany (lub ich brak.. ).
Można takie nabyć w każdym większym sklepie sportowym - szczególnie w sezonie jesiennym.
Zimą ubieram się na cebulkę - gacie zwykłe, grubaśne gacie termoaktywne, potem gacie rowerowe i kalesony, spodnie endurowe i jest git - góra mniej cebulkowa i możliwa do zdejmowania (w czasie ćwiczeń jest dużo cieplej, niż na przelotkach).
__________________
Gdy cię facet wpędza w lata,
olej dziada i kup Kata

Lepiej kostką pole zryć,
niźli Panią Domu być
ucek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 01.06.2009, 21:55   #17
chinol
青年商會及台北縣警察局
 
chinol's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Poznań
Posty: 804
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
chinol jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 dni 10 godz 12 min 22 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał ucek Zobacz post
Takie wkładki na czole, to kolejny powód by nie patrzeć pod koło - jak dobrze się ustawisz, to spływa po karku

A z ostatnich impresji górskich - zawsze bierz ze sobą ciepłe majtki (nie tylko kalesony, ale normalne rowerowe ciepłe majtki z dodatkowym "wygąbczeniem" w okolicy klejnotów). A szczególnie zabieraj ciepłe majtki, jak jedziesz na OFF na południe Europy i ma być na pewno gorąco.. Na pewno jak się pogoda zdupczy i spadnie do zera, docenisz takie rejli barchany (lub ich brak.. ).
Można takie nabyć w każdym większym sklepie sportowym - szczególnie w sezonie jesiennym.
Zimą ubieram się na cebulkę - gacie zwykłe, grubaśne gacie termoaktywne, potem gacie rowerowe i kalesony, spodnie endurowe i jest git - góra mniej cebulkowa i możliwa do zdejmowania (w czasie ćwiczeń jest dużo cieplej, niż na przelotkach).
Ucek, a jak się nagle strasznie zachce lać, nie zdążysz tego wszystkiego z dupy ściągnąć? To ta gąbczasta pielucha dobrze wilgoć izoluje ?
__________________
RD07a, 非洲是最好的
chinol jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.06.2009, 13:06   #18
ucek
 
ucek's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2009
Miasto: Wawa
Posty: 253
Motocykl: EXC 200, EXC 250
Galeria: Zdjęcia
ucek jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 dzień 13 godz 36 min 58 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał chinol Zobacz post
Ucek, a jak się nagle strasznie zachce lać, nie zdążysz tego wszystkiego z dupy ściągnąć? To ta gąbczasta pielucha dobrze wilgoć izoluje ?
Prawdziwa Lejdis nigdy nie siusia, nie poci się, jak również nie robi kupy, a jej bączki mają kształt blado-błękitnych chmurek i pachną jaśminem - to tak dla przypomnienia, chłopcze
__________________
Gdy cię facet wpędza w lata,
olej dziada i kup Kata

Lepiej kostką pole zryć,
niźli Panią Domu być
ucek jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 02.06.2009, 20:31   #19
chinol
青年商會及台北縣警察局
 
chinol's Avatar


Zarejestrowany: Mar 2008
Miasto: Poznań
Posty: 804
Motocykl: RD07a
Galeria: Zdjęcia
chinol jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 dni 10 godz 12 min 22 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał ucek Zobacz post
Prawdziwa Lejdis nigdy nie siusia, nie poci się, jak również nie robi kupy, a jej bączki mają kształt blado-błękitnych chmurek i pachną jaśminem - to tak dla przypomnienia, chłopcze

To się rozumie samo przez się. jak również to, ze z nad tych pięknych pachnących chmurek pięknie świeci słońce
__________________
RD07a, 非洲是最好的
chinol jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.06.2009, 00:29   #20
tomekc
 
tomekc's Avatar


Zarejestrowany: May 2008
Miasto: Tuchów / Redditch
Posty: 615
Motocykl: nie mam AT jeszcze
tomekc jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 17 godz 29 min 17 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał chinol Zobacz post
To się rozumie samo przez się. jak również to, ze z nad tych pięknych pachnących chmurek pięknie świeci słońce
bez wzgledu na pore dnia/nocy..................
tomekc jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wył.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
moja Afryka czyli "Wagadugu 2012" by remi remi Trochę dalej 27 28.08.2013 20:16


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 23:36.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.