![]() |
|
Układ elektryczny i zapłonowy Montaż, demontaż oraz kontrola elementów jak: alternator, akumulator, regulator napięcia, CDI, okablowanie, światła, bezpieczniki, przełączniki, światła stopu, czujnik nóżki bocznej, wiatraki, klaksony, tripmastery, kontrolki, rozruszniki i kierunkowskazy. |
![]() |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
|
![]() |
#1 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]() Cytat:
Po za tym kazdy kto mial kontakt z prostownikiem transmormatorowym wie ze wraz z wzrostem A musi wzrosnac V i tu zasilacz laboratoryjny ma ogromna przewage bo w nim mozna dowolnie regulowac natezenie i napiecie. Co do Ctka to o ile moge zrozumiec twoja niechec z powodu braku wyswietlacza i nieufnosc do sygnalizacji diodowej, o tyle ciezko mi pojac taka niechec i z gory skazywanie na to ze jest gorszy/zly ze wzgledu na wyzsza cene. Jak wiadomo CCC (Cena Czyni Cuda) ale jej wyzsza wartosc czest (nie zawsze) wskazuje na lebsze wykonanie , lepsze komponety itd. Ctek jest bezpieczny w uzytkowaniu, robi swoja robote znakomicie, ma 5 lat gwarancji, dziala bezproblemowo wiele lat. Jakosc i prostota uzytkowania tych produktow jest doceniona na calym swiecie wiec nie byl bym n Twoim miejscu tak stanowczy w detronizowaniu marki tylko i wylacznie z powodu ceny i twojej nie znajomoci z produktem ![]() |
|
![]() |
![]() |
#2 |
Administrator
![]() |
![]()
Zdaje się że nie napisałem że ctek jest sam w sobie zły a że nie padam przed nim na kolana ......no cóż.
Tak się składa że mam dwa akumulatory które chętnie podłączę do cteka , jeśli dorzuci ze 30% pojemności/ sprawności to otwarcie o tym napiszę. Póki co jest jeden automat co robi robotę a kosztuje poniżej połowy cteka. Mam wrażenie że jesteś przedstawicielem handlowym producenta ![]() Wybacz że nie przyjmuję wszystkiego w ciemno i że migające kontrolki ,jak napisałeś, nie przemawiają do mnie. Podczas testu ctekowego i tak podłączę mierniki by wiedzieć co naprawdę on cuduje .....znaczy ctekuje. W motocyklowym 50A zostało 19A , transformatorowym zrobiłem na 28A. Zobaczymy czy twoje cudo zrobi lepiej. Staram się patrzeć obiektywnie a nie wychwalać coś co może nie być tego warte. Na koniec powiem że swoje próby sprawdzam przyżądem a nie tym czy po ładowaniu kręci lub odpala lepiej czy gorzej. Nie mam zamiaru kogokolwiek za wszelką cenę przekonywać.
__________________
AT03 |
![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
![]() |
![]()
IMHO to temat brnie w niewiedzę i nic a nic nie wnosi do świadomości forumowiczów i pogłębiania jej w temacie wątku.
Wg mnie jeżeli używamy jakiego kolwiek urządzenia pomiarowego to przynajmniej wymieńmy jego producenta... ![]() Być może ktoś mnie poprawi, ale nadal uważam, że pojemność akumulatora (i pewnie jego użyteczność) najlepiej sprawdzić (w warunkach domowych) łądując go tyle ile się da i poprosu rozładowując znanym obciążeniem i licząc czas. Akumulatory samochodowe mają za zadnie móc dać odebrać duży prąd przy rozruchu samochodu i tyle... |
![]() |
![]() |
![]() |
#4 | |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
![]() Cytat:
![]() Co do samego urzadzenia (CTEK MXS 5) tomam je dosc przetestowane i funkcjonuje u mnie od paru lat, jako zadowolony swiadomy urzytkownik moge powiedziec ze wart jest swojej ceny. O podstawie swoich twierdzen napisze pozniej, poczekam na test Dzieja by zkonfrontowac wyniki naszych ''badan'' Jednego z akumlatorow (opisywanych kilka postow wczesniej ) a dokladnie starego aku od GS1200 nie udalo sie uratowac. Ani CTEK ani Zasilacz nie daly mu rady, po 5 dniach postoju napiecie spoczynkowe spadlo do 10.2 V pojemnosci juz nawet nie mierzylem bo nie bylo sensu. |
|
![]() |
![]() |
#5 |
![]() Zarejestrowany: Oct 2011
Miasto: Kiełczygłów
Posty: 1,898
Motocykl: RD07a
Przebieg: 00000
![]() Online: 4 miesiące 4 dni 6 godz 35 min 8 s
|
![]()
Dzieju? Chcesz ceteka siódemkę na testy?
|
![]() |
![]() |
![]() |
#6 |
![]() |
![]()
Dzieju. Ludzie zostawiają na jachtach pod prostownikiem swoje aku czasem na całą zimę. Przeważają Victron i Ctek Przyznasz trochę racji, że znikąd to zaufanie się nie wzięło?
Są jachty za kilka tysi, a są za miliony. Chyba nikt tu nie wspomniał o tej funkcji w Ctek przechowywanie aku. Raz próbowałem i ładowarka dopiero po 6-7 dniach przełączyła się automatycznie w tej stan.
__________________
Ale tu nie Politechnika, tu trzeba myśleć, jak mawiał pewien bosman ;-) Przestań naprawiać jak zaczynasz psuć! Ludzie, którzy twierdzą, że czegoś nie da się zrobić, nie powinni przeszkadzać tym, którzy właśnie to robią. |
![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Administrator
![]() |
![]()
To żaden argument ponieważ to samo robi tzw lidlowa za 80zł. Bez wahania bym taką zostawił na zimę w swojej łajbie. Sprawdziłem jak działa i przechowuje podłączony akumulator.
To o czym wspomniałeś świadczy jedynie o syndromie wydanych pieniędzy i myśleniu że jak drogo to musi być zawsze super dobrze. Są ludzie nie dopuszczający możliwości posiadania czegoś taniego , choćby to coś dobrze działało , bo to psuje wizerunek ![]() To jak chodzenie w bluzce z napisem HH po Mikołajkach i głośne rozmowy gdzie nie płynęli i jakie sztormy mieli po drodze. Zwyczajnie, dobre jest to co dobre a nie to co drogie nooo ale może ja mam inaczej i za modą nie gonię. Kazmirze , Ty , z dawnej generacji , stary praktyk a nie teoretyk , tabelki mi tu przed nos i folderki reklamowe ...... nigdy bym nie przypuszczał żeś zagorzały ctekowiec ![]() Gdyby był taki dobry to byś pożyczył a nie siedział cicho. Taaak wiem że gdyby nie okazał się tak dobry to by było smutno ![]() Całkowicie nie interesują mnie reklamy a tylko i wyłącznie suche fakty . Jak pomierzę pojemność/sprawność przed i po to jest wykładnik a nie obietnice w instrukcji lub tendencyjne wypowiedzi w internecie. Dwa tygodnie próbowałem podnieść napięcie spoczynkowe automatem i laborantem i skutek znikomy a po swojemu transformatem zrobiłem tak że po paru dniach ( mimo ciągłego poboru w stojącym samochodzie) trzyma idealnie 12.7 i ani grama nie spada. A kiedyś spadało i utrzymywało się na 12.4V. To są dla mnie fakty a nie podniecanie się teorią. Dobra nie wciągajcie mnie w dyskusję.
__________________
AT03 |
![]() |
![]() |
![]() |
#8 | |
![]() |
![]()
Nie ma się co spinać
![]() Skąd u licha twierdzenie, że jestem zagorzały "ctekowiec"? Ot kupiłem taką na wypróbowanie. Mam w garażu swojej roboty duży prostownik na trafie z klasycznym miernikiem analogowym (wychyłowym) (A i V) Od czasu do czasu "dłubie" przy elektronice i elektryce. Zostawiłem kiedyś włączoną lutownicę w domu na prawie tydzień? Obyło się bez strat, a były to czasy, kiedy "Niemiec" trzymał się ode mnie jeszcze z daleka ![]() Cytat:
![]() Ja bym nie zostawił na niej aku, bo ona nie wstanie po zaniku napięcia z sieci i aku załatwiony, lub mocno przetrącony będzie po ładowaniu którego nie było ![]() Skoro odrzucamy marketing to zrób taką próbę. Odłącz na minutę zasilanie 230V od ładowarki i włącz ponownie zasilanie - wtyczkę sieciową (nie ładowarkę) Może uporali się z tym problemem? Czekam na wynik.
__________________
Ale tu nie Politechnika, tu trzeba myśleć, jak mawiał pewien bosman ;-) Przestań naprawiać jak zaczynasz psuć! Ludzie, którzy twierdzą, że czegoś nie da się zrobić, nie powinni przeszkadzać tym, którzy właśnie to robią. |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#9 | |
Administrator
![]() |
![]() Cytat:
![]() Za to w ostatnich dniach wpadła mi w ręce ładowarka automatyczna 6A , instrukcja z wykresami zbliżonymi do ctekowych , progi 1,3 i 6A , AGM i zwykły wyświetlacz prądu i napięcia ...... normalnie cóż chcieć więcej. Skoro mogłem ją sprawdzić to od razu poleciałem do garażu. No i całkowita klapa , zaniżała wyświetlane napięcie o 2V względem faktycznego a po podłączeniu ładowania od razu waliła napięciem 15.5V i 3A ,po kilkunastu sekundach już ponad 16V ( tryb regeneracyjny dawał 17V) akumulator natychmiast przechodził w tryb gazowania a nawet gotowania. Nie bardzo pomagało ograniczanie progowe prądu , mocne gazowanie było nadal. Widać jakiś bubel się trafił . I teraz niech jakiś laik sobie taką podłączy myśląc jaki to ma fajny automat co to mu wszystko samo zrobi. Ciekawi mnie tylko po jakim czasie akumulator z tą ładowarką by wybuchł, niestety nie mam żadnego na takie zmarnowanie. Oto dlaczego nie wierzę w cuda i obietnice automatyko/bezobsługowości chyba że wcześniej posprawdzam co się dzieje naprawdę. Dwa dni temu trafił do mnie spompowany akumulator wyjęty z samochodu , właściciel narzekał że słabo kręci ,fabryczne 680A. Nic dziwnego, miał ledwie 11.7V ( mimo że jeździł ) i 231A . To przykład dla tych co myślą że akumulator w jeżdżącym samochodzie jest naładowany. Dwa dni ładowania i obecnie posiada 540A. Jeszcze go trochę pomęczę może coś dobije. Właściciel go spisał na straty a tymczasem ma drugie życie. Oczywiście ładowałem tradycyjnym transformatorowym stopniując ładowanie całkowicie manualnie , mam 4-6 takich zestawień. Ponadto na jednym z nich mogę takiego transformatorowca zostawić nawet na wiele dni .....i to bez cudownej automatyki ![]() Przy okazji, niektóre etapy w automatach robi sam akumulator bez niczyjej pomocy ale na folderku ładnie wygląda jak jest ich 8 czy 10 ![]() Pałeł , wybacz że może ci się wydawać że moje testy nie spełniają twoich oczekiwań. Masz rację że cena cteka jest za wysoka, gdyby kosztował poniżej 200zł to było by dobre rozwiązanie....nooo ale za firmę się płaci ![]() Dla mnie liczy się to co faktycznie się dzieje a nie teorie, magiczne wykresy , filmy w internecie i inne przypuszczenia. Mierzę stan faktyczny , podłączam , ładuję , mierzę ponownie i sprawdzam wyniki przyrządem. Nie biorę pod uwagę takich opinni jak : nooo ładowałem super ładowarką i samochód mi odpalił.... itp. Dlatego wcześniej napisałem że tani automacik 4A z wyświetlaczem zdobył pozytywną opinię gdyż robił wszystko dobrze w miarę swoich możliwości. A cteka sprawdzę jak tylko mi wpadnie w ręce , dla zaspokojenia ciekawości i sprawdzenia wiarygodności folderków reklamowych. Na razie transformatorowiec w moim garażu jest na pierwszym miejscu ze swoją skutecznością i prostotą sterowania ładowaniem.
__________________
AT03 |
|
![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Administrator
![]() |
![]()
Jeden z kilkuletnich pacjentów zakończył leczenie.
Trafił do mnie z autka które rzadko jeździ a ostatnie dwa miesiące stał na zimnie w samochodzie. Fabrycznie 45Ah i 400A. Pomiar wykazał tylko 250A , po pierwszej sesji mojego sposobu ładowania trwającej łącznie ok dwie doby zyskał 283A. Kolejna łącznie ok doby dała wynik 305A. Pod koniec ostatniego etapu napięcie doszło do 15V przy poborze 0,01A. Kolejne próbne podłączenie wykazało takie nasycenie że już nie przyjmuje praktycznie żadnego prądu. Wszystkie testy w temp 5-7* także w 25* jakie jest przewidziane do pomiarów wyniki będę wyższe o kilka może do 10% . Czyli napełnił się do granic swoich możliwości po kilku latach jazdy i ciągłych niedoładowań.
__________________
AT03 |
![]() |
![]() |
![]() |
|
|
![]() |
||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
1 kask - kilka nazw | bouli | Kaski | 3 | 30.04.2015 18:47 |
Kilka wskazówek - kilka dni w Alpach | flippy | Przygotowania do wyjazdów | 4 | 23.08.2014 00:28 |