Wróć   Africa Twin Forum - POLAND > Podróże. Całkiem małe, średnie i duże. > Umawianie i propozycje wyjazdów

Umawianie i propozycje wyjazdów Masz już plan? Nie masz? A może szukasz kompana w podróży? Brak Ci koncepcji na długi weekend, wakacje? Szukasz plecaczka? Nikt nie chce jechać na Elefanta? Tu szukaj bratniej duszy...

Odpowiedz
 
Narzędzia wątku Wygląd
Stary 17.10.2017, 23:40   #11
Lucky Luke
 
Lucky Luke's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 2,856
Motocykl: RD04
Lucky Luke jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 tydzień 3 dni 6 godz 57 min 13 s
Domyślnie

Gorąco jak diabli , tankujemy, lody. Na stacji benzynowej doganiają na czeskie turatechy, dwa bmw i quad . Trochę drzemy z nich łacha
Gadka szmatka , pytają gdzie bylismy? Ja, że Równa . Oni, że asfaltem przyjechali. Jezu jaka wielka nawigacja w tym BMW ,jak monitor, ile gadżetów.
Pytam czy chcą jechać z nami na Krasną ?
Popatrzyli na nas , eee raczej nie.
Dobra lecimy , afryka nie bardzo chce zapalić, ale za trzecim razem odpala.
CRF przodem , rozpędziliśmy się i dupes Africa słabnie , słabnie , w końcu staje .

Co jest ? Paliwo ujowe ? Kręci i nie odpala. W końcu po kilku minutach i próbach odpala, pewnie jakiś syf w paliwie.
Jedziemy dalej , po drodze, nie wiem gdzie, jemy bardzo dobry obiad i pijemy kwas. Gorąco jak diabli.
Powoli odczuwam skutki niewyspania.

Dojeżdżamy do jakiejś miejscowości gdzie ma się zaczynać podjazd na Krasną. Google już nic nie pokazuje , garmin pokazuje ścieżkę, ale tej ścieżki nie ma. Jeździmy szukamy, no nie ma.
Wojtek pyta lokalesów ?
Jest droga, trzeba jechać rzeką, a potem w prawo.
Co? Ja pier.. , rzeką na łysym touransie ? Na pewno się wywalę . Kurde miało być turystycznie.
Oczywiście wpadamy w rzekę , cud nie wywaliłem się. Wyjeżdżamy , błoto kamienie , koleiny . To ma być droga ? Stajemy .
Wojtek idzie sprawdzić. Wraca mina średnia .
-Co jest ?
-No wiesz tak sobie , ale później jest lepiej. Możemy zawrócić jak chcesz.
Idę sam sprawdzić
-O kurde , półka skalna po której płynie woda , jak ja mam tam wjechać ?
Dalej już w miarę
-Nie no, chyba trzeba zawrócić, ale ja pierdziele, znowu ta rzeka .
-Ja Cię popchnę, może jakoś wjedziesz
-tak na pewno , jak my tę krowę utrzymamy ? wywalę się i tyle...
no ale kurde odpuścić , dobra spróbujemy myślę , tzn. Wojtek spróbuje CRF, a ja popatrzę
A Wojtek :
-To Ty jedź pierwszy, bo jak nie wjedziesz to ja nie będę próbował
-Co? Jezu zabije się

Ruszam , zatrzymuję się na śliskiej betonowej płycie , Africa sunie się do tyłu , Wojtek mnie blokuje.
-Ja Cię pchnę ,a Ty próbuj
Sam nie wierzę , że się uda .
Ruszamy , słyszę tylko Dzida, dzida !!! Gaz i jestem ma górze . Ja piernicze ,na starym tourance , africa to najlepszy motor na świecie.

Potem CRF wskakuje.
Ładujemy po dziurach i kamieniach w górę . Wojtek przodem . Sam się zastanawiam gdzie jest limit motocykla, bo mój już dawno został przekroczony.
Jadę prawą stroną , dwója na stojąco i lufa
Zaczęły się koleiny po krazach . Niestety jazdą prawą stroną szybko się kończy i zsuwam się do koleiny.
Drę koleiną jakieś 10-20m i koniec , stoję . Ni w przód, ni w tył.
Wojtek wraca pieszo , ile my się namordowaliśmy żeby ja wyciągnąć z koleiny.
I co? znowu nie pali , co jest kurde . Stoimy czekamy odpaliła, ale słabo idzie.
Ładujemy w górę , w końcu afryka się dusi , gaśnie . Jest na tyle stromo , że nie jestem w stanie jej utrzymać kładę na bok.
Wojtek wraca stawiamy, guzik nie pali . Co jest . Dobra dalej nie jadę, w dół zjadę bez silnika tylko co dalej?

Wojtek pojechał wyżej i bez torby . Ja kombinuję i co bingo, POMPA !!! Jak mogła, przecież działa od 1992 roku
Pomijam pompę i cyk , chodzi.
Ale robi się dość późno.
Wojtek wracamy , daj tylko CRF wjadę sobie kawałek w górę.
I to jest jazda , lekko jak rowerkiem.
Wracamy tą samą drogą , w dół to już pikuś. Jeszcze ta głupia rzeczka,ślisko ale udało się i to bez kompania.

Zaczynamy szukać noclegu bo się ściemnia. Pierwszy hotel miejsca brak , drugi trochę drogo.
Podjeżdża kobieta na rowerze , chodźcie do mnie , cena super.
Jedziemy za nią , no kurde nieciekawa okolica się robi , jakieś pekinarium
Motory każe zaparkować na placyku , średnio to wygląda idealne miejsce żeby je stracić.
-Pani ale nam tu ukradną motory
-Nie tu złodziei nie ma , ale sumki zabierzcie bo ukradną
Chwilę się zastanawiamy , dobra spadamy stąd szukać dalej.

Kolejny hotel brak miejsc, jeszcze jeden to samo, następny też bez wolnych miejsc.
Co jest kurde , garmin pokazuje noclegi jakieś 5km dalej. Wpadamy przez bramę , ognisko kilka aut i domki .
Pytam o nocleg ,
-jest ale nie mamy dwójek , domek 5 osób .
-Mogę zobaczyć ?
-proszę
Idziemy no i jest tak sobie
Wołam Wojtka ,
wali trolem , ale jest ciemno, jesteśmy zmęczeni , za to w miarę tanio , bierzemy
Wracamy jeszcze do knajpy na kolację , super jedzenie +piwko , tego nam było trzeba.
Potem do domku ,prysznic i w kimono.
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg 20170826_183437.jpg (797.7 KB, 13 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20170826_190832.jpg (743.4 KB, 11 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20170826_191751.jpg (629.0 KB, 15 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20170826_191754.jpg (479.9 KB, 14 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20170826_191758.jpg (214.9 KB, 14 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20170826_192217.jpg (486.6 KB, 16 wyświetleń)
__________________
WSK125>XL650V Transalp>XR650R>TE450>DR800big>XR750VAfrica Twin>XR400R>VFR800fi>TE450ie>Bandit1200S
Lucky Luke jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 17.10.2017, 23:54   #12
zaczekaj
Asia
 
zaczekaj's Avatar

Zapłaciłem składkę :)

Zarejestrowany: Feb 2012
Miasto: Złotoryja/ Wrocław
Posty: 2,293
Motocykl: XL750, CRF300RALLY
Galeria: Zdjęcia
zaczekaj jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 3 tygodni 6 dni 6 godz 29 min 46 s
Domyślnie

Czadowo 😉
zaczekaj jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.10.2017, 00:23   #13
trzykawki


Zarejestrowany: Oct 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 538
Motocykl: Brak
trzykawki jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 2 dni 13 godz 38 min 57 s
Domyślnie

Pięknie
trzykawki jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.10.2017, 09:55   #14
Boldun
 
Boldun's Avatar

Zapłaciłem składkę :) Dział PiD

Zarejestrowany: Sep 2017
Miasto: B..wała
Posty: 346
Motocykl: nie mam AT jeszcze
Boldun jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 tygodni 12 godz 53 min 10 s
Domyślnie

No I takie relacje ponaglają mnie do zakupu drugiego moto na takie szybkie wypady.
Bo I pod nosem I pinkie
Boldun jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.10.2017, 16:32   #15
marcos
 
marcos's Avatar


Zarejestrowany: May 2014
Miasto: warszawa / siedlce
Posty: 370
Motocykl: RD03
marcos jest na dystyngowanej drodze
Online: 1 tydzień 3 dni 11 godz 26 min 49 s
Domyślnie

Mnie też, nie ma co pitolić, trzeba NAT ogarniać
marcos jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 18.10.2017, 19:04   #16
Lucky Luke
 
Lucky Luke's Avatar


Zarejestrowany: Jan 2010
Miasto: Warszawa
Posty: 2,856
Motocykl: RD04
Lucky Luke jest na dystyngowanej drodze
Online: 3 miesiące 1 tydzień 3 dni 6 godz 57 min 13 s
Domyślnie

Niedziela

Wstajemy całkiem wcześnie . Trzeba wracać szybko do domu.
Ubieramy się , uwielbiam zakładać mokre buty na suche stopy

Na "ośrodku" nie ma nikogo, chyba jeszcze śpią. Odpalamy maszyny , musieli się bardzo ucieszyć , szczególnie z wydechu crfki

Wcześniej ustaliliśmy , że jedziemy przez Lwów na przejście w Hrebennem, śniadanie po drodze.

No i się zaczęło , ukraińskie wyrypane asfalty . Co za dziadoska droga. Jazda na stojąco i ogień żeby przeskakiwać górą , co chwila się zastanawiam kiedy pęknie felga.
Zatrzymujemy się , Wojtek musi dopompować koła.

-Głodny , jesteś ?
-Wytrzymam. Może śniadanie we Lwowie ?
-Może być .

Jedziemy wyrypami dalej , mordęga trwała długo. I nareszcie normalna droga. Tankujemy , ja nie wiem ile Africa może przejechać bez pompy.
Dalej już względy spokój , jedziemy wolno bo crf nie da rady szybciej 100-110.
Wpadamy do Lwowa , ja się bardzo cieszę bo nie byłem już siedem lat.
W nawi wbijam operę , krążymy fajnymi uliczkami między tramwajami .
Parkujemy motory, idziemy się przejść i poszukać dobrego ukraińskiego jedzonka.
Wojtkowi nie za bardzo się podoba , trochę narzeka. OK szukamy knajpy, tu MCdonalad, tam sushi , kuchnia włoska , kebab ,bleeeeee , my chcemy ukraińskie jedzenie.
W końcu trafiamy do knajpy z UA żarciem, i co? połowy rzeczy nie ma , jak się okazało porcje małe i niesmaczne. Wychodzimy niezadowoleni.
Podchodzimy do maszyn i stoi facet na oko 55lat siwy , zagaja o motory , standard.
Ale mówi , że sam kiedyś jeździł, taaaa pewnie iżem . Wyciąga sfatygowane już zdjęcie , na nim piękne BMW R w tle niesamowita panorama górska, a obok motocykla ten sam gość tylko 30lat młodszy . Mówi , że to Alpy , no byliśmy zaskoczeni bo wyglądał naprawdę niepozornie.
Pożegnaliśmy się i dalej w drogę.

Hrebenne , kolejka na pół dnia , ale motory nie czekają I rzeczywiście, nikt nic nie mówi jesteśmy pierwsi. Na przejściu podziwiamy urodę pani celnik , oj zostałbym tam z nią wtedy Ślinimy się i szczerzymy, musieliśmy wyglądać jak głupi i głupszy.

W Polsce to już bez jakichkolwiek problemów , suniemy równo przed siebie.
Pod Lublinem czarne ołowiane chmury , rozdzielamy się i spierniczam przed deszczem. Teraz moja średnia przelotowa wzrosła. Duży ruch omijam wszystkie puszki raz z lewej raz z prawej.
I niestety już jestem w Warszawie , a jeszcze wczoraj byłem na połoninach. Tęsknota i żal bo jutro do pracy.

Ale byłem mega zadowolony z tego wypadu , było wszystko czego potrzebowałem :spontan , nawinięte kilometry , piękne widoki i pogoda.

Podsumowując , spontaniczne wyjazdy są najlepsze , a podjechany tourance to najlepsza opona terenowa
Załączone Grafiki
Typ pliku: jpg 20170827_085343.jpg (585.3 KB, 10 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20170827_122543.jpg (485.7 KB, 11 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20170827_122942.jpg (462.8 KB, 11 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20170827_122956.jpg (907.9 KB, 12 wyświetleń)
Typ pliku: jpg 20170827_150621.jpg (391.8 KB, 13 wyświetleń)
__________________
WSK125>XL650V Transalp>XR650R>TE450>DR800big>XR750VAfrica Twin>XR400R>VFR800fi>TE450ie>Bandit1200S
Lucky Luke jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Stary 10.01.2018, 10:09   #17
AniMruMru


Zarejestrowany: Feb 2016
Miasto: okolice Siedlec , Białej Podlaski
Posty: 12
Motocykl: KTM 690 R
AniMruMru jest na dystyngowanej drodze
Online: 20 godz 51 min 42 s
Domyślnie

hehe dopiero zobaczyłem.Pozdrawiam
AniMruMru jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem
Odpowiedz


Zasady Postowania
You may not post new threads
You may not post replies
You may not post attachments
You may not edit your posts

BB code is Wł.
UśmieszkiWł.
kod [IMG] jest Wł.
kod HTML jest Wł.

Skocz do forum

Podobne wątki
Wątek Autor wątku Forum Odpowiedzi Ostatni Post / Autor
24-25.09 - weekendowe OFF na 2oo lub 4x4, start z poznania. nemet Umawianie i propozycje wyjazdów 0 23.09.2011 08:30


Czasy w strefie GMT +2. Teraz jest 19:13.


Powered by vBulletin® Version 3.8.4
Copyright ©2000 - 2024, Jelsoft Enterprises Ltd.