Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Relacje z podróży > Trochę dalej

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 05.08.2013, 21:14   #11
koszi
 
koszi's Avatar


Zarejestrowany: May 2013
Miasto: Warszawa/Zalesie Górne
Posty: 67
Motocykl: nie mam AT jeszcze
koszi jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 1 godz 58 min 0
Domyślnie

Dzien trzeci 16.07

Gospodyni w pensjonacie chciala uraczyc nas jeszcze śniadaniem ,kawką, herbatą a skończyło się na morelach na wynos, uściskach i życzeniach szerokiej drogi Przed nami 420km, omijamy autostrady i za cel obieramy Zell am See.



Pierwsze kilometry jak i cala trasa to masa małych miejscowości i pięknych widoków jak to mówią Niemcy "€žlandschaft'€™ów"€. Pełno małych zielonych wzniesień porośniętych winogronem i nie tylko a później zamieszkałych przez "€žMilki" z dzwoneczkami.







Zaczyna się robić coraz wyżej a trasa pozytywnie zaskakuje pod każdym względem. Kilkadziesiąt km wzdłuż Dunaju po fajnych drogach w cieniu daje trochę odsapnąć, bo temperatura dla białego człowieka mało przyjazna (co innego dla Czarnucha).Czekamy aż zielone wzgórza zostaną zamienione przez skały i resztki śniegu i doczekaliśmy się mniej więcej po osiągnięciu St. Gallen.









Zmęczeni ok. godziny 18 docieramy na jeden z dwóch campingów w Zell am See - Seecamp. Cena 30euro przypomina, ze mieszkamy w Polszy i zarabiamy w złotówkach...




A kolejny dzień to już objechany przez wszystkich Gross i inne takie.

Ostatnio edytowane przez koszi : 05.08.2013 o 21:44
koszi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 06.08.2013, 20:39   #12
barwin.GD
 
barwin.GD's Avatar


Zarejestrowany: Feb 2013
Miasto: Gdańsk
Posty: 49
Motocykl: KTM 950 ADV
barwin.GD jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 dni 5 godz 53 min 21 s
Domyślnie

Ciezko sie zaczelo i bardzo pochmurnie ale wszystko idzie w dobra strone
Solidarnie z Toba nie uzywam "Naszych znaków" bys nie czol sie osamotniony

Ps. Do póki się nie wyleczysz mogę powozić Twój plecak
barwin.GD jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 07.08.2013, 23:48   #13
koszi
 
koszi's Avatar


Zarejestrowany: May 2013
Miasto: Warszawa/Zalesie Górne
Posty: 67
Motocykl: nie mam AT jeszcze
koszi jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 1 godz 58 min 0
Domyślnie

Dzien czwarty 17.07
Wstajemy wstajemy i jedziemy! Dziś chcemy dojechac do Brunico lub jak rdzenni mieszkancy tamtych rejonów mówią ”Bruneck” . Warto w północnych Włoszech znać język niemiecki tak przy okazji.


Pierwsze zaskoczenie negatywne przy wjezdzie na Grossglockner, bramka jak na naszych licznych autostradach tylko kasują więcej 23jurki za dzień ujeżdżania a 33 za miesiąc…oby widoki i wszystko zrekompensowały. Ale nie do końca …co to za pomysł wpuszczać na taka trase autobusy, kampery i inne dziwadła;/ A poza tym widoki piękne jednak to chyba nie do końca to czego się spodziewałem.



Polak na urlopie




Następnie znajdujemy na mapie jakaś fajna dróżkę. W Lienz kierujemy się na drogę 108 a potem odbijamy na L25 i St.Jakob. I to jest to! Niestety ani kamerka, ani aparat po Grossie już nadwyrężone i nie starczyło na dobrą dokumentację trasy ale gorąco polecamy! Pusto ,dużo zakrętów, może widoki mniej spektakularne ale naprawdę malownicze okolice. A przejścia granicznego strzegą krowy szwędające się na drodze.






Ciekawym rozwiązaniem był ruch wahadłowy po włoskiej stronie ale nie ma czemu się dziwić skoro droga wyglądała tak:



Ok. 15 docieramy do Bruneck, kemping przy drodze SS49 za 18 euro brzmi rozsądnie. Tutaj spotkaliśmy b.miłych emerytów włoskich, którzy pod naszą nieobecność jak tylko zaczął padać deszcz to w liczbie 6 osób starali się zakryć motocykl i chować nasze niezbyt czyste motocyklowe ciuchy do namiotu
A samo miasteczko jak to włoskie miasteczko – pizza, lody, wino!



koszi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 08.08.2013, 00:30   #14
Orzep
Zwykły przechodzień...
 
Orzep's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: DW
Posty: 1,794
Motocykl: GS12y
Orzep jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 dni 11 godz 45 min 7 s
Domyślnie

Cytat:
Napisał koszi Zobacz post
Tutaj spotkaliśmy b.miłych emerytów włoskich, którzy pod naszą nieobecność jak tylko zaczął padać deszcz to w liczbie 6 osób starali się zakryć motocykl i chować nasze niezbyt czyste motocyklowe ciuchy do namiotu
...to najbardziej lubię w podróżowaniu na motocyklu!
Zwykła, ludzka życzliwość, której coraz mniej w pokoleniu euro i mp3!

Pozdro Orzep
__________________
-- Nie wzywaj imienia Pana bOrzepa nadaremno-- -- Trudno jest powiedzieć NIE, gdy wszyscy mówią TAK --
Orzep jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 09.08.2013, 19:42   #15
koszi
 
koszi's Avatar


Zarejestrowany: May 2013
Miasto: Warszawa/Zalesie Górne
Posty: 67
Motocykl: nie mam AT jeszcze
koszi jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 1 godz 58 min 0
Domyślnie

Dzien piaty 18.07
Pierwotnie planowaliśmy tego dnia przejechać słynne Stelvio. Jednak z racji gumy i pit stop’u w Brnie rezygnujemy z tego pomysłu – przecież dużo osób mówiło, że to męczarnia, brak przyjemności z jazdy więc łatwo sobie wytłumaczyłem ominiecie tego punktu. Cel na dziś Passo Giovo i dojechac nad jezioro Iseo.


Przełęcz Giovo to super sprawa. Polecam każdemu. Ruch mały, widoki przepiękne a zakrętów i nawrotów się nie zliczy. Oto co widać z góry:







Zjazd również był „spektakularny”.




W okolicach Merano nasz Krzysiu nawigator się trochę pogubił i zwiedzaliśmy tamtejsze winnice i stoki zamiast gnać przed siebie.




Fotek brak bo padł nam aparat ale fajnym kawałkiem drogi był odcinek do Ponte di Legno. Masa zakrętów, wspinaczki i zjazdy, widoki – czego dusza zapragnie (Droga SS238-SS42).

Zmęczeni około 18 docieramy nad jezioro, szukamy kempingu i trafiamy na jeden taki o nazwie „Eden” w miasteczku Pisogne. Za noc ok. 25euro. Tam jeszcze obecność Holendrów mi nie przeszkadzała a spotkać ich można było wszędzie bo 99,9% rejestracji na polu to te ze znaczkiem NL. Dziś z Holendrami w Edenie a dzień później jak już dobrze wiecie...

Z małego ryneczku rozciągały się przepiękne widoki, same miasteczko pełne małych i ciasnych uliczek to z pizzeria to z winiarnia




koszi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.08.2013, 21:12   #16
calgon
 
calgon's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2008
Miasto: Wroclaw
Posty: 2,392
Motocykl: RD04
Przebieg: 40.000
calgon jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 2 dni 40 min 31 s
Domyślnie

__________________
Agent 0,7
calgon jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.08.2013, 21:55   #17
koszi
 
koszi's Avatar


Zarejestrowany: May 2013
Miasto: Warszawa/Zalesie Górne
Posty: 67
Motocykl: nie mam AT jeszcze
koszi jest na dystyngowanej drodze
Online: 6 dni 1 godz 58 min 0
Domyślnie

Dzień 6 19.07 ... i te kolejne
Tak jak już większość wie €- ten dzień nie skończył się dobrze pod względem wyprawowym. Plan był taki, przejechać do parku Cinque Terre i zostać tam na weekend - nie udało się motocyklem przez Pana z Holandii niestety. Tego dnia do pokonania mieliśmy ok. 270km.



W okolicach Parmy na stacji benzynowej można było liczyć na takie przyjęcie a ruch tam taki jak w naprawdę dobrej knajpie a w środku po włosku czyli głośno, mamma Mia! i pełno szynki parmeńskiej.



Po minięciu Parmy wjechaliśmy na drogę nr SS62 pokonując Passo Cisa. Może nie było wysoko ale droga godna polecenia. Kręta, raz w górę, raz w dół i pusta! To lubimy!

Co się działo dalej było już opisane...ja trafiłem do szpitala, Beata dzielnie ogarniała assistance i miała masę przygód pod moją nieobecność m.in Pan laweciarz spadł z lawety i również złamał rękę podczas mocowania motocykla i potem ta sama laweta z Tygrysem na pokładzie staranowała Smarta cofając w wąskiej uliczce co zostało skomentowane przez kierowcę - "mamma mia!"

"€žSkoro nie drzwiami to oknem"€ i w kolejnych dniach podczas czekania na transport medyczny do Polszy, ogarniania lawety dla rannego Tygrysa i biegania do szpitala na prześwietlenia udało się dojechać do Parku Cinque Terre pociągiem. Ważne ,że Plecaczek i Kamil byli cali i zadowoleni! Miejsce urokliwe i warte polecenia każdemu!








P.S Suma szczęścia równa się zero - kierując się tą zasadą tego samego dnia w którym mieliśmy wypadek poczułem w sobie duch brazylijskiej telenoweli i prawie na izbie przyjęć oświadczyłem się Plecaczkowi! Chyba z litości -€“ przyjęła ;D Najważniejsze że nie mówiła nic o niewsiadaniu na motocykl! Happy End!

Ostatnio edytowane przez koszi : 19.08.2013 o 22:14
koszi jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.08.2013, 22:07   #18
Orzep
Zwykły przechodzień...
 
Orzep's Avatar


Zarejestrowany: Jul 2011
Miasto: DW
Posty: 1,794
Motocykl: GS12y
Orzep jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 miesiące 3 dni 11 godz 45 min 7 s
Domyślnie

To się nazywa romantyzm!!!
Swojej nawet tego nie pokazuję, gdyż zaraz wypomni moje "szorstkie" zaręczyny!
17 lat temu...

Pozdro Orzep
p.s. Pozostaje życzyć NAJlepszego na przyszłość i wielu wyjazdów rodzinnych...bo np R1200GS można kupić z wózkiem bocznym
__________________
-- Nie wzywaj imienia Pana bOrzepa nadaremno-- -- Trudno jest powiedzieć NIE, gdy wszyscy mówią TAK --
Orzep jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.08.2013, 23:18   #19
Kasza
 
Kasza's Avatar


Zarejestrowany: Apr 2013
Miasto: Tarnów
Posty: 13
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Kasza jest na dystyngowanej drodze
Online: 2 dni 3 godz 53 min 7 s
Domyślnie

To mnie pochłoneła ta lekturka... :P

Zdrowia i miłości... (jakiej? - nie wiem) !
__________________
..Nie Jeden Mądry Był... K@$z@
Kasza jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 19.08.2013, 23:22   #20
RAVkopytko
 
RAVkopytko's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Jun 2009
Miasto: Kamieniec Wrocławski
Posty: 3,149
Motocykl: XT660Z-konik garbusek
Przebieg: Ł
RAVkopytko jest na dystyngowanej drodze
Online: 4 miesiące 3 tygodni 5 dni 20 godz 12 min 59 s
Domyślnie

Koszi,Wziąłeś dziewcze na litość

__________________
Stary nick: Raviking GSM 505044743
Żądam przywrócenia formuły "starego" Forum AfricaTwin......
RAVkopytko jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
Alpy Austria/Włochy oraz Liguria lipiec '13 koszi Umawianie i propozycje wyjazdów 10 04.09.2013 21:46
Polska - Italia Reinchardt Przygotowania do wyjazdów 16 25.07.2012 12:00
2,5 tkm -Północna Italia: Dolomity, Apeniny,dolina Padu, Liguria, Toskania Jarek Trochę dalej 33 16.12.2008 22:24


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 11:07.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.