|
Inne - dyskusja ogólna Dział poświęcony motocyklom nieskategoryzowanym. |
|
Narzędzia wątku | Wygląd |
15.12.2022, 19:02 | #21 |
Zarejestrowany: Jan 2019
Posty: 192
Motocykl: Dr650Re
Online: 2 dni 16 godz 11 min 0
|
No właśnie u mnie było tak......
Pierwsze w życiu jazdy to były na niebieskim komarku z biegami ręcznymi. Po kilku latach kumpel miał WSK-kę, a ja nic, a coś chciałem mieć. W wieku 16 lat zarobiłem pierwszą swoją większą kasę( z odpadów w stolarni zbudowałem 100 taboretów, zajęło mi to całą zimę, popołudniami, wieczorami). Taborety spieniężyłem i za zarobione pieniądze MZ ETZ 250 kupiłem, też niebieską. Kupiłem wbrew woli ojca, więc miałem przerąbane, miałem zakaz zbliżania się do motonoga, więc działałem pod przykrywką nocy. Coś w stylu "wiejski ghost rider". Np. w sobotę kładłem się grzecznie spać, budziłem się o 2 w nocy, po cichu na palcach, wypychałem MZ-kę z piwnicy, prowadziłem ze 200 metrów od chałupy, odpalałem i jazda po okolicy. Zawsze pod wschodem słońca wracałem cichutko do domu. Zawsze byłem niewyspany, ale usatysfakcjonowany Żałuje tylko, że musiałem ją sprzedać, ale na pocieszenie teraz mam to czego nie miałem za młodu a zawsze chciałem mieć....WSK 125 dwuramówkę. Zapach dwusuwa z epoki to jest to. |
15.12.2022, 19:51 | #22 |
Zarejestrowany: Nov 2012
Miasto: Ze wsi jestem w ZMY
Posty: 2,745
Motocykl: Hunter Cub
Online: 7 miesiące 2 dni 21 godz 13 min 51 s
|
Na pewno miłośnikiem 250-ki nie jestem. Kupiłem ją za kasę z pierwszej pracy na odlewni żeliwa. Ledwo do domu dojechałem i po tygodniu kręcenia się po okolicy rozebrałem silnik. Regeneracja układu korbowo-tłokowego i porządne docieranie przyniosły bardzo dobry efekt. Nigdy nie byłem drugi. Trochę walczyłem z regulatorem napięcia i finalnie dopiero wymiana na RNA-1 z dużego fiata pomogło zapanować nad nadmiarem elektronów. Zapach dwusuwa charakterystyczny i nie przepadam za nim, ale dźwięk mz-ki jest
Robiło się różne figury na tym motorze, również z dziewczynami Po wojsku sprzedałem bez żalu, bo moim zdaniem zbyt dużo paliła powyżej stówy. |
15.12.2022, 19:57 | #23 |
Wspomnień czar, jedyna fota MZ 250,
zamykała licznik Nigdy nie zawiodła, bywało róznie do chałupy dowiozła zawsze. Bo dało się na szybko zawsze jakoś zdrutować. Wiele tego nie było, swieca, śrubokręt ze dwa klucze, łatki i ogień, a teraz ?, kompiuter Panie i inne czary mary. Ten kask mam nadal |
|
15.12.2022, 20:11 | #24 |
Miałem ETZ250/1 kilka lat od bodajże 1982. Po Junaku wydawało się że zapie.dala jak wściekła i w końcu ma hamulce. Najgorzej, że przed każdym prawie zakrętem trzeba było odpuścić. Wiotka rama w momencie składania w zakręt powodowała niestabilnosc, bujanie i mam wręcz podejrzenie, że dwusladowosc. Miękkie zawiasy o marnym tłumieniu za to dużym skoku nie pomagały. Oryginalne opony Pneumat to też była porażka. W pochyleniu motocykl szedł względnie stabilnie. Przy prostowanie było tylko trochę lepiej. Mam tu w okolicy kilka takich fajnych zakrętów które Junakiem (fakt, na pirelkach) przechodziłem bez strachu w oczach 2-3 dychy szybciej niż emzetą. Poza asfaltem, jeśli omijało się piachy szerokim łukiem, emzetą była znacząco lepsza. Na prostych i równych asfaltach trzymała bez problemów licznikowe 125 km/h na bardzo długich odcinkach. Cudny, na owe czasy, silnik prowokować do odkręcania, tyle za jak się już leciało konkretnie (szła do sety nieco ponad 10 sek o ile pamiętam) to za chwilę z okrągłymi oczami cytowałem bohaterów JoeMonstera (wtedy jeszcze o tym nawet nie wiedząc): ku.wa.... Ku.wa.... KU.WAAAA...
__________________
Są jeszcze piękne zadupia na tym świecie. Ostatnio edytowane przez rrolek : 18.12.2022 o 17:58 |
|
15.12.2022, 21:44 | #25 |
Zarejestrowany: Mar 2011
Miasto: mazowiecka wieś
Posty: 1,405
Motocykl: 5 szt
Przebieg: znośny
Online: 3 miesiące 2 tygodni 6 dni 4 godz 27 min 25 s
|
pozwalam zaprzestać
__________________
Nie ważne gdzie, nie ważne czym. Ważne z Kim. |
15.12.2022, 22:44 | #26 |
hm, no dobra, to zaprzestaję od wiosny
|
|
16.12.2022, 00:17 | #27 | |
Zarejestrowany: Feb 2013
Miasto: Lubelskie
Posty: 523
Motocykl: CRF1000
Online: 1 miesiąc 2 tygodni 1 dzień 20 godz 18 min 44 s
|
Cytat:
Motocyklową przygodę rozpoczynałem od 350tek, z prozaicznego powodu na początku lat 90 były zdecydowanie tańsze od MZ. Pierwsza CZ350 6V, następnie TS350 czrwona, TS350 czarna. Te sprzęty sprawiły, że nauczyłem się demontażu i montażu ich silników z zamkniętymi oczami, na poczekaniu... Przy zakupie kolejnej 350 tłumaczyłem sobie, że ta poprzednia musiała być "poniedziałkową produkcją" a następna to już na pewno będzie cacy malina, przecież tak wielu ludków je ujeżdża! ...no niestety, każda kolejna 350 to kolejne rozczarowania i te same problemy techniczne. AWO Simsonem sportem z 57r nakręciłem więcej bezproblemowych kilometrów niż trzema jawami razem wziętymi. Od tamtej pory mam na nie awersje i za darmo bym nie wziął !!! |
|
16.12.2022, 14:44 | #28 |
ETZ 150e
Miałem i bez sentymentu oddałem za 700zł nowemu nabywcy gdzieś pod koniec lat 90-tych...luz na wale, pękające pierścienie i ciągłe problemy z przebijaniem izolacji świecy. Żaden wiejski mechanik nie był w stanie powiedzieć dlaczego daje tak wysokie napięcie, że przebija izolację świecy i iskra "ucieka bokiem"...wszyscy zwalali na moduł elektroniczny od zapłonu i proponowali załozyć zwykły przerywać zamiast tego magnesowego z czujnikiem Halla. Parafrazujac klasyka "Ta stara k... zmarnowała mi kilka najlepszych lata życia" |
|
16.12.2022, 15:31 | #29 |
Korzystając z tego wątku mam krótkie pytanie do znawców tematu, których okazuje się nie jest tak mało...
Pacjent: ETZ251 (zapłon elektroniczny). Wg właściciela: silnik gaśnie na ciepło, ale losowo (raz po 5, raz 30 km), więc nie wiem, czy ciepłota silnika jest powodem, czy efektem wtórnym... Podmieniane: świece, fajki, kable, cewki (razem i osobno). Nawet moduł elektroniczny podmieniony dawno temu. Jedyna rzecz nie ruszana to impulsator z czujnikiem halla. Czy jest jakiś znany problem tego motocykla, który warto by sprawdzić? |
|
16.12.2022, 15:55 | #30 |
Gość
Posty: n/a
Online: 0
|
Gasnie bo? Nie ma iskry? Jesi tak to impulsator jest drugi w kolejce po swiecy do sprawdzenia. Sypal sie. Dla bezproblemowej jazdy warto zainwestowac w nowozytny CDI
|
|
|
Podobne wątki | ||||
Wątek | Autor wątku | Forum | Odpowiedzi | Ostatni Post / Autor |
XIV ZLOT RFVC / Miłosnikow Zaworów Radialnych | RAVkopytko | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 7 | 21.06.2022 14:28 |
Fan Klub Mitas | enzo | Hamulce, kola, opony | 664 | 30.10.2013 20:52 |
dla miłosników 4x4 | Babel | Imprezy forum AT i zloty ogólne | 3 | 29.10.2008 12:13 |